Najnowszy numer Opiekuna czeka na Was już w parafiach. Zapraszamy do lektury https://youtu.be/DWuS_FURUgA
Zabieram się za moje wiejskie zapiski o wielkim świecie, a tymczasem w radio takie newsy lecą, że chętnie bym się zajął polską polityką. No ale to jest teren śliski, bardzo śliski i kto się w nim w ogóle połapie?
- Czy ktoś mógłby dzisiaj zastąpić mnie w kancelarii? - bez większej wiary w sukces zapytał Mateusz podczas obiadu.- Bardzo mi przykro, ale my dzisiaj mamy spotkanie kursowe, a ja ostatnio nie byłem, więc głupio byłoby znowu się wymawiać. Poza tym rzeczywiście już dawno nie widziałem kolegów i chętnie pojadę – powiedział Szymon.- Nie, no oczywiście, nie ma o czym mówić, spotkania kursowe są ważne. Jeszcze pomyślą, że coś się z tobą dzieje – uśmiechnął się Mateusz.
Kaliski kościół związany jest z Biskupem i Męczennikiem, który pochodził z terenu naszej diecezji i zginął w obozie koncentracyjnym w Dachau.
Grzech czyni nas słabymi duchowo. Na szczęście Bóg Ojciec nie pozostawia nas samym sobie.
Nigdy dotąd przeczytanie jednego artykułu nie było dla mnie tak ważne, jak w przypadku tekstu, na który trafiłem w zeszłym tygodniu. Nigdy wcześniej nie doznałem tak wyraźnego uczucia „eureki” i nie zmienia tego fakt, że ów tekst oceniam bardzo negatywnie.
Kiedy w 1933 roku nauczyciel z Biskupina Walenty Szwajcer odkrył przy brzegu Jeziora Biskupińskiego wystające z wody drewniane pale, nie spodziewał się, że trafił właśnie na trop epokowego odkrycia archeologicznego.
Znaki, których dokonywał Elizeusz mocą Boga odbiły się szerokim echem pośród Izraelitów. Przyniosły prorokowi sławę cudotwórcy. Widziano w nim męża Bożego, wiązano go ze zdumiewającymi czynami.
Hitler zakładał, że wygra wojnę i dopiero wtedy przeprowadzi jeszcze jedną bestialską akcję: ostateczne rozwiązanie kwestii chrześcijańskiej - mówi dr Michael Hesemann, niemiecki historyk, autor książki „Religia Hitlera” w drugiej części naszej rozmowy.
,,Jan XXIII to najbliższy mi papież” - mówił w ambasadzie polskiej w Rzymie w październiku 1978 roku kardynał Stefan Wyszyński. Z wybranym w 1958 roku Ojcem Świętym łączyły Prymasa Polski, inaczej niż z Piusem XII, relacje nie tylko oficjalne, ale wręcz przyjacielskie i serdeczne. Prymas bardzo sympatycznie się o nim wypowiadał. Ale istotnych odmienności między nimi nie ma potrzeby bagatelizować.
Opiekun nr 8 (597)11 kwietnia 2021
Temat numeru: Ingres Biskupa Damiana Bryla
„Boże zawsze miłosierny, Ty przez doroczną uroczystość wielkanocną umacniasz wiarę Twojego ludu, pomnóż łaskę, której udzieliłeś, abyśmy wszyscy głębiej pojęli, jak wielki jest chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni, i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni” (modlitwa z Mszy Świętej z II Niedzieli Wielkanocnej). Dz 4, 32-35; Ps 118; 1 J 5, 1-6; J 20, 19-31
W związku z Niedzielą Miłosierdzia wracam myślami do św. Jana Pawła II i czynię to z wielką wdzięcznością za jego determinację w jej ustanowieniu. Ale też przy okazji czytam ze smutkiem, co się pisze o Janie Pawle II. Chociaż patrząc na to z innego punktu widzenia, ataki na jego świętość są przyznaniem, że jest to jeden z ostatnich bardzo ważnych symboli, który stoi na przeszkodzie nowym wizjom świata i Kościoła. Ale zdarzają się też wypowiedzi bardzo ciekawe, które wyciągają na światło dzienne te elementy, których my albo nie dostrzegamy, albo nigdy nie uważaliśmy ich za szczególnie istotne.
