Z tabernakulum w drzewie
Tabernakulum w kaplicy w Goli zostało umieszczone w dębie, a na nim ustawiono figurę Matki Bożej. Dlaczego akurat tak, a nie inaczej? Odpowiedź można znaleźć w historii pewnych objawień.
Gola to wieś położona na prawym brzegu Prosny i na pograniczu województw opolskiego i łódzkiego. Znajduje się na terenie parafii Wójcin w dekanacie bolesławieckim, której proboszczem od 2015 roku jest ks. kanonik Józef Kaczmarek. W tej miejscowości znajdują się dwie kaplice. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ w niektórych publikacjach mylone są obie. Jak podaje portal wojcin.pl starsza z nich wybudowana została około 1896 roku i jest własnością rodziny Mączków. Obecnie jest nieużytkowana. Natomiast budowę drugiej, o której więcej za chwilę, należącą do parafii Wójcin, rozpoczęto w 2005 roku i teraz służy mieszkańcom Goli, którzy licznie się w niej gromadzą na Mszach Świętych oraz bardzo dbają o nią i jej otoczenie.
Trochę historii
Co jeszcze wiadomo o historii tej wsi? W XVI wieku w pobliżu Wójcina pojawił się folwark o nazwie Gola. Prawdopodobnie pochodzi ona od określenia miejsca pośród lasów, nieporośniętego drzewami, polany leśnej. Pierwsza pisana wzmianka o niej pochodzi z XVII wieku. Dowiaduję się z niej, że istniały tu folwark, komora celna i młyn, „a mieszczanie z Bolesławca otrzymali przywilej od króla Stefana Batorego w 1579 roku, uprawniający ich do pobierania opłat celnych w trzech miejscowościach nad Prosną: w Bolesławcu, Wieruszowie i przy folwarku Goli” (wojcin.pl).
Natomiast już w czasach nam bliższych - do września 1939 roku na tych ternach istniało przejście graniczne pomiędzy Polską a Niemcami. „Prawdopodobnie też tutaj lub w pobliżu wojska niemieckie naruszyły granicę państwową około godziny 4.30 rano, 1 września 1939 roku, a więc jeszcze przed oddaniem strzałów z pancernika Schleswig-Holstein o 4.45 na Westerplatte, uważany powszechnie za moment rozpoczęcia II wojny światowej” (wojcin.pl).
Nowa kaplica
Teren pod budowę nowej kaplicy ofiarowała Małgorzata Nawrot. Jak już wspomniałam jej wznoszenie rozpoczęto w 2005 roku za czasów proboszczowania w Wójcinie ks. Zbigniewa Króczyńskiego. Otrzymała wtedy wezwanie Matki Bożej Fatimskiej. Jeszcze przed jej ukończeniem odprawiano w niej Msze Święte. Najpierw za kaplicą został postawiony krzyż, który potem przeniesiono. Na zewnątrz zawieszono również dzwon z 1927 roku, pochodzący ze starej kaplicy św. Wincentego a Paulo.
Konsekracji kaplicy Matki Bożej Fatimskiej dokonał ówczesny ordynariusz kaliski bp Stanisław Napierała dokładnie 13 maja 2010 roku, czyli w rocznicę objawień Matki Bożej z Fatimy. 13 maja to również dzień zamachu na Ojca Świętego Jana Pawła II, dlatego w kaplicy zobaczymy witraż ukazujący to wydarzenie i znajdujący się z tyłu na balkonie nad wejściem głównym. Przypomina nam, że w środę 13 maja 1981 roku po godzinie 17, w czasie audiencji generalnej na Placu św. Piotra w Rzymie, do jadącego odkrytym samochodem Jana Pawła II strzelał wówczas 23-letni Turek Mehmet Ali Ağca. Ojciec Święty nie zginął wtedy, chociaż według tego, co się działo powinno tak się stać. „Jedna ręka strzelała, a inna kierowała kulę” - powiedział potem Jan Paweł II. Wierzył, że ocalenie zawdzięczał opiece Maryi, której zawierzył swój pontyfikat. W rocznicę tego zamachu papież ofiarował Maryi w Fatimie wyjętą przez lekarzy kulę.
Sceny z maryjnych miejsc
To nie jedyny witraż w tej kaplicy. Przez Ks. Proboszcza i parafian w 2021 roku zostały ufundowane i wstawione w okna kolejne. Umieszczono je w prezbiterium i na ścianach bocznych nawy. Ten w prezbiterium ukazuje bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski w latach 1948–1981, zwanego Prymasem Tysiąclecia, który był obrońcą Kościoła w Polsce i narodu. Zapłacił za to uwięzieniem przez władze komunistyczne PRL.
