- Mateusz, przepraszam cię, ale nie dałem rady przyjechać na uroczystość przejęcia parafii. Wiesz, że bardzo chciałem, czuję się prawie jak ojciec chrzestny całego tego przedsięwzięcia, choć jeśli poprosiłbyś mnie o radę przed zgodzeniem się na taką parafię, pewnie bym ci odradził. Ale w końcu to ja cię tam zawiozłem, no i