TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 23:54
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Na obrzeżach Samarii

Na obrzeżach Samarii

na obrzezach samarii

Wyruszając z Galilei do Jerozolimy możemy naszą drogę skrócić. Tak będzie, gdy udamy się na południe przez Wzgórza Samarii. Ten rejon stanowi połowę obszaru nazywanego Centralnym Pasmem Górskim. Składa się z licznych wzniesień, sięgających do 1000 m n. p. m.

Granica pomiędzy Judeą a Samarią przebiega w okolicy Betel. W tej okolicy obniżają się wzniesienia, określane mianem Wzgórz Betel, by po chwili przejść w łańcuch Wzgórz Jerozolimskich. To tutaj zatrzymał się Abraham w początkach swej wędrówki ku Ziemi Obiecanej. W tym miejscu jego potomkowi – Jakubowi Bóg obiecał ziemię otaczającą Betel. Tutaj też po powrocie z obczyzny i zmaganiu nad rzeką Jabbok zmienił jego imię na Izrael. Linia Wzgórz Betel stała się naturalną granicą w dniu podziału królestwa, jaki nastąpił po śmierci Salomona. Miejscowość Betel znalazła się po północnej stronie owej granicy, rozdzierającej Naród Wybrany na dwa państwa. Jeroboam – urzędnik królewski, który sięgnął po koronę i władzę nad 10 pokoleniami zamieszkującymi okolice Wzgórz Samarii – ustanowił je sanktuarium i dedykował Jedynemu Bogu. Miało ono konkurować ze świątynią wzniesioną przez Salomona w Jerozolimie. Królestwo Jeroboama wzięło swoją nazwę od nowego imienia Jakuba – Izrael. Niekiedy też, z racji położenia geograficznego, określa się je mianem Państwa Północnego. Zanim jednak dotrzemy do Betel, trzeba nam najpierw wkroczyć na tereny Wzgórz Samarii. Od północy droga prowadzi przez znaną nam Dolinę Ezdrelonu. Po lewej stronie, niczym wachlarz rozciągają się w kierunku wschodnim Wzgórza Gilboa. Spływają z nich pojedyncze strumienie wody. To tutaj Gedeon stoczył bitwę z Madianitami. Wpierw, zanim podjął walkę chciał wybrać najdzielniejszych żołnierzy. Próba dokonała się podczas picia wody. Miało to miejsce nad potokiem Charod. Dziś trudno szukać śladów walk z tamtego czasu lub resztek obozu madianickiego. Pozostają jedynie niemi świadkowie tych wydarzeń – górskie wzniesienia. Natomiast, jak dawniej, tak i obecnie, rejon ten jest dobrze nawodniony. Teraz można zobaczyć tu wiele stawów hodowlanych. Dają one pożywienie nie tylko ludziom, ale i wędrownym ptakom. Przez Ziemię Obiecaną przebiega przecież szlak ptasiej migracji pomiędzy Euro-Azją i Afryką. Bywa, że zgłodniała chmara ptactwa, karmiąca się rybami wyrządza spore szkody i czasem nie pozostawia prawie nic dla gospodarzy. Poza rybami okoliczne wody dostarczają jeszcze jednej atrakcji. Znajdziemy ją w parku nazwanym Gan HaSzlosza. Ta nazwa oznacza „Ogród Trzech” i upamiętnia żołnierzy Hagany. W tym miejscu znajdują się gorące źródła. Wypływająca z nich woda tworzy niewielkie rozlewiska. Dzięki zbudowanym spiętrzeniom powstały baseny. Jeśli już odpoczęliśmy korzystając z wodnych atrakcji, warto zawitać do położonego nieopodal kibucu Bet Alfa. W początkach XX wieku jego mieszkańcy odnaleźli pozostałości synagogi pochodzącej z VI w. po Chr. Z samego budynku pozostało niewiele, natomiast dzięki pracy konserwatorów możemy podziwiać przepięknie zachowaną mozaikę podłogową. Łączy ona w sobie elementy tradycji żydowskiej i hellenistycznej. W centrum przedstawiono kalendarz. W kręgu umieszczona jest postać Heliosa – greckiego boga słońca. Przemieszcza się on na rydwanie zaprzężonym w cztery konie. Dookoła ukazane są symboliczne postaci dwunastu miesięcy. Ich nazwy zostały zapisane w języku hebrajskim i aramejskim. W rogach umieszczono natomiast przedstawienia czterech pór roku. Obrazują je cztery postaci kobiet. Choć cała symbolika zaczerpnięta jest ze świata pogańskiego, to układ i sposób odczytania kalendarza dostosowany jest już do zwyczajów żydowskich: pory roku i miesiące następują po sobie w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara, czyli od prawej do lewej – tak jak czyta się tekst hebrajski.

