TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 07:48
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

V Niedziela zwykła - Sól ziemi i światło

V Niedziela zwykła
Z Księgi proroka Izajasza
To mówi Pan: Dziel swój chleb z głodnym, wprowadź w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziej i nie odwróć się od współziomków. Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pana iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On rzeknie: „Oto jestem!”. Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i na­karmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem.

Z Pierwszego Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia, przyszedłszy do was, nie przybyłem, by błyszcząc słowem i mądrością, dawać wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.
I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.

Z Ewangelii według Świętego Mateusza
Sól ziemi i światło
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”.

Być jaśniejącym światłem
Sól i światło służą ludziom, podobnie ma być z uczniami Chrystusa. Obraz soli może dziś jest mniej wymowny, ale światło świeci mocno, doświadczamy tego każdego dnia. Pan Bóg dał nam w naturalny sposób światło słońca, które pozwala nam żyć. Słońce daje światło, ciepło. Ono nie gaśnie, nie można go wyłączyć. Aczkolwiek można się przed nim ukryć po drugiej stronie naszej planety. Ale to, że jego promienie do nas nie docierają, nie znaczy, że przestało istnieć.
Trudno Boga porównywać do słońca, bo to On je stworzył, ono będzie miało swój kres. Ale rozważając słowa dzisiejszej Ewangelii, w której Chrystus nazywa swoich uczniów światłem świata można odnieść wrażenie, że ich rola ma być podobna do tej, jaką spełnia słońce. Chrystus zapalił, przyniósł światło, które dociera do wszystkich. Światło, które rozprasza ciemności, które oświeca i wskazuje drogę do wiecznej światłości. Przez chwilę maleńki fragment tej rzeczywistości mogli ujrzeć trzej Apostołowie na Górze Przemienienia.
Jezus daje swoim uczniom jakby pochodnię w rękę i mówi „nieście to światło wszystkim”. „Wy jesteście światłem świata”. Światło miłości, prawdy, sprawiedliwości, dobra. Tak się działo, tak dzieje się nieustannie, dzięki tym, którzy uwierzyli. To światło przemieniało i przemienia świat. Ale rodzi się pytanie: dlaczego nie cały, nie wszystkich, nie każdego? Chrystus zauważa, że nie powinno się stawiać światła pod korcem, czyli przykrywać go, zasłaniać, to nielogiczne. Ale bywało nie tylko kiedyś, że ludzie postępowali nielogicznie. I w skali społecznej i indywidualnych osób próbowano w różny sposób przykrywać, chować pod korcem to światło, które przyniósł Chrystus.
Bo człowiekowi, całym narodom, systemom nie zawsze po drodze ze światłem, z prawdą i sprawiedliwością. Dlatego w różny sposób próbujemy ukrywać, przykrywać to, co dzieje się w naszym życiu. Ale tak jak bez światła, w ciemnościach trudno się poruszać, znaleźć właściwą drogę, podobnie w znaczeniu duchowym, kiedy odrzucamy światło wiary. Jak wielu ludzi wychodzi z tego doświadczenia poranionych, pogubionych, bo ciemności tego świata przesłoniły im prawdziwe światło. Podobnie, jak ktoś próbujący w zupełnych ciemnościach iść przed siebie potykając się o przeróżne przeszkody. Choć w takiej sytuacji zazwyczaj człowiek szuka światła i dopiero wówczas rusza w drogę.
Dlatego Chrystus posyła nas ze światłem do ludzi, którzy żyją w takich ciemnościach. „Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie”. Zauważmy, że Jezus nie mówi o słowach, o nauczaniu, ale o uczynkach. One mają być światłem, które ukazuje Ojca w niebie. W myśl powiedzenia, że słowa pouczają, a przykłady pociągają. To nic innego, jak świadectwo życia. Normalnego, zwyczajnego, codziennego życia, w którym kierujemy się Ewangelią Chrystusa. A Jego najważniejszym przykazaniem, wskazaniem jest miłość. Czyli bycie dla innych, w różnych miejscach, sytuacjach, okolicznościach.
Wielu ludzi, tym bardziej w dzisiejszych czasach, nie spotka inaczej Jezusa, jak tylko poprzez nasze świadectwo, dobre czyny będące owocem miłości do Boga i ludzi. Papież Franciszek przestrzega przed uciekaniem od takiej postawy. „Nie żyjemy lepiej, uciekając przed innymi, kryjąc się, odmawiając dzielenia się i zamykając się we własnej wygodzie. Jest to nic innego, jak powolne samobójstwo” (Evangelii Gaudium 272). Bądźmy coraz jaśniejszym światłem.

ks. Michał Pacyna

Słowo Boże na każdy dzień
Niedziela, 9 lutego
Iz 58,7-10; Ps 112; 1 Kor 2,1-5; Mt 5,13-16

Poniedziałek, 10 lutego
1 Krl 8,1-7.9-13; Ps 132; Mk 6,53-56

Wtorek, 11 lutego
1 Krl 8,22-23.27-30; Ps 84; Mk 7,1-13

Środa, 12 lutego
1 Krl 10,1-10; Ps 37; Mk 7,14-23

Czwartek, 13 lutego
1 Krl 11,4-13; Ps 106; Mk 7,24-30

Piątek, 14 lutego
1 Krl 11,29-32;12,19; Ps 81; Mk 7,31-37

Sobota, 15 lutego
1 Krl 12,26-32;13,33-34; Ps 106; Mk 8,1-10

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!