TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 05:05
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

W drodze do pustego grobu

W drodze do pustego grobu

ziemia swieta

Odkryte wnętrze grobu z niszami na ciała zmarłych. Jerozolima Góra Scopus

Izraelici byli przekonani o związku ludzkiego ciała z ziemią. W niej, a dokładniej w prochu ziemi, widzieli tworzywo, z jakiego Bóg ukształtował człowieka, ożywiając go swoim tchnieniem. Dlatego po śmierci ciało zwracano ziemi. Żydzi nie stosowali w swych obrzędach pogrzebowych kremacji, choć ta była mocno rozpowszechniona w kulturze Kananejczyków – narodu, który wcześniej zamieszkiwał obszar Palestyny.  Co więcej, uważali oni spalenie ciała zmarłego za znak pogardy okazanej człowiekowi. 

Tak postępowano jedynie z przestępcami i wrogami, których istnienie i pamięć chciano raz na zawsze wymazać. Ciało zmarłego zanoszono na miejsce pochówku na noszach. Nie używano trumien. 

Złożenie do grobu

Te zaczęły się pojawiać dopiero w czasie, gdy Ziemia Święta dostała się pod wpływ kultury grecko-rzymskiej, czyli od II w. przed Chr. Nie mniej, wcale nie były popularne. Również nie balsamowano ciała zmarłego. Wyjątkiem był pogrzeb Józefa Egipskiego, ale tutaj zaważyły zwyczaje egipskie oraz obietnica przeniesienia jego szczątków do ziemi obiecanej Abrahamowi. Miejsce pochówku znajdowało się poza obszarem zamieszkałym. Jednak istniały wyjątki od tej zasady. Dotyczyły one grobów przeznaczonych dla królów i ich rodzin oraz niektórych proroków. Ich chowano  w obrębie miasta. Początkowo na miejsce pochówku wybierano naturalne groty. Do dziś na terenie Palestyny zachowały się ślady prehistorycznych grobów w jaskiniach. Zmarłego układano w pozycji zwanej kuczną (przypominała ona ułożenie ludzkiego płodu). Ciało składano na macie i przykrywano drugą matą. Bardzo często do grobu składano przedmioty codziennego użytku. Najczęściej były to rzeczy, jakimi posługiwała się pochowana osoba, bądź przedmioty, które miały być jej potrzebne w dalszym życiu. Zdarzało się też, że zmarłego zakopywano w ziemi. Archeolodzy odnaleźli okazałe kananejskie trumny wykonane z gliny, przypominające swym kształtem człowieka (dlatego nazywa się je antropoidalnymi). Pogrzeby Hebrajczyków były mniej okazałe. Nie przywiązywano tak wielkiej wagi do przedmiotów, jakie składano do grobu wraz ze zmarłym. Z czasem ograniczano się do kilku naczyń lub lamp. Najprawdopodobniej traktowane były one jako forma ofiary. 

Komory kute w skale

Kształt grobu zależał od zamożności i pozycji społecznej zmarłego. Dla najbogatszych budowano groby kute w skale. Do wewnętrznej komory prowadził korytarz. Zakrywał go sporych rozmiarów kamień. Czasem miał on kształt koła i umieszczony był w rowku wykutym w skale, dzięki czemu łatwiej można go było zasuwać i odsuwać. Chronił on wnętrze grobu przed niepożądanymi gośćmi. Do nich zaliczano drapieżne zwierzęta i rabusi cmentarnych. Ci ostatni byli najgorszą plagą starożytnych cmentarzy. Wnętrze komory grobowej zaopatrzone było w wykute ławy, na których składano ciała zmarłych. Od II w. przed Chr. owe ławy zastąpiono niszami drążonymi prostopadle do ścian skały. Wsuwano w nie ludzkie ciała, podobnie, jak wkłada się chleb do pieca. Z czasem, gdy pochowane ciało uległo rozkładowi, zbierano kości i składano je we wnękach. Około I w. przed Chr. powstał zwyczaj umieszczania pozostałych po zmarłym kości w niewielkich skrzynkach wykutych z  wapienia lub piaskowca. Nazywano je ossuariami (od łacińskiego określenia kości). Spośród wielu odnalezionych ossuariów najbardziej znane są dwa. Pierwsze, to to, w którym złożono kości arcykapłana Kajfasza, zaś drugie należące do niejakiego Jehohanana. Pierwszej postaci nikomu przedstawiać nie trzeba. Kim jest natomiast druga osoba? To człowiek ukrzyżowany przez Rzymian w I w. po Chr. W jego ossuarium zachował się fragment kości stopy, w którym tkwi gwóźdź. To znalezisko potwierdza, iż na terenie Palestyny Rzymianie przybijali skazańców gwoźdźmi do belek krzyża. 

