Więcej niż posiłek

Więcej niż posiłek 
   

Ostatnimi czasy jedzenie kojarzy nam się z dietami, ograniczeniami, wykluczeniami. Tymczasem ma ono znaczenie kulturowe, historyczne i teologiczne. Pisze o tym Agnieszka Gałązka w książce „Kuchnia biblijna”.

Czytając Biblię znajdziemy niezliczoną ilość odniesień do posiłków, ucztowania, warzyw, owoców, mięsa, przypraw, zbóż i chleba, ryb i winorośli. Wiele momentów z nimi związanych wspominają biskup gliwicki Sławomir Oder i biblista ks. Wojciech Kardyś.

To przecież paschalna uczta spożywana przez Izraelitów w Egipcie stała się jednym z najważniejszych momentów historii zbawienia. Ta najważniejsza Pascha miała miejsce w Wieczerniku, gdzie Jezus ustanowił Eucharystię i sakrament kapłaństwa. Sam Jezus wspomina też, że niektórzy nazywają go żarłokiem i pijakiem, bo jada z grzesznikami. On jednak doskonale wiedział, że stół to symbol przymierza, to miejsce, gdzie dzielimy się miłością i budujemy relacje pełne zaufania i życzliwości. 

Każda część książki dotycząca innej grupy produktów żywnościowych lub produktu składa się z trzech części. Pierwszą jest cytat z Pisma Świętego, drugą - fragment z nauczania jednego z trzech papieży (Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka), trzecią część stanowią przepisy zbliżone do biblijnych lub inspirowane kluczowymi dla narodu wybranego produktami. Autorka zachęca do wypróbowywania ich w gronie rodziny lub przyjaciół, podkreślając, że są to posiłki zdrowe, proste i nieprzetworzone. Wśród dań odnajdziemy przekąski, śniadania i kolacje, obiady oraz propozycje deserów.
Publikacja udowadnia, jak ważny jest głębszy sens jedzenia i stołu, do którego zasiadamy, nie tylko po to, żeby dostarczyć sobie składników odżywczych, ale także po to, by zatrzymać się. Po to, by podziękować Bogu za dobro, które każdego dnia jest nam dane oraz dzielić się z najbliższymi nie tylko jedzeniem, ale też doświadczeniami, emocjami, troskami. Przy stole zawsze możemy spojrzeć w oczy drugiego człowieka, a przez rozmowę poznać go tak naprawdę. Wiedział o tym Jezus siadając do posiłku z grzesznikami.

Papież Jan Paweł II pięknie mówi o chlebie w kontekście ludzkiej pracy i ofiarności. Papież Franciszek pyta nas, wiernych chrześcijan, czy chcemy siadać do stołu, przy którym karmimy się pracą, pożądaniem rzeczy materialnych, dobrobytu, sławy czy do stołu, przy którym okazujemy Bogu wdzięczność i karmimy się miłością? Przecież Jezus każdego dnia zaprasza nas do stołu eucharystycznego, aby napełniać nas miłością. Sam przemienił swoje Ciało w Chleb, a wino w Krew, dając do zrozumienia, jak ważny jest ten akt karmienia się i napełniania duchowego i rzeczywistego oraz odżywczego. Jezus w swoich przypowieściach cały czas odnosił się do jedzenia - zaczynu, który zakwasza ciasto, soli, owoców, zwłaszcza owoców winnego krzewu czy drzewa figowego. Nie możemy też zapomnieć o ogromnej roli ryb, które są nie tylko zdrowe, ale przecież są symbolem chrześcijaństwa. To właśnie chleb i ryby Zbawiciel rozmnożył, żeby nakarmić tłumy. Pasterze Kościoła mówią też o głodzie fizycznym oraz duchowym zestawiając go z sobą. Przecież Bóg nie tylko daje nam szczęście wieczne, duchowe, ale także troszczy się o nasz pokarm doczesny, przecież sam Jezus ułożył modlitwę „Ojcze nasz” zapraszając do codziennego wypowiadania słów: „chleba naszego powszedniego dawaj nam na każdy dzień”. Podobnie jak Biblia jest niewyczerpaną inspiracją, podobnie Boże dary do jedzenia również są bogactwem analogii, porównań i metafor dotyczących różnych aspektów naszego życia. Razem z autorką książki zapraszamy do refleksji, a potem do kuchni.

Książka dostępna w księgarniach internetowych. Ukazała się nakładem wydawnictwa Bernardinum.

Anika Nawrocka