Zacząć wszystko od nowa
Cykliczność i powtarzalność czasami prowadzi do rutyny,
ale mając okazję co roku zaczynać wszystko od nowa,
możemy wykorzystać szansę, by tam razem zacząć lepiej
Jest taki film z Julią Roberts „Uśmiech Mony Lisy”, w którym posiadaczka najpiękniejszego uśmiechu w Hollywood gra nauczycielkę renomowanego amerykańskiego Wellesley College. I jest w tym filmie scena, kiedy u progu kolejnego roku szkolnego odbywa się ceremonia otwarcia i wszyscy nauczyciele są zgromadzeni w kościele, czy też kaplicy. Natomiast wszystkie dziewczęta, bo była to szkoła żeńska, stoją na zewnątrz. Jeśli dobrze pamiętam, jedna z dziewcząt puka do bramy kościoła. „Czego chcecie?” pyta pani prezydent. „Wiedzy!” odkrzykują z zewnątrz kościoła uczennice i wówczas są wpuszczane do kościoła na ceremonię.
Zawsze miałem słabość do symboliki i takich obrzędów. A także wiarę w wychowanie. Uwielbiam wszystkie filmy, których akcja dzieje się w szkołach, czy uniwersytetach, a głównymi bohaterami są charyzmatyczni nauczyciele i profesorowie, którzy potrafią przekazać niesfornym i krnąbrnym nieraz wychowankom, nawet coś więcej, niż by to wynikało z zakresu ich obowiązków i etyki zawodowej.
I choć wiem, że w świecie realnym, również w naszym kraju, znajdzie się wielu nauczycieli podobnych do granego przez Robina Williamsa głównego bohatera „Stowarzyszenia Umarłych Poetów”, to jednak ogólny obraz naszego systemu oświatowego jawi mi się w dość ciemnych barwach. Gdyby dzisiaj uczniowie mieli stanąć przed drzwiami szkół (bo kaplic w nich nie ma) i zapukać w nie, to co musieliby odpowiedzieć na pytanie z wewnątrz „Czego chcecie?”, aby odpowiedź była zgodna z tym, co dzisiaj daje szkoła? Nauczcie nas, jak zdać maturę? Zróbcie z nas olimpijczyków? Wyszkolcie nas, byśmy się dostali na studia?
Kolejnym zagadnieniem po jakości wychowania i nauczania jest pytanie o bezpieczeństwo w szkołach. Z danych, które można było znaleźć na łamach „Rzeczpospolitej” wynika, że od roku 2007 do 2011 w szkołach odnotowano 60 procentowy wzrost liczby przestępstw: z 17 500 do 28 000.
Nie przytaczam tych danych, aby straszyć, ale by na początku września zaprosić wszystkich: władze, nauczycieli, wychowawców, rodziców i uczniów do wspólnej troski o wychowanie i bezpieczeństwo w miejscach, gdzie wzrasta przyszłość naszej Ojczyzny.
ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!