Niektóre z grobów mogły składać się z kilku komór. Te, połączone korytarzami, stanowiły dość znaczny kompleks pomieszczeń. Należały one do możnych rodów i służyły do pochówku kolejnych pokoleń. Ludzie ubodzy musieli zadowolić się pochówkiem w jamie wykopanej w ziemi. Zasadniczo nie wznoszono nagrobków. Stąd w stosunku do nekropoli pogańskich groby żydowskie wyglądały bardzo skromnie. Zmiany nastąpiły wraz z nasileniem wpływów kultury grecko-rzymskiej, choć w Ziemi Świętej pozostało niewiele śladów wzniesionych nagrobków. Najbardziej znane z nich to te znajdujące się w dolinie Cedronu w Jerozolimie. Nazywane są grobami Absaloma, Jozafata, św. Jakuba i Zachariasza. Jednak ze wspomnianymi osobami nie mają nic wspólnego, gdyż pochodzą one najprawdopodobniej z przełomu II i I w. przed Chr. (lub też z czasów Chrystusa). 

Kłopotliwe tablice

Natomiast wśród Izraelitów powszechny był zwyczaj wznoszenia w miejscu grobów steli – kamiennych tablic. Upamiętniały one osobę zmarłego i zaznaczały miejsce jego pochówku. Zdarzało się, że niekiedy były one przyczyną poważnych kłopotów. Gromadzący się przy nich ludzie przychodzili nie po to, by wspominać swoich krewnych, ale składali im ofiary. Owe miejsca stawały się źródłem kultu zmarłych, a to było w jawnej sprzeczności z wiarą w jedynego Boga. Przeciw takim nadużyciom występowali prorocy, wzywając do rozgraniczenia pomiędzy upamiętnieniem zmarłych, a otaczaniem ich kultem na równi z Bogiem. Dopiero kolejne wieki przyniosły nowe światło objawienia: o zmarłych powinno się pamiętać w modlitwie, by Bóg okazał im miłosierdzie nad ich grzechami i słabościami. Podkreśla to autor Drugiej Księgi Machabejskiej, opisując ofiary złożone za poległych żołnierzy, które odesłano do Świątyni (2Mch 12, 38-45). Dodajmy także, iż w obrębie żydowskich miejsc pochówku funkcjonowały groby zbiorowe, gdzie chowano cudzoziemców i odstępców. 

Mówiąc o grobach z czasów biblijnych trzeba wspomnieć o tym najważniejszym – grobie Jezusa. Jest on pusty, bo On zmartwychwstał. Zapowiedzią tego wydarzenia jest inny pusty grób, który należał do Łazarza wskrzeszonego przez Jezusa. Jest też trzeci, również pusty – grób Matki Jezusa, która jako pierwsza z ludzi doświadczyła pełnego uwolnienia z więzów śmierci. Wszystkie są zapowiedzią zmartwychwstania – naszego i naszych bliskich zmarłych. 

Tekst i foto ks. Krzysztof P. Kowalik   


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!