TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 22 Sierpnia 2025, 22:49
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Zmartwychwstały na szczycie ołtarza - Brzezinki

Zmartwychwstały na szczycie ołtarza

Ten, który trzeciego dnia zmartwychwstał, pojawił się w kościele w Brzezinkach. Tak jak w niebie towarzyszą Mu aniołowie.

Przyzwyczailiśmy się do Baranka Paschalnego z czerwoną chorągiewką, ale jest też inny siedzący na księdze z pieczęciami. Dlaczego właśnie tak, zastanawiałam się będąc na terenie wołczyńskiej parafii, a dokładnie po tym, co zobaczyłam w kościele w Brzezinkach.

Miejscowość ta posiada na pewno długą historię, ponieważ pierwszy kościół istniał tutaj już w średniowieczu. Jednak nie wiadomo dokładnie kiedy powstała. Z kolei Księga uposażeń biskupstwa wrocławskiego wymienia tę miejscowość jako Beresinki. W 1527 r. kościół w Brzezinkach został przejęty przez protestantów. Obecnie istniejącą, drewnianą świątynię dla miejscowej gminy ewangelickiej zbudował Mikołaj Konieczny w 1550 r. Rozbudowano ją w 1693 r., natomiast w 1725 r. powiększono jej nawę i nad nią wzniesiono wieżę. Mniej więcej 50 lat później ponownie poszerzona została nawa. W 1945 r. kościół przejęli katolicy - repatrianci osiedleni na tych terenach po II wojnie światowej. Wtedy też dostosowano go do potrzeb liturgii rzymskokatolickiej i poświęcono nadając wezwanie Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. 

Polichromie ornamentalne

Kościół powstał jako budowla orientowana i tworzy go prostokątna nawa, do której przylegają prezbiterium zamknięte trójboczną ścianą oraz wieża. Prezbiterium, nawa i wieża posiadają osobne, dwuspadowe dachy pokryte gontem.

To z zewnątrz, a we wnętrzu świątynia ukazała nam niezwykłą polichromię ornamentalną. Jak informuje portal wolczyn.pl polichromia w prezbiterium na stropie pochodzi z 1693 r. i jest o motywach kasetonowych. Natomiast dekoracja o motywach roślinnych, którą można podziwiać na stropie nawy i zakrystii oraz na ścianach nawy i prezbiterium, powstała w 1776 r.

Na wschodzie

Znajdujący się w prezbiterium ołtarz główny jest barokowy z II połowy XVII w. i został przeniesiony do Brzezinek w 1847 r. z innej świątyni. Wiadomo też, że odnowiono go w 1891 r. Umieszczony został przy wschodniej ścianie świątyni, a naprzeciwko niego znajduje się główne wejście. Dlaczego właśnie tak?

Odpowiada za to tradycja chrześcijańska, nakazująca orientowanie świątyni. Przez to przypomina m.in., że na wschodzie ukazała się gwiazda, która przyprowadziła Trzech Mędrców do miejsca narodzin Jezus. A także drugie przyjście Chrystusa ma nastąpić od wschodu: „Albowiem jak błyskawica zabłyśnie od wschodu i świeci aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego” (Mt 24, 27). Tych uzasadnień szczególnie biblijnych jest więcej. Stąd już pierwsi chrześcijanie modlili się zwróceni właśnie ku wschodowi. 

Od śmierci po życie

Co zobaczymy w ołtarzu głównym w Brzezinkach? W jego predelii znajduje się płaskorzeźba ukazująca Ostatnią Wieczerzę. Jezus z Apostołami siedzą przy stole, na którym przygotowano chleby, kielich z winem i baranka, bo to uczta paschalna. Najbliżej Mistrza z Nazaretu artysta umieścił najmłodszego z uczniów – Jana.