Niedzielne śniadanie wielkanocne to uroczysty posiłek o szczególnej symbolice. Przygotowujemy wówczas dania, które uprzyjemniają nam celebrację tego szczególnego okresu.
W sobotę Rysio obudził się już zupełnie zdrowy, ale tydzień wcześniej… Zaczęło się od zwykłego kataru, który skutecznie utrudniał Rysiowi oddychanie i sprawiał, że chłopiec nie mógł w pełni cieszyć się zapachem i smakiem ulubionych potraw. Zupełnie nic nie czuł. Do tego doszedł jeszcze ból gardła i gorączka. Szkoda gadać!
Niech Zmartwychwstały Chrystus, który kruszy mury nienawiści i wrogości, obdarza Was swoją mocą i miłością. Niech Jego twórcza obecność odnawia i przynosi na nowo wiarę w zapewnienie, że „jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?” (Rz 8, 31).
W uroczystość św. Józefa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny 19 marca w kościele pw. św. Marcina i św. Stanisława, biskupa w Goszczanowie zgromadzili się małżonkowie, by odnowić przeczenia małżeńskie. Przygotowali się tej uroczystości podczas rekolekcji wielkopostnych poświęconych Opiekunowi Świętej Rodziny.
20 marca, podczas modlitwy w ramach Marcowych Wieczorów ze Świętym Józefem, chór złożony z kapłanów diecezji kaliskiej pod kierunkiem Jakuba Tomalaka wykonał Akatyst ku czci Świętego Józefa, Oblubieńca Bogarodzicy. Akatyst ten pochodzi z 1871 roku, a tekst do niego ułożył Piotr Kazański, profesor Moskiewskiej Akademii Duchownej.
W sobotę rano, 20 marca sprzed kościoła parafialnego w Kostowie na Górę Krzyża Jubileuszowego po raz piąty wyruszyła Sztafeta wiary: Wierzę. Widzę. Wyruszam. Jej uczestnicy w drodze ze św. Józefem indywidualnie rozważali mękę Jezusa. Nieśli ze sobą modlitwę za wielu ludzi i krzyże z wypisanymi na nich imionami.
- Najpiękniejsze w naszym życiu jest to, że możemy doświadczyć miłości i przebaczenia ze strony Boga i drugiego człowieka - mówił bp Łukasz Buzun, który w V Niedzielę Wielkiego Postu przewodniczył Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Codziennie wieczorem przy cudownym obrazie św. Józefa Kaliskiego gromadzą się wierni, aby wpatrując się w oblicze Świętej Rodziny powierzać im siebie i swoich najbliższych. Nabożeństwa odbywają się w ramach „Marcowych wieczorów ze św. Józefem”.
„Pieśnią i sercem witamy znów Ciebie, Święty Józefie, wzorze cnót, wspieraj czcicieli swych w każdej potrzebie, od klęsk i nieszczęść chroń nasz gród” – słowa te od stuleci towarzyszą uroczystościom odpustowym ku czci tego wielkiego patrona.
Siostry i bracia, dzisiejszy dzień jest dniem wielkiego święta, szczególnie tutaj w naszym kaliskim sanktuarium. Przez cały rok świętujemy ten niezwykły czas poświęcony św. Józefowi. Tutaj w sanktuarium szczególnie wybrzmiewa modlitwa i refleksja wokół św. Józefa.
Numer wielkanocny już w parafiach, a w nim życzenia ks. bpa damiana Bryla dla naszych czytelników i szereg ciekawych materiałów świątecznych jak i społecznych. Zapraszamy do lektury. https://youtu.be/KvnZ_advVbA
W ostatnim rozdziale Listu apostolskiego Patris Corde papież Franciszek nazywa Świętego Józefa ojcem w cieniu. Zaczerpnął go z powieści Jana Dobraczyńskiego, gdzie św. Józef jest cieniem Ojca Niebieskiego na ziemi dla Jezusa, którego osłania i chroni.
