XX Niedziela Zwykła, 18 sierpnia
Prz 9, 1-6; Ps 34; Ef 5, 15-20; J 6, 51-58
Z Księgi Przysłów
Mądrość zbudowała sobie dom, wyciosała siedem kolumn, nabiła swych zwierząt, namieszała wina i zastawiła stół. Służące odesłała i woła na wyżynnych miejscach miasta: «Prostaczek niech tutaj przyjdzie!»Do tego, komu brak rozumu, mówiła: «Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam. Odrzućcie naiwność, a żyć będziecie, chodźcie prosto drogą rozsądku».
Z Księgi Psalmów
Refren: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry.
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Refren.
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Refren.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Refren.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.
Refren.
Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Baczcie pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy. Wyzyskujcie chwilę sposobną, bo dni są złe. Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana.
I nie upijajcie się winem, bo to jest przyczyną rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie psalmami i hymnami, i pieśniami pełnymi ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa.
Słowa Ewangelii według św. Jana
Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało
Jezus powiedział do Żydów: «Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata».
Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?» Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.
Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
Komentarz do Ewangelii
Kto Mnie spożywa, ma życie
Kiedy przeczytałem dzisiejszą Ewangelię przypomniał mi się obraz, który zobaczyłem kilkanaście lat temu przed jednym z cmentarzy. Miała być odprawiana Msza Święta, mnóstwo ludzi. A przed wejściem oprócz zniczy i wiązanek można kupić ciasteczka. Nawet podobne do komunikantów, tylko trochę większe. Oczywiście było zainteresowanie. No tak, przecież gdyby ktoś nie chciał nakarmić się Jezusem w Eucharystii, mógłby zjeść ciastko. Co za różnica… Brzmi śmiesznie? Trochę tak. Tylko przerażające jest to, że to prawdziwe.
Kilka late temu słuchałem w radiu poważnej dyskusji na temat Komunii Świętej dla dzieci. Zastanawiano się, jak urozmaicić Mszę Świętą, by była bardziej atrakcyjna i by dzieci chciały na nią przychodzić. Jeden z rozmówców zaproponował więcej tańców, zabaw, maskotek, inny lepsze kazania z przebieraniem się, a jeszcze inny „geniusz” wpadł na pomysł, by produkować komunikanty smakowe, np. czekoladowe. Wtedy dzieci będą chciały zjeść Jezusa. Boże… widzisz, a nie grzmisz…Czy Jezus nie jest już wystarczający? Nie jest sam w sobie atrakcyjny? Myślę, że takie rozmowy, które wspomniałem powyżej, prowadzą księża, czy świeccy, którzy są niewierzący. Proszę się nie oburzać. Trzeba rozmawiać o tym, jak docierać do tych, którzy są daleko od Boga. Ale Kościół, Chrystus nie musi proponować tego, co świat proponuje, by ludzie się Nim zainteresowali. Jezus mówi dzisiaj bardzo mocno i prosto: kto spożywa Mnie, ma życie wieczne. Nie mówi: kto byłby taki uprzejmy i spróbowałby nie grzeszyć i w swojej łaskawości mnie spożyje i przyjdzie na Mszę, itd. Nie. Nasz Zbawiciel stawia wymagania. Zdarzało się tak, że ludzie odchodzili, bo nie mogli tego przyjąć, zrozumieć. Ale to nie spowodowało, że Jezus obniżał poprzeczkę. Wręcz odwrotnie. Pytał wtedy uczniów, czy oni też chcą Go opuścić.
Jezus mówi otwarcie. Moje Ciało daje życie. Wasi przodkowie poumierali, bo mnie nie przyjmowali. Wybieraj. Życie czy śmierć.
To może jednak trzeba popracować nad atrakcyjnością Eucharystii. Tylko co to znaczy? A może myślą o tym ci, co nie poznali jej piękna, nigdy się w nią nie zaangażowali. Jeśli chcesz, by Eucharystia była ciekawsza, to mam kilka propozycji.
Przygotuj się do Mszy. Przeczytaj wcześniej czytania, pomyśl o tym, co Bóg chce ci powiedzieć. Zastanów się, do czego Bóg cię zaprasza, przed czym przestrzega.
Przyjdź wcześniej do Kościoła, nie na ostatnią chwilę. Wycisz się w ławce, odpocznij od telefonu i telewizora, skup się na Jezusie i myśl o tym, co będzie za chwilę.
Przeczytaj może jakąś książkę o Eucharystii, o znakach podczas Mszy. To bardzo otwiera na to, w czym bierzesz udział. Bądź świadomy znaków, które wykonujesz.
Nie trzeba uatrakcyjniać Jezusa, tylko trzeba Go poznać. Gwarantuję, że jeśli włożysz w to troszkę trudu, to przekonasz się, o czym dzisiaj w Ewangelii jest mowa. Żadne ciastko, emocja czy cokolwiek, nie zastąpią obecności Eucharystycznej. Tam jest cały Jezus. Katechizm Kościoła Katolickiego podaje: „Sposób obecności Chrystusa pod postaciami eucharystycznymi jest wyjątkowy. W Najświętszym Sakramencie Eucharystii ‘są zawarte prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i Bóstwem Pana naszego Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus’” . Nie czekaj więc, On chcę Cię nakarmić byś miał życie.
ks. Łukasz Skoracki
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!