Nigdy przedtem nie miałam wiosła w rękach. Gdybym wcześniej zdawała sobie sprawę, że to taki duży wysiłek, nie, nie zawahałabym się. Jestem przecież odważna, lubię wyzwania, a już jakiś czas temu uświadomiłam sobie, że „zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Zadzwoniła do mnie kuzynka i zapytała, czy nie po