Wakacyjna oaza dzieci
W rekolekcjach oazowych, które od 18 lipca do 3 sierpnia odbyły się w Technikum św. Józefa w Kaliszu, uczestniczyło 40 dzieci.
Biskup kaliski Damian Bryl odprawił 28 lipca Mszę św. dla uczestników Oazy Dzieci Bożych i Oazy Nowej Drogi. W homilii wskazywał, że gdy patrzymy na krzyż to towarzyszą nam słowa: dziękuję, przepraszam, proszę. - Gdy patrzymy na krzyż możemy powiedzieć „Panie Jezu dziękuję, że Ty mnie tak mocno kochasz, że oddałeś za mnie życie” - powiedział kaznodzieja. Podkreślił, że gdy patrzymy na krzyż to przypominamy sobie, że Pan Jezus umarł za nasze grzechy. - Patrząc na krzyż mogę powiedzieć „Panie Jezus przepraszam, żałuję za swoje grzechy”. Jezus na krzyżu pokazuje nam, że musimy robić wszystko, żeby grzechu nie było, bo grzech zawsze jest odrzuceniem miłości – zaznaczył pasterz Kościoła kaliskiego. Zachęcał dzieci, aby prosiły Pana Jezusa, żeby pomagał im lepiej i piękniej żyć. - Jeżeli chcemy być uczniami Pana Jezusa to mamy iść Jego drogą, na której jest krzyż.
W trudnych sytuacjach patrzmy na krzyż i mówimy „Panie pomóż mi dźwigać mój krzyż” - mówił bp Bryl.
Moderatorami grup oazowych byli: ks. Daniel Zarębski, ks. Przemysław Patkowski, ks. Robert Szymura i s. Żaneta, nazaretanka. Moderatorom pomagało trzech alumnów Marcel, Mikołaj i Piotr z Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. - Dzień rozpoczynamy o 7.30 rozgrzewką, potem są modlitwy poranne i śniadanie. Następnie dzieci i młodzież mają zajęcia w grupach. Codziennie sprawowana jest Eucharystia. W ramach rozważania tajemnic bolesnych przeżywamy różne nabożeństwa, czasem obejrzymy film. Jest czas na namiot spotkania, czyli osobistą modlitwę. Jest też wspólny śpiew, szkoła liturgii, młodzież poznaje życiorysy świętych. Organizujemy różne wyjazdy, rozgrywki sportowe i pogodne wieczory. Dzieci prowadzą swoje notatniki, w których mają różne zadania. Ten intensywny 15-dniowy czas rekolekcji ma prowadzić do pogłębienia wiary – powiedział ks. Daniel Zarębski, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie.
Uczestnicy rekolekcji dzieląc się swoimi przeżyciami podkreślali, że jest to czas odkrywania miłości Boga do człowieka. - Do udziału w oazie zachęciła mnie koleżanka. Przyjechałam tutaj, bo kocham Pana Boga i chcę Go odkrywać. Jest bardzo fajnie, mam dużo koleżanek i jest wesoło. Moi rodzice należą do Ruchu Światło-Życie i aktualnie są na rekolekcjach w Krakowie – podkreśliła Hania z czwartej klasy z Ostrowa. Po raz drugi w oazie młodzieżowej uczestniczył Nikodem z parafii Gaodziesze Wielkie, uczeń pierwszej klasy Technikum św. Józefa w Kaliszu. - Dwa razy byłem na oazie młodzieżowej i raz na rodzinnej. Te rekolekcje dają mi możliwość żywej rozmowy z Bogiem. Oprócz pacierza jest czas, aby powierzyć Bogu swoje prośby. Takiej rozmowy uczyliśmy się podczas formacji, którą mamy raz w tygodniu pomiędzy oazami. Z Ruchem Światło-Życie związani są moi dziadkowie i rodzice. Dziadkowie po raz pierwszy byli na oazie rodzinnej 50 lat temu, w tym roku pojechali do Krościenka, a rodzice z rodzeństwem do Zakopanego - zaznaczył.
Animatorem była Zofia z Ostrowa Wielkopolskiego. - Szósty raz jestem na oazie, a pierwszy raz jako animatorka. Zajmuję się oprawą muzyczną Eucharystii oraz modlitw i prowadzę lekcje śpiewu. Najbardziej podoba mi się, że przebywamy przez te dwa tygodnie z ludźmi o tych samych poglądach i tych samych wartościach. Możemy z rówieśnikami nawiązać znajomości, które czasami pozostają na całe życie i ubogacają – stwierdziła.
Ewa Kotowska-Rasiak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!