U papieża Franciszka, który odznacza się wielką wrażliwością społeczną, nie mogło zabraknąć nawiązania do tak istotnego wymiaru życia Świętego Józefa, jakim było jego życie zawodowe, albo mówiąc innymi słowami, uczciwe zarabianie na utrzymanie rodziny.
Jeśli czasami Bóg zdaje się nam nie pomagać, nie oznacza to, że nas opuścił, ale że pokłada ufność w nas i w tym, co możemy wymyślić. Kryzys jest okazją do odkrycia w sobie kreatywności i odwagi.
Kiedy słyszymy o przyjmowaniu wszystkiego co przyniesie los, widzimy życie człowieka przegranego, który nie jest w stanie się postawić, zawalczyć o swoje, który jest bierny i zrezygnowany. A tymczasem papież Franciszek sugeruje, że przez akceptację przejawia się w naszym życiu dar męstwa dany przez Ducha Świętego.
Nie mógłby św. Józef „współuczestniczyć w pełni czasów w wielkiej tajemnicy odkupienia i być prawdziwie sługą zbawienia”, gdyby nie jego heroiczna cnota posłuszeństwa Bogu we wszystkim, której – po ludzku rzecz biorąc – mógł się od niego uczyć sam Pan Jezus.
O ile pierwszy omawiany przez nas tytuł nadany przez papieża Franciszka św. Józefowi, czyli ojciec umiłowany, określał przede wszystkim relację jaką my, wierni wszystkich czasów mamy z Patriarchą z Nazaretu, to dzisiejsze określenie – ojciec czuły – mówi przede wszystkim o tym, jak widział swojego ziemskiego ojca sam Pan Jezus.
Papież Franciszek w Liście Patris corde, ogłoszonym w 150. rocznicę ustanowienia Świętego Józefa Patronem Kościoła powszechnego podsunął nam wiele materiału do rozważania. Swoją refleksję Papież podzielił na siedem części w każdej z nich obdarzając Patriarchę z Nazaretu konkretnym tytułem.
Nabożeństwo do Świętego Józefa wzrastało stopniowo na przestrzeni wieków i Leonowi XIII zależało, „aby zostało ono wszczepione do codziennych praktyk pobożnych katolików”.
W adhortacji Redemptoris custos Jan Paweł II przypomina, że „gdy nadeszły trudne czasy dla Kościoła, Pius IX «chcąc zawierzyć go szczególnej opiece Świętego Patriarchy, ogłosił Józefa patronem Kościoła katolickiego»”
Rzymscy cesarze rządzący Jerozolimą mieli różne wizje związane z jej rozwojem. Przełomowym momentem dla miasta był czas panowania chrześcijańskiego władcy Konstantyna Wielkiego i jego matki Heleny.
Jerozolima stała się w I w. po Chr. siedzibą pierwszej gminy chrześcijańskiej w Imperium Rzymskim, której początek dali Apostołowie po Zesłaniu Ducha Świętego (Dz 2, 42-47). Dokonywali cudów i nauczali na terenie świątyni.
Jerozolima w I w. po Chr. była ważnym ośrodkiem gospodarczym. W mieście kwitła produkcja oliwy z oliwek, znajdowało się w nim sporo tłoczni. Wiele oliwy „konsumowała” sama świątynia, która potrzebowała również kadzidła i pachnideł, sprowadzanych z Półwyspu Arabskiego.
Po ogłoszeniu Orędzia wielu Polaków nie chciało zaakceptować zawartej w nim prośby o przebaczenie. Z kolei Episkopat Niemiec zareagował chłodno, a wręcz nie zamierzał za nic przepraszać ani niczego przebaczać.
Inwestycje budowlane Heroda Wielkiego robiły wielkie wrażenie na jego współczesnych. Mawiano, że kto nie widział Świątyni Jerozolimskiej, ten nigdy nie oglądał pięknej budowli.
W trakcie reperkusji związanych z Orędziem kard. Wyszyński po raz pierwszy spotkał się z rezerwą i niezrozumieniem polskiej społeczności katolickiej. Część krytycznych argumentów warta była rozważenia. Ale nawet wtedy okazał się wybitnym pedagogiem, który innych potrafi prowadzić za sobą na wyżyny.