Natomiast na prawej ścianie nawy znajdują się witraże ze scenami ewangelicznymi: zwiastowaniem NMP, narodzeniem Pana Jezusa, ofiarowaniem Jezusa w świątyni i ucieczką do Egiptu. Z kolei na drugiej zobaczymy cztery miejsca objawień i obecności Matki Bożej, a więc w Lourdes, Fatimę, Częstochowę i Gietrzwałd. Objawienia Matki Bożej w Lourdes we francuskich Pirenejach miały miejsce między 11 lutego a 16 lipca 1858 roku. Maryja 18 razy ukazała się 14-letniej dziewczynie Bernadecie Soubirous, która nie umiała czytać ani pisać i mówiła tylko miejscowym dialektem. Z kolei portugalska Fatima stała się miejscem ukazywania się Maryi od 13 maja do 13 października 1917 roku. Świadkami objawień była tym razem trójka dzieci – pastuszków Franciszek i Hiacynta Marto oraz Łucja dos Santos. Maryja przedstawiła się im jako Matka Boża Różańcowa. Częstochowy z Obrazem Jasnogórskim i sanktuarium nie potrzeba na pewno przedstawiać i przypominać, bo doskonale je znamy. Wspomnę może tylko jedno, że początki tego sanktuarium sięgają XIV wieku, kiedy książę Władysław Opolczyk sprowadził z Węgier do Częstochowy w 1382 roku paulinów, którzy „przynieśli” ze sobą nazwę macierzystego klasztoru - św. Wawrzyńca na Jasnej Górze w Budzie. Na koniec został nam Gietrzwałd – jedyne objawienia maryjne w Polsce, które zostały oficjalnie uznane przez Kościół. W tej wsi na Warmii - wtedy w zaborze pruskim - między 27 czerwca a 16 września 1877 roku dwie dziewczyny widziały na przykościelnym klonie Matkę Bożą i rozmawiały z nią po polsku. Były to 13 - letnia Justyna Szafryńska i 12 - letnia Barbara Samulowska. Maryja powiedziała wtedy o sobie: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!”. A na pytanie: „Czego żądasz, Matko Boża?” odpowiedziała: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali Różaniec!”. W kaplicy w Goli, pomiędzy witrażami „opowiadającymi’ o tych miejscach i wydarzeniach, zawieszono staje Drogi krzyżowej.
Przesłanie prezbiterium
O objawieniach Matki Bożej w Fatimie przypomina nam również prezbiterium z drzewem wykonanym w metaloplastyce, a na nim figura Maryi. W jego środku znajduje się pancerne tabernakulum z Najświętszym Sakramentem, a więc najważniejsze miejsce w kaplicy. Dlaczego wybrano akurat drzewo i to dąb, a nie na przykład lipę? Wyjaśnienie jest proste, Maryja w Fatimie ukazała się na odmianie dębu mierzącym nieco ponad metr wysokości. A kolei na znajdującym się w drzewie tabernakulum umieszczone zostały kielich z hostią, a więc symbole eucharystyczne.
Podobnie jak to drzewo w metalu zostały wykonane również inne elementy wnętrza kaplicy, włączając w nie ołtarz. Wkomponowano w niego monogramem Chrystusa, który tworzą dwie litery alfabetu greckiego: X (chi) i P (ro), splecione ze sobą. Są to dwie pierwsze litery greckiego słowa Christòs, czyli Chrystus.
W kaplicy zobaczymy też obrazy. Szczególnie zwraca uwagę wizerunek św. Wincentego a Paulo, który został przeniesiony ze starej kaplicy. Pod nim zawieszono obraz Pani Jasnogórskiej. Po drugiej stronie prezbiterium w nawie podkreślono Miłosierdzie Boże. Umieszczono więc tam obrazy „Jezu, ufam Tobie” i św. siostry Faustyny Kowalskiej zwanej sekretarką Bożego Miłosierdzia. Tuż obok nich ustawiono figurę Matki Bożej Fatimskiej, która jest noszona w procesjach szczególnie fatimskich. Dodam jeszcze, że dwa lata temu kaplica została odnowiona - pomalowana.
Tekst Renata Jurowicz
Zdjęcia Monika Głąb
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!