Promyk Radości

Potem Mojżesz rzekł ludowi
To, co Pan Bóg postanowił.
Wtedy naród, jednogłośnie,
Bogobojnie i radośnie,

Teść mu odrzekł: Czynisz dobro,
Niechaj Pan Bóg będzie z tobą.
Sam przed Bogiem dzielnie stawaj,
Tylko w najważniejszych sprawach.

Nawet do podróży po atlasie biblijnym przyda się nam trochę przygotować! Zwłaszcza, że w żadnym z państw, które istnieją dziś na dawnych terenach opisanych w Biblii, nie mówi się po polsku.

Dwa razy w roku mieszkanie państwa Nowaków wygląda jak hurtownia odzieży dziecięcej. Tak mówi pan Karol, potykając się o bluzki, spodnie, kurtki i wszelkie możliwe elementy garderoby. 

Teść Mojżesza, Madianita,
Wiele opowieści słyszał
O przygodach zięcia swego
I pomocy Najwyższego

Wakacje dobiegły końca, więc czas wrócić również z wakacyjnych podróży. Także tych na łamach „Promyka Radości”.
Na szczęście nikt nie powiedział, że w czasie roku szkolnego nie można odbywać wycieczek.

Koniec wakacji w rodzinie Nowaków zaskoczył wszystkich. Nikt nie spodziewał się, że dziadek Stefan trafi do szpitala. Babcia Stasia bardzo to przeżyła i gdyby nie troska najbliższych, załamałaby się zupełnie. Udar niedokrwienny mózgu. Te trzy słowa, ta okropna diagnoza zasmuciła i starszych i młodszych członków rodziny.

Jozue wykonał rozkaz,
Jednak, by zwycięstwu sprostać,
Mojżesz na szczyt góry wszedł
I tam zrobił ważną rzecz.

Dziś ruszamy w wakacyjną, biblijną podróż po raz czwarty i ruszymy w nią śladami Abrahama, który mieszkał w starożytnym mieście o nazwie Ur. Miasto położone było w krainie zwanej Mezopotamią, a dokładniej rzecz ujmując, w jej południowej, w pobliżu miejsca, gdzie wielka rzeka Eufrat wpływała do Zatoki Perskiej.

Maciek posłuchał rady swojej mamy i wyciągnął z szafy znoszone buty. Zakładał je najczęściej, gdy szedł na boisko grać w piłkę. W takich butach najlepiej strzela się do bramki. Pani Nowak zapewniała syna, że będą niezastąpione także w drodze do Częstochowy. Cała rodzina Nowaków postanowiła w tym roku podjąć trud pielgrzymowania na Jasną Górę.

Lat niemało, bo czterdzieści,
Lud wybrany, izraelski,
Mannę z nieba otrzymywał
I z radością ją spożywał.

Dziś wyruszamy w wakacyjną biblijną podróż numer trzy. Będzie to podróż do dzisiejszej Turcji, a ściślej rzecz ujmując, w tureckie góry.

Dlaczego to co dobre, tak szybko się kończy? I czemu nie można spędzić w „Dziaduszkowie” reszty wakacji? Te pytania zadawały sobie Ola, Maciek i Zosia, gdy po dziecięciu dniach przyszedł ten najmniej wyczekiwany.

Jednak idąc po pustyni,
Ludzie głośno tak mówili:
- O Mojżeszu! Aaronie!
Chociaż tu jesteśmy z Bogiem,

Nadszedł czas na naszą drugą wakacyjną biblijną podróż. Ostatnio poszukiwaliśmy miejsca na Ziemi, które mogłoby odpowiadać biblijnemu opisowi raju. Powiedzieliśmy sobie także, że niektórzy z tzw. poszukiwaczy raju uważają, iż biblijnym rajem, czyli ogrodem Eden, jest cała planeta Ziemia.

Gdy tylko rodzina Nowaków i ich sąsiedzi dotarli do „Dziaduszkowa”, Ola i Zosia od razu chciały pobiec do Grzywuska.
- Hej dziewczynki - zaprotestowała pani Nowak, - nie tak prędko! Najpierw musimy się przywitać z gospodarzami, no i oczywiście nasi sąsiedzi muszą ich poznać.

Któż jest z bogów równy Tobie?
Ty Jedyny, własnym słowem,
Nieustannie działasz cuda.
Z Tobą, wszystko nam się uda.

Wakacje to nie tylko czas odpoczynku od szkoły i nauki, ale także czas, w którym gdzieś się wyjeżdża, prawda? Jedni jadą nad morze, inni w góry, jeszcze inni nad mazurskie jeziora, a już całkiem inni gdzieś na drugi koniec świata. Na przykład na Hawaje.

Czy można nie ruszając się z domu poczuć się tak, jakby się było w Afryce? Można. Od kilku dni temperatura nie spadała poniżej 35 stopni i naprawdę każdy miał już serdecznie dosyć tego gorąca.

Kiedy Mojżesz to uczynił,
Całe morze, w jednej chwili,
Na swe miejsce powróciłoI Egipcjan zatopiło.
Bo przed wodą uciekając,