TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 08 Grudnia 2025, 11:16
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Z uśmiechem

Ile w tym szczytnej idei, a ile ściemy?
Pleban ze wsi
Ile w tym szczytnej idei, a ile ściemy?

Dzisiaj trochę się poprzyglądamy pewnym trendom, a ja bym tak naprawdę powiedział dyktatom, które człowiek musi przyjąć, jeśli chce być uważany za fajnego, nowoczesnego, otwartego Europejczyka. Celowo nie określiłem tego ideału Europejczyka, do którego wielu aspiruje, jako mądrego, bo mi się wydaje, że raczej robią z nich durniów, ale każdy ma prawo do własnego zdania. 

Przed kim uklęknąć,  kogo bronić?
Pleban ze wsi
Przed kim uklęknąć, kogo bronić?

Jak każdy szanujący się mężczyzna powinienem rozpocząć dzisiejszą porcję szydery od niedawno rozpoczętego międzynarodowego turnieju w piłce nożnej. Wiadomo, że chłop „kopaną” ma się interesować i basta! Przy tej okazji pozwolę sobie na mały przytyk do Joe Bidena (żeby nie było że o nim zapomniałem) i pozostałych Amerykanów: ten wasz sport, w którym chłopcy sobie zakładają te śmieszne powiększające kostiumy i przepychają się z piłką „pod pachą” to nie jest żaden futbol!

Putin rozgrywa Amerykę a Polskę rozgrywają nasi
Pleban ze wsi
Putin rozgrywa Amerykę a Polskę rozgrywają nasi

Już tak dawno nie pisałem o Joe Bidenie, że naprawdę się stęskniłem. Ale teraz to się muszę poważnie zastanowić, czy to on jest taki „szatan z siódmej klasy”, czy może jednak Putin.

O imigrantach i psach  wpatrzonych w... grzybka
Pleban ze wsi
O imigrantach i psach wpatrzonych w... grzybka

Nie powiem, nie powiem, ale poczułem się niemal jak sam ojciec Donald Calloway, o którym pisałem tutaj w szóstym numerze „Opiekuna”. Pamiętacie? To ten czciciel św. Józefa z Ameryki, który namawiał papieża Franciszka do ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Józefa.

Czy Lechu i Donald byli flexi, a Joe nie?
Pleban ze wsi
Czy Lechu i Donald byli flexi, a Joe nie?

Kiedyś można było mieć wrażenie, że nasz stary dobry Lech Wałęsa, był naprawdę wielkim szczęściarzem.

Dla kogo guldeny, dla kogo dolary?
Pleban ze wsi
Dla kogo guldeny, dla kogo dolary?

Słuchajcie, a w tej Holandii, czy też właściwie w Niderlandach, bo tak zdaje się oni chcą, żeby ich teraz nazywać (pamiętajcie, że w naszych czasach nie jest ważne, kim jesteś, czy jak się nazywasz, ale kim uważasz, że jesteś i jak pragniesz, by cię nazywano, więc trzeba w sumie być bardzo ostrożnym, zwłaszcza jeśli masz do kogoś jakiś interes, ale też przez zwykłą ostrożność procesową) to oni używają jeszcze starych guldenów czy nieszczęsnych euraków?

Kto może być tłumaczem, a kto eks-księdzem?
Pleban ze wsi
Kto może być tłumaczem, a kto eks-księdzem?

Zabieram się za moje wiejskie zapiski o wielkim świecie, a tymczasem w radio takie newsy lecą, że chętnie bym się zajął polską polityką. No ale to jest teren śliski, bardzo śliski i kto się w nim w ogóle połapie?

Ludzie listy piszą,  zwykłe, polecone...
Pleban ze wsi
Ludzie listy piszą, zwykłe, polecone...

Dzisiejsza historia będzie jak najbardziej z uśmiechem, ale tym razem bez cienia ironii. Nie może być inaczej w tym numerze, który jest tak bardzo naznaczony obecnością św. Józefa, ponieważ na temat jego poczucia humoru nie mamy żadnych informacji. Ale z całą pewnością i on się uśmiecha na myśl o pewnym człowieku, którego świetną książkę „Konsekracja św. Józefowi” omawiamy w innym miejscu tego wydania. Zgadza się, chodzi o amerykańskiego marianina ks. Donalda Calloway’a, człowieka który nawrócił się na katolicyzm i od 17 lat jest księdzem.

Zagraniczny miszmasz
Nadesłane
Zagraniczny miszmasz

Życie naprawdę jest znacznie ciekawsze od fikcji, wystarczy mieć do wszystkiego odpowiedni dystans i przede wszystkim jednak trzymać się tak zwanego chłopskiego rozumu albo po prostu zdrowego rozsądku.

Parole, parole, parole
Nadesłane
Parole, parole, parole

Tym razem będzie trochę groch z kapustą, chociaż nie do końca, bo jest pewien wspólny mianownik naszych dzisiejszych śmichów - chichów: zajmiemy się kilkoma słowami, które zrobiły ostatnio karierę, a których być może nie do końca rozumiemy sens.

Czy Joe uczyni Amerykę  ponownie wielką?
ks. Andrzej Antoni Klimek
Czy Joe uczyni Amerykę ponownie wielką?

Dzisiaj chciałbym nieco pożartować z największej potęgi świata i tegoż świata przodującej demokracji. Będzie to o tyle łatwe, że w sumie chodzi o ten sam kraj. Zanim jednak przejdę do meritum, muszę się odnieść do pewnej korespondencji, którą otrzymałem po poprzednim tekście w tej rubryce.

Jak pani Janda na portierni w szpitalu dorabiała
ks. Andrzej Antoni Klimek
Jak pani Janda na portierni w szpitalu dorabiała

Na początku chciałbym powiedzieć, że zupełnie niepotrzebnie ludzie zazdroszczą celebrytom, że są znani i bogaci, że wszystko mają. Otóż wcale tak nie jest, a już na pewno nie u wszystkich. Okazuje się bowiem, że wielu spośród nich musi po prostu dorabiać na boku! Tak, tak proszę państwa, i wcale nie chodzi o dorabianie sobie na przykład zagraniem w reklamie, dodatkową sesją zdjęciową, czy coś w tym stylu. Chodzi o znacznie skromniejsze zajęcia i zapewne znacznie mniej płatne.

Czy Lord Vader „strollował”  szopkę na Watykanie?
ks. Andrzej Antoni Klimek
Czy Lord Vader „strollował” szopkę na Watykanie?

Nie ukrywam, że będę się tutaj wyzłośliwiał. Piszę o watykańskiej szopce w takim miejscu naszego czasopisma, w którym będziemy chcieli trochę pożartować, pośmiać się (z niektórych postaw, nigdy z ludzi), a czasami wręcz „zabić śmiechem” absurdy, których nie szczędzi nam współczesność. Nie jestem więc szczęśliwy, że poruszam właśnie tutaj temat watykańskiej szopki.