TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 02:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Wioska pocieszenia

Wioska pocieszenia

Św. Jan Ewangelista kończąc opowiadanie o pierwszym znaku, jakiego dokonał Jezus w Kanie Galilejskiej pisze, iż stamtąd Jezus udał się do Kafarnaum. Osada ta znajduje się na północnym brzegu Jeziora Galilejskiego w odległości kilkudziesięciu kilometrów od Kany. Jej nazwa może oznaczać „Wioskę Nahuma”, lub też „Wioskę pocieszenia”. Ponieważ jest najczęściej wspominana w przekazach ewangelistów potocznie określa się tę miejscowość jako „Miasto Jezusa”.

Dziś miejsce to jest sanktuarium, nad którym czuwają ojcowie franciszkanie. Oni nabyli ten teren, a następnie przeprowadzili na nim wykopaliska archeologiczne, odkrywając budowle z czasów Jezusa, początków Kościoła oraz późniejszego okresu, aż do VII wieku, kiedy to Kafarnaum zostało zrównane z ziemią. W I wieku po Chr. była to dość znaczna osada rybacka, jej rozkwit nastąpił pomiędzy III a IV w. po Chr., kiedy to znajdowały się tu tłocznie i składy oliwy. Dramat zniszczenia rozpoczął najazd Persów w początku VII wieku po Chr., a dopełniła go ekspansja islamska.
Choć teren został starannie przebadany przez archeologów i stanowi w dalszym ciągu miejsce ich intensywnych prac, to dla nas jest on miejscem szczególnego spotkania z Ewangelią – spisanymi słowami i czynami Jezusa. Pierwszym miejscem takiego spotkania jest synagoga. Wydaje się ona dominować nad całością obszaru. Wysoko wznoszą się mury budowane z białego wapienia. Są echem wspaniałości budowli, świadczą o wielkiej miłości Boga obecnej w sercu tych, którzy wznosili tę synagogę. Przecież kamień, z jakiego ją wniesiono nie występuje w najbliższej okolicy. Tutaj wydobywać można jedynie czarny bazalt. Materiał do budowy trzeba go było sprowadzać. Zrekonstruowane mury, wysokie kolumny, portyki zdobiące wejście zrekonstruowane przez archeologów oddziałują na wyobraźnię i świadczą o zamożności osady w III w. po Chr., z którego pochodzi wspomniana budowla. Ale jak zwykle największy skarb kryje się pod spodem. Patrząc na dolną część muru zauważamy podstawę z czarnego bazaltu. Wewnątrz odsłonięta część podłogi ukazuje pozostałości po znacznie skromniejszej budowli, mniejszej, zbudowanej z czarnego bazaltu. To pozostałości po pierwszej synagodze pochodzącej z czasów Jezusa. O jej wieku świadczą przedmioty znalezione podczas wykopalisk. Synagoga była świadkiem znaku, jakiego dokonał Jezus podczas nauczania, o którym wspomina
św. Marek. Zanim przejdziemy do rozważenia słów Ewangelii wypada wspomnieć parę słów o przeznaczeniu synagogi. Jej nazwa przeszła do naszego języka z greki. Podobnie jak jej hebrajski odpowiednik  - bet hakkneset – oznacza miejsce zgromadzenia. Jej początków niektórzy uczeni szukają w czasach wygnania babilońskiego, kiedy to została zniszczona żydowska świątynia w Jerozolimie, a gro jej mieszkańców musiało opuścić ojczyznę i udać się na obcą ziemię. Nie można było tam sprawować żadnych ofiar. Pozostawało gromadzenie  się i wspominanie przeszłości, rozważanie słowa Boga, wspólna modlitwa. Zaczęto spisywać to, co do tej pory trwało w sercu i pamięci, by przetrwał naród, by przyszłe pokolenia nie zostały pozbawione słowa Boga. Po powrocie utrwalił się zwyczaj odczytywania świętych ksiąg. W Jerozolimie odbudowano sanktuarium i przywrócono kult. Ale sanktuarium było jedno. By uczestniczyć w kulcie trzeba było pielgrzymować do Miasta Świętego – Jerozolimy. Nie dla wszystkich było to możliwe. Stąd gromadzono się razem w poszczególnych miejscowościach dla odczytywania i rozważania Ksiąg Świętych dla budowania i wzmacniania ducha wiary. Kiedy zaczęto wznosić budowle, które nazywamy synagogami? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Najstarsze, wzniesione w Ziemi Świętej pochodzą z I wieku po Chr. Przekazy Ewangelii często wspominają o pobycie Jezusa w synagodze. Spór o czas ich powstania pozostawimy naukowcom, my przyjrzyjmy się teraz ich przeznaczeniu.
Synagoga nie była nigdy miejscem, w którym składano jakiekolwiek ofiary. Nie było w niej ołtarza. Nie stanowiła więc sanktuarium. Jej budynek nie upamiętniał jakiegokolwiek wydarzenia związanego ze świętą historią zbawienia. W jej centrum, na głównej ścianie znajdowała się szafa, w której przechowywano księgi Biblii. Były one sporządzone w formie zwoju zapisanego na jednej stronie. Końce zwoju były zaopatrzone w drążki, na które zwijano tekst w trakcie odczytywania. W późniejszych okresach zwój zaopatrzono w pokrowiec, ozdobiono koronami i tarczami. Szafę zaś zaopatrzono w zasłonę.
Przed wspomnianą szafą znajdowało się podwyższenie, na które wchodził odczytujący tekst Pisma Świętego. Z tego miejsca po lekturze wyjaśniał czytany fragment, komentował, przekazywał uwagi dotyczące praktycznego życia zgromadzonych. Bardzo często dla uhonorowania dawano tekst do odczytania ważnej osobie, podróżnemu lub osobie powracającej z dalekich stron. Była to doskonała okazja, by usłyszeć nowe opinie, ubogacić się doświadczeniem innej osoby.
Poza lekturą tekstu świętego synagoga była miejscem modlitwy. Mogła być ona wspólna lub indywidualna. Modlitwa i rozważanie słowa Bożego były zajęciem mężczyzn. Z czasem przygotowano także miejsce dla kobiet. Znajdowało się ono na piętrze, w górnej części synagogi. Jak każde miejsce, gdzie spotykali się ludzie, tak i spotkanie w synagodze było okazją do rozmowy, wymiany informacji. Ku temu służył osobny dziedziniec. W taki element jest zaopatrzona synagoga w Kafarnaum.
Wznoszenie synagogi wymagało niekiedy znacznych nakładów finansowych. Najczęściej brali je na siebie najzamożniejsi. Bywało, że przy okazji uwieczniali swe imię. Zazwyczaj w napisie wyrażali nadzieję na błogosławieństwo, jakie otrzymają od Boga za poniesiony wysiłek. W synagodze z Karafranum ofiarodawca uwiecznił siebie na jednym z kamiennych filarów. Podobny napis znaleźli archeolodzy na bazaltowej kolumnie pochodzącej najprawdopodobniej z wcześniejszej synagogi. Nic dziwnego, iż po dokonaniu rekonstrukcji synagogi upamiętnili to wydarzenie, tym razem przez łaciński napis.

ks. Krzysztof P. Kowalik

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!