Arystobul był oblegany w Świątyni przez Jana Hyrkana i jego nabatejskich sojuszników. W końcu w konflikt wmieszał się rzymski wódz Pompejusz Wielki, który właśnie podbijał Syrię. Nadszedł wraz z legionami z Damaszku i oblegał Jerozolimę. Rzymianie zdobyli miasto, a Pompejusz pogwałcił wszelkie prawa wchodząc do miejsca Świętego Świętych w jerozolimskim Przybytyku. Judea stała się odtąd państewkiem klientelnym, zależnym od łaski Republiki Rzymskiej.
W kontaktach z naszym zachodnim sąsiadem i niemieckim Episkopatem ks. kard. Wyszyński nie wahał się mówić zawsze to, co było zgodne z Polską racją stanu, nawet jeśli było to bardzo niepoprawnie politycznie. Równocześnie przy udziale Polski i Niemiec w centrum Europy chciał wzmocnić obecność chrześcijaństwa.
Jak kiedyś św. Paweł od Ateńczyków, tak i my nieraz słyszymy od współczesnych racjonalistów, że głosimy głupstwa, których oni nie mają czasu ani ochoty słuchać. Jednym z tych głupstw, o których dzisiejszy świat nie chce słuchać jest zmartwychwstanie ciała.
- Popatrzcie jak wyglądał człowiek Ośmiu Błogosławieństw, który nosił w sobie na co dzień tę radość Ewangelii, Dobrej Nowiny, radość zabawienia ofiarowanego nam przez Chrystusa – tak o bł. Piotrze Jerzym Frassatim mówił w 1977 roku kard. Karol Wojtyła. Młodzieniec z Turynu jest przykładem na to jak łączyć codzienne życie ze świętością.
Dla wielu z nas szokująca jest intensywność ataków na Kościół. Podpalenie świątyni w Lublinie nie było przecież pierwszym tego typu atakiem w ostatnich miesiącach.
Świętej pamięci prof. Andrzej Szczeklik, jeden z twórców polskiej współczesnej interny napisał niedługo przed śmiercią książkę „Nieśmiertelność”. Opowiada ona o pewnym starym jak świat, ale ciągle żywym micie medycyny zapewniającej wieczne życie. Na bazie tego mitu pokutuje do dziś przekonanie, że medycyna jest od tego, żeby walczyć ze śmiercią.
O co chodzi w tym pytaniu? O to, żeby bardzo uważnie przyglądać się naszym „pragnieniom”. Pragnienia, zwłaszcza w młodym wieku, są główną siłą napędową naszych działań. Jest więc niezwykle ważne, aby moje pragnienia były naprawdę… moje.
Literackie określenie mózgu jako „domu duszy”, to cytat z tytułu książki Jürgena Thorwalda „Kruchy dom duszy”. Opowiada ona o historii neurochirurgii w szerokim kontekście historii medycyny, w szczególności dziejów chirurgii, ale też życia i biologii w ogólnym rozumieniu. Mimo że powstała jeszcze w latach 90’, a to w neurochirurgii i neurologii niemal przepaść, to w wielu zagadnieniach nadal jest aktualna, a do tego ciekawie napisana.
Już za kilka dni na naszych stołach zagoszczą racuchy, pampuchy, chrusty zwane też faworkami oraz, a może przede wszystkim, małe, puszyste kuleczki z nadzieniem, z cukrem pudrem czy też oblane lukrem pączusie. Tak zbliża się ten jedyny w swoim rodzaju najsłodszy, najbardziej tłusty i najbardziej kaloryczny dzień w roku, który jest zwiastunem końca karnawału.
W wieku 22 lat zupełnie straciła wzrok. Własną ślepotę potraktowała jako wezwanie, by pomagać innym niewidomym. W październiku 2020 roku papież Franciszek zatwierdził dekret autentyczności cudu za jej wstawiennictwem, co otworzyło drogę do beatyfikacji.
