Parasolki nie mają zwykle imion, ale ta akurat miała. Brzmiało ono: Lizbonka. A to dlatego, że pewna elegancka Portugalka z portugalskiego miasteczka Fatima, kupiła ją w czasie swego jedynego pobytu w Lizbonie, czyli stolicy Portugalii. Parasolka była kosztowna, kolorowa i piękna, więc jej właścicielka używała jej tylko na specjalne ok