Mam wrażenie i przekonanie, że większość ludzi uważa urlopy za zjawiska typu fazowego. To znaczy, że albo się jest na urlopie, albo się na nim nie jest. Ponieważ w najbliższych dniach bardzo wielu osobom będzie się wydawało, że są na urlopie, chciałbym te osoby z tego błędnego przekonania jak najprędzej wyprowadzić.