Ponad dwa tysiące Polaków pojechało do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży, a kolejne kilka tysięcy łączyło się z nimi w kraju na spotkaniach zorganizowanych w Krakowie, Świebodzinie, Polańczyku i Częstochowie.
Meksykanie nie lubią, kiedy o Wizerunku Matki Bożej z Guadalupe mówi się obraz, bo nie został on namalowany ludzką ręką, ale w jakiś Bogu wiadomy sposób odciśnięty na płaszczu Juana Diego.
Dziecięce serce już od samego początku czuje więcej, niż mogłoby się nam wydawać, a umysł i dusza chłoną i rozumieją więcej, niż myślimy, czy przeczuwamy my, dorośli. Dziecko czuje intensywniej, ale wyraża się i postępuje prosto i właściwie oczekuje tylko jednego - miłości.
W jego curriculum vitae znajdziemy dyplom angielskiej uczelni, studia z politologii i ekonomii, pracę w banku i grę na giełdzie papierów wartościowych. W ramach służby wojskowej był na misji ONZ w Jugosławii, a z ludzkiej ciekawości zjechał świat dookoła i to nie w przenośni.
W ostatnich dniach świętowałem 25. rocznicę moich święceń kapłańskich. Mój pobyt w Polsce w tym roku jest bardzo krótki. Przyleciałem do Polski 3 czerwca i wracam 17 czerwca. Chcę również z Wami, drodzy Czytelnicy „Opiekuna” podzielić się moją radością i przemyśleniami.
Dar życia cieszy człowieka, szczególnie, gdy można go przeżywać w dobrym zdrowiu. Tak też myśleli ludzie w czasach, gdy powstawały poszczególne księgi Biblii. Byli głęboko przekonani, że życie jest najcenniejszą wartością darowaną człowiekowi od Boga.
Tak odpowiedział na pytanie o sens wspinania się na Mount Everest George Mallory w 1923 roku, podczas prelekcji w Nowym Jorku związanej ze zbiórką funduszy na kolejną wyprawę. Najprawdopodobniej słowa te były rzucone na odczepne, może w wyniku zmęczenia, niemniej przeszły do historii himalaizmu. A trzeba powiedzieć, że „on
Biskup diecezji Brooklyn, zachęcony słowami papieża Franciszka, by Kościół otwierał się na wszystkich lujdzi, wraz z doradcami przygotował plakat na ewangelizację hipsterów
Siostra Immaculata codziennie wpatruje się w Volto Santo, w Boskie Oblicze w Manoppello. Można o niej mówić - polska siostra od Przenajświętszej Krwi Chrystusa, którego już niedługo uczcimy w uroczystość Bożego Ciała.
Znaki polskiej obecności we włoskim Loreto i na Monte Cassino można znaleźć na każdym kroku. Ich historia jest zadziwiająca i trudna bo naznaczona zwycięstwem pod Wiedniem i nad bolszewikami, krzyżami na cmentarzach wojennych, aż po ratowanie Świętego Domku Maryi.
Na potrzeby tego artykułu wybrałem się dzisiaj do kościoła św. Jana Bożego, który jest katedrą wspólnoty episkopalnej w Nowym Jorku, a jednocześnie jednym z największych na świecie kościołów protestanckich. Jan Boży, to jednak nie św. Jan Boży z Hiszpanii, ale Jan Apostoł i Ewangelista.
Kiedy zadzwoniłam do przyjaciela, żeby pozdrowić go z Rzymu, z diecezjalnej pielgrzymki w Roku Wiary powiedział mi, że: ,,Trzeba mieć silną wiarę, żeby w Roku Wiary jechać do Rzymu? i po chwili zastanowienia, nie mogę się z nim nie zgodzić.
W początkowym okresie wojny duchowni przewożeni do Sachsenhausen krzepili się możliwością odprawiania Mszy św. w specjalnie na ten cel wydzielonym baraku. W obozie tym jednak wielu straciło życie. We wspomnieniach z tego czasu przeczytać możemy, iż ,,w upale letnim znowu pustoszeją nasze szeregi”. Umierali na zatrucie krwi, na zg
Proszę nie myśleć, że powyższy tytuł ma w sobie jakąś formę stopniowania typu: dobrzy, lepsi i najlepsi. Jakkolwiek dolary amerykańskie na każdym banknocie mają napis ?In God we trust?, czyli ?W Bogu pokładamy ufność? to jednak to zawsze jest mamona i tyle...
Decyzja o pielgrzymce do Wiecznego Miasta zapadła bardzo szybko.Nie sądziłam, że tegoroczne Triduum Paschalne i święta Zmartwychwstania Pańskiego spędzę w Rzymie, w sercu chrześcijaństwa.
Jeśli ktoś się rodzi w XVII wieku w Portugalii, to ani chybi musi być katolikiem, w naszym przypadku chodzi o katoliczkę, zwłaszcza że mama jest Hiszpanką, a tato zostanie królem tejże Portugalii. Nasza bohaterka też zostanie żoną króla Anglii Karola II...
Wielu zapewne nie ukrywało rozczarowania tym, że tegoroczne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w miejscu, bardzo pięknym co prawda, ale także bardzo oddalonym od naszego kraju, a na uczestnictwo w spotkaniu w tym roku będą mogli sobie pozwolić naprawdę nieliczni. Nic straconego! W łączności ze spotkaniem w Rio de Janeiro Forum Młod
W Kenii każdego dnia umiera wielu ludzi. W tym wszystkim i mimo wszystko warto leczyć i ratować każde ludzkie życie, szczególnie to bezbronne, małe, które co dopiero przyszło na świat. Udowadnia to polski lekarz, pracujący tam kilka tygodni w roku, Remigiusz Dubik.
Na przełomie roku od 28 grudnia 2012 do 2 stycznia 2013 r. młodzi ludzie z całej Europy wyruszyli do Wiecznego Miasta, do Rzymu. Również grupa 56 osób z Kalisza i Kępna podjęła trud tej Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię, zapoczątkowanej przez brata Rogera z wspólnoty Taizé.
Korzystając z obecności w Kaliszu księdza profesora teologii dogmatycznej Antonio Thadeu de Oliveira Xavier z Brazylii postanowiliśmy go zapytać o stan przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu tego roku w Rio de Janeiro.