W Niemczech, ale również w innych krajach, dominuje pogląd, iż Kościół katolicki nie tylko darzył Hitlera sympatią, ale współpracował z nim i wręcz wspierał w walce z komunizmem – mówi dr Michael Hesemann, autor książki „Religia Hitlera”. - Jako historyk, który w Archiwach Watykańskich przeanalizował wszystkie dokumenty wczesnego nazizmu, wiedziałem, że to nieprawda.
Mija właśnie 80 lat od momentu, w którym tysiące polskich dzieci, które wcześniej znalazły się w sowieckich łagrach, rozpoczęło swą długą i trudną drogę tułaczą. Droga ta nie zawsze prowadziła ich do Polski. Wiele dzieci zmarło w jej trakcie, wiele z różnych powodów trafiło do Ameryki, Australii czy Anglii. Zofii Pawłowskiej, mojej rozmówczyni, która zmarła tuż przed publikacją niniejszego wywiadu, udało się szczęśliwie wrócić do Ojczyzny i nie utracić nikogo z najbliższych.
O fenomenie bycia kobietą, zadaniach jakie stoją przed niewiastami, a także o treściach zawartych w wydawanym od 27 lat piśmie dla pań opowiada Maria Wilczek, honorowa prezes Polskiego Związku Kobiet Katolickich, członkini Krajowej Rady ds. Duszpasterstwa Kobiet i redaktor naczelna „Listu do Pani”.
100 lat temu papież Benedykt XV na spotkaniu z rycerzami powiedział: „Rycerze Kolumba, robicie rzeczy wielkie, ale jesteście stworzeni do jeszcze większych”. Wierni ideom swojego założyciela, drobnymi rzeczami często bez poklasku, bez splendoru czynią dobro, by ono dało wielki efekt. A ich orężem nie jest miecz, a różaniec. Krzysztof Zuba, delegat stanowy Rycerzy Kolumba w Polsce i Tomasz Wawrzkowicz, w rozmowie z „Opiekunem” wyjaśniają, jakie podejmują działania.
Dokładnie 80 lat temu, w wyniku postanowień paktu Sikorski – Majski, tysiące polskich dzieci, które wcześniej znalazły się w sowieckich łagrach, rozpoczęło swą długą i trudną drogę tułaczą. Droga ta nie zawsze prowadziła do Polski. Wiele dzieci zmarło w jej trakcie, wiele z różnych powodów trafiło do Ameryki, Australii czy Anglii, nie rzadko jako sieroty. Zofii Pawłowskiej, mojej rozmówczyni, udało się szczęśliwie wrócić do Ojczyzny i nie utracić nikogo z najbliższych.
Papież Franciszek mianował nowym ordynariuszem naszej diecezji dotychczasowego biskupa pomocniczego archidiecezji poznańskiej ks. bpa Damiana Bryla. Obecnie Ksiądz Biskup przygląda się diecezji i uważnie wsłuchuje się w to, co mają do powiedzenia ludzie. W rozmowie podzielił się swoimi pierwszymi spostrzeżeniami na temat nowej misji.
„Dom Ojca” – powieść Jarosława Gałuszki o tematyce biblijnej, tym razem ze św. Józefem, ukazała się przed ogłoszeniem przez papieża Roku św. Józefa. Czy mój rozmówca miał przecieki z Watykanu i dlatego wpasował się czasowo z publikacją? Nie zawahałam się go o to zapytać!
Internet, komórka to nasza codzienność. Rozmawiamy z bliskimi, z lekarzami, pobieramy recepty, robimy zakupy, płacimy rachunki, itd. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego, jednak wiele osób wpada w pułapki i staje się ofiarą tych udogodnień. Jak uniknąć wielu trudnych sytuacji i jak zabezpieczyć się w sieci w rozmowie z asp. Anną Jaworską-Wojnicz, oficerem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Polecamy nową książkę ks. Andrzeja Antoniego Klimka, w której zawarte są rozważania oparte o Nabożeństwo siedmiu smutków i radości św. Józefa, Litania do św. Józefa i List apostolski Patris Corde papieża Franciszka.