Za naszego biskupa Edwarda
W imieniny Maryi, które przypadły w środę, czyli w dniu tygodnia
dedykowanym Świętemu Józefowi, biskup Edward Janiak
objął katedrę biskupią życząc wszystkim miłości, łaski i jedności.
Trochę z przekory, a trochę z dziennikarskiej dociekliwości postanowiłem dowiedzieć się co nieco na temat diecezji Scilio. I okazało się, że chodzi o miasto położone bardzo blisko Kartaginy w dzisiejszej Tunezji. Kartagina wszystkim nam kojarzy się ze Świętym Augustynem, ale jest też znana ze względu na dwunastu męczenników sciliańskich, którzy oddali życie za wiarę w drugiej połowie II wieku. Niektóre z bardzo znanych swoich dyskursów św. Augustyn wypowiedział właśnie w rocznicę ich męczeństwa.
Teraz pewnie wszyscy Czytelnicy zastanawiają się, o czym ja w ogóle piszę. A chodzi po prostu o to, że nasz nowy biskup Edward, zanim został drugim w historii Biskupem Kaliskim, był nie tylko biskupem pomocniczym we Wrocławiu, ale również biskupem tytularnym Scilio. Kto to taki biskup tytularny? Powstanie tej instytucji wiąże się z podbojami muzułmańskimi chrześcijańskich państw Wschodu, Afryki i Hiszpanii w VII i VIII wieku. Zmuszeni do opuszczenia swoich diecezji biskupi pomagali innym biskupom w ich diecezjach. Klemens V w XIV wieku wprowadził prawo, w myśl którego, jeśli biskup ordynariusz chciał mieć pomocnika, zwracał się o to do Stolicy Apostolskiej i tak wytworzył się zwyczaj mianowania biskupów pomocniczych z tytułami nieistniejących już diecezji. Nazywano ich episcopus in partibus infidelium (biskup na terenach zajętych przez niewiernych). W 1882 roku papież Leon XIII wprowadził nazwę episcopus titularis.
Tak więc nasz biskup Edward, choć jak zapewnił arcybiskup Marian Gołębiewski przez 16 lat pracowicie wspomagał Metropolitę Wrocławskiego, przychodzi do nas w pewnym sensie właśnie z Scilio, z nieistniejącej diecezji do diecezji bardzo młodej. Z terenów zajętych przez niewiernych do terenów zamieszkałych przez ludzi bardzo pobożnych. Z kultury przesiąkniętej obecnością Świętego Augustyna do kultury naznaczonej miłością do Świętego Józefa. Z ziemi męczenników sciliańskich do ziemi błogosławionych Marii Truszkowskiej, Michała Kozala, Franciszka Stryjasa i innych. Teraz w Kaliszu jest u siebie.
ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!