Ten sam uczeń wraz z Maryją stał pod krzyżem w chwili śmierci Jezusa. I właśnie taką scenę wyrzeźbiono i umieszczono nad płaskorzeźbą „Ostatnia Wieczerza” w centrum ołtarza głównego. Z kolei na samej górze króluje Chrystus Zmartwychwstały, a obok niego aniołowie grają na instrumentach, dokładnie na trąbach. Może ogłaszają Jego zwycięstwo nad śmiercią, a może przyjmują w niebie Zmartwychwstałego albo ogłaszają już Jego powtórne przyjście. Inni aniołowie znajdujący się w prezbiterium trzymają atrybuty męki Pańskiej, jak na przykład młotek, którym żołnierze wbijali gwoździe przybijając Jezusa do krzyża. 

To nie wszystkie elementy z ołtarza głównego. Na samym jego dole ukazany został Baranek siedzący na księdze z siedmioma pieczęciami. Tym razem to nawiązanie do wizji Baranka Bożego z Apokalipsy św. Jana. „I widziałem w prawej dłoni tego, który siedział na tronie, księgę zapisaną wewnątrz i zewnątrz, zapieczętowaną siedmioma pieczęciami. Widziałem też anioła potężnego, który wołał głosem donośnym: Któż jest godny otworzyć księgę i zerwać jej pieczęcie? I nikt w niebie ani na ziemi, ani pod ziemią nie mógł otworzyć księgi ani do niej wejrzeć” (Ap 5, 1 - 3) - tyle z Apokalipsy. Ostatecznie księgę otworzył Baranek Boży, bo On został zabity i odkupił ludzi swoją krwią. Oczywiście to Jezus Chrystus. Potem następuje wizja, w której św. Jan ujrzał zbawionych w niebie, stających przed Barankiem Bożym. 

W świątyni, którą poznajemy, trochę inaczej niż zwykle, bo po prawej stronie ołtarza głównego, umieszczono tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. W prezbiterium ustawiono też obraz św. Maksymiliana Kolbe, na którym zawieszono różaniec przypominający o Matce Bożej. Do tego jeszcze zobaczymy figurę Niepokalanej, obraz Jezusa Miłosiernego i stacje Drogi krzyżowej. W świątyni podziwiać też można piękną późnorenesansową ambonę z 1 połowy XVII w., na której namalowano ewangelistów. To na pewno nie wszystko, resztą zobaczycie nawiedzając świątynię. Warto jednak wybrać się w okolicach godziny, kiedy odprawiana jest tam Msza Święta, by była otwarta.

Chór i empory

Teraz patrzymy jeszcze na chór muzyczny, wsparty na trzech słupach oraz przedłużony emporami wzdłuż ścian nawy i prezbiterium. W części środkowej jego parapet jest wybrzuszony, a empory pokryte zostały polichromią imitującą marmoryzację. Na tych wzdłuż nawy na uwagę zasługuje tryptyk, w jego centrum umieszczono święte: Dorotę, Barbarę i Katarzynę oraz na skrzydłach św. Piotra i św. Pawła. Oryginał tryptyku był gotycki, ale ten, który zobaczymy to kopia, ponieważ jak czytam, figurki niestety zostały skradzione w latach 90. XX w. Teraz podnieśmy jeszcze wzrok trochę wyżej na belkę tęczową. Oprócz krzyża umieszczono na nim datę 1691.

Z kolei w dzwonnicy zamontowano dzwon odlany w 1819 r. przez Jerzego Beniamina Kriegera z Wrocławia. A w otoczeniu kościoła częściowo zachowało się drewniane ogrodzenie nakryte daszkiem. W nim znajdują się bramki: jedna wzniesiona w 1753 r. przez Michała Bienaka z Nagodowic i druga zbudowana w 1751 (lub 1754) r. z fundacji Jana Pietruskiego, sołtysa i Jana Koisza z Wołczyna, przez cieślę Michała Bienaka (Bieńka) z Nagodowic. 

Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!