 W pobliżu miejsca, gdzie znajdowała się nisza skrywająca Aron HaKodesz – Świętą Skrzynię, zawierającą zwoje Pism Prawa, mozaika zawiera motywy nawiązujące do religijnej tradycji żydowskiej. Ukazuje przedstawienie Arki Przymierza, w otoczeniu ptaków, lwów oraz dwóch siedmioramiennych świeczników. Znajdujemy też symbole związane z kultem świątynnym: dwie trąbki z rogów baranich – zwane szofar, kwadratowe łopatki kadzielne, czy owoc cytrusowy – ethrog. Stanową one pamiątki nieistniejącego już w tym czasie rytuału świątynnego. Natomiast umieszczenie w centrum Świętej Skrzyni, w której złożony był zwój Prawa – Tory, wskazuje, iż teraz odgrywa ona centralną rolę w życiu żydowskim. Przypomina o tym także bogata dekoracja oraz lampka przedstawiona na zwieńczeniu Arki. 

Również na początku podłogowej mozaiki znajduje się scena nawiązująca do wydarzeń biblijnych. Jest na niej przedstawiona ofiara Izaaka, opisana w Księdze Rodzaju. Na ołtarzu znajdują się rozpalone drwa. Abraham w jednej ręce trzyma związanego syna, zaś w drugiej nóż, który zbliża w stronę chłopca. Imiona obu postaci są zapisane przy ich głowach. Za plecami Abrahama widać natomiast czyjąś wyciągniętą rękę – symbolizuje ona Boga – oraz zapisane przy niej słowa: „nie kładź”. Jest to fragment rozkazu, jaki Bóg daje przez Anioła Abrahamowi, zabraniającego złożenia Izaaka w ofierze. Owe słowa uprzytomniły Patriarsze, iż całe to wydarzenie stanowiło próbę jego wiary. Nieopodal zobaczymy przedstawienie barana przywiązanego do krzewu – za chwilę zostanie złożony w ofierze zamiast Izaaka. Po lewej stronie ukazani są słudzy, którzy oczekują z osłem na powrót ich pana. Ciekawy jest element nieobecny w tekście biblijnym: związane ręce Izaaka. Wskazuje on, iż artyście był bliższy przekład Biblii na język aramejski, zawierający rozbudowane opowiadanie, niż tekst hebrajski.

Warto podkreślić, iż znane są imiona twórców tej mozaiki. Są to Marianos i jego syn Hanin. Tworzyli oni podobne mozaiki w Bet Szean. O artystach, jak i o tym, iż lokalna wspólnota żydowska z własnych datków pokryła wykonanie tego dzieła w czasach cesarza Justyniana, dowiadujemy się z inskrypcji znajdującej się przy wejściu do synagogi. Pozostałości po filarach znajdujących się naokoło głównej mozaiki wskazują na bazylikowy układ budynku. Składał się on z głównej nawy oraz dwóch naw bocznych. Nad bocznymi nawami znajdowały się pomieszczenia dla kobiet, tworzące galerię wokół głównej nawy. Do wnętrza budynku prowadziły trzy wejścia. Poprzedzał je narteks – rodzaj przedsionka, a przed nim znajdowało się atrium. Warto zwrócić uwagę, iż budowla ta – poza wystrojem i osobnym pomieszczeniem dla kobiet – w swej strukturze niczym nie różniła się od świątyń chrześcijańskich. Oba wzorce zostały przeniesione z architektury grecko-rzymskiej i dostosowane były do potrzeb jednej i drugiej religii.

Opuszczając synagogę jeszcze raz spojrzyjmy na napis dedykacyjny. Po bokach ukazano przedstawienia lwa i byka. Symbolizowały one walczące ze sobą moce. Mogły przypominać ludziom kończącym modlitwę, iż wracają do świata naznaczonego walką i przemocą. 

Tekst i foto ks. Krzysztof P. Kowalik


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!