TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 07:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Wszystkie i wszystko - Wniebowstąpienie Mt 28, 16 - 20

Wniebowstąpienie Mt 28, 16 - 20

Wszystkie i wszystko

 

Nasze życie związane jest z określonymi miejscami. Pierwszym jest to, w którym przyszliśmy na świat, ono wyznacza nasze pochodzenie, decyduje w jakim środowisku będziemy wzrastać, dojrzewać, żyć. Później są miejsca nauki, pracy, zamieszkania, przebywania. Dla Jezusa i Apostołów takim szczególnym miejscem była Galilea. Tam, w Nazarecie Syn Boży żył przez trzydzieści lat, przygotowywał się do publicznej działalności. Był nazywany Jezusem z Nazaretu. Z Galilei wywodzili się także Apostołowie, pierwsi powołani nad Jeziorem Galilejskim: Piotr, Andrzej, Jakub i Jan. 

To wszystko tłumaczy nam, dlaczego ostatnie spotkanie Jezusa z uczniami ma miejsce w Galilei. Tam się wszystko rozpoczęło, podobnie jak dla Jana Pawła II w Wadowicach. Jezus po zmartwychwstaniu, tuż przed wniebowstąpieniem gromadzi uczniów w Galilei. Udziela im ostatnich wskazań i rozstaje się z nimi. To jakby ponowienie powołania, jeszcze raz chodźcie za Mną, idźcie i głoście. Ale już nie tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela, a do wszystkich narodów. Powrót do Galilei, ale po to, aby ostatecznie pożegnać się z tym miejscem, aby wyruszyć w drogę.

Możemy spróbować postawić się na miejscu Apostołów. Jakie myśli im towarzyszyły, gdy usłyszeli, że mają iść do wszystkich narodów? Oni, których całe dotychczasowe życie związane było z Jeziorem Galilejskim, którzy przez ostatnie trzy lata przy boku Jezusa wędrowali po Palestynie. A teraz wszystkie narody? Przecież to niemożliwe. Owszem dla człowieka tak, ale nie dla Boga. Po pięćdziesięciu dniach zstąpi Duch Święty i słowa Jezusa zaczną się realizować. Czy to nie jest wystarczające potwierdzenie prawdziwości Jego Ewangelii? Maleńka garstka uczniów, z których niektórzy jeszcze wówczas mieli wątpliwości, sprawiła, że prawda o Chrystusie dotarła do wszystkich narodów. 

Jak to możliwe? Dzięki mocy i władzy Jezusa. On odchodzi do nieba, ale zapewnia uczniów, że będzie z nimi „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Był z nimi, jest z nami, nieustannie trwa w swoim Kościele. Jest to możliwe, bo posiada wszelką władzę w niebie i na ziemi. Nie władzę w naszym rozumieniu siły, przemocy, dominacji nad innymi. Ale ma władzę nad życiem i śmiercią. Po zmartwychwstaniu staje przed nami jako Pan życia, nikt Go nie pokonał. Udział w tej władzy daje Apostołom i ich następcom, oni także uzdrawiają, nawet wskrzeszają umarłych. Ale przede wszystkim nauczają, udzielają chrztu, który gładzi grzechy, zwyciężając w ten sposób najgroźniejszego wroga jakim jest szatan.

Jezus wstępuje dzisiaj do nieba, jest ponad czasem i przestrzenią, ponad tym wszystkim, co nas jeszcze ogranicza, przypomina nam dokąd zmierzamy. Ale także o tym, że On jest Panem wszystkiego, ma wszelką władzę, dociera do wszystkich narodów, poleca uczniom zachowywać wszystko, pozostaje z nimi przez wszystkie dni. Zaprasza nas dzisiaj kolejny raz, abyśmy zastanowili się nad tym wszystkim. Wiele spraw, problemów, trudności, ale to jeszcze nie wszystko, jest jeszcze coś więcej, jest jeszcze Ktoś, kto ma władzę nad tym wszystkim. Ona stanie się naszym udziałem, jeśli będziemy zachowywać wszystko, co nam przykazał.

ks. Michał Pacyna

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!