ks. Andrzej Antoni Klimek
Czasami wydawało mu się, że był jak spadochroniarz, który rzuca się w pustkę i czuje, że spada, ale wie, że w którymś momencie otworzy się spadochron. Kiedy zachorowała ukochana córka czuł, że spada, ale wiedział, że Jezus zawsze go podtrzyma przed upadkiem i da siłę zacząć od nowa.