Kim byli apostołowie (6)
Ty niewierny Tomaszu!
Słyszeliście powiedzenie: „Ty niewierny Tomaszu!”? W ostatnich czasach używa się go raczej żartobliwie, w sytuacjach kiedy ktoś, np. w czasie jakiejś wesołej sprzeczki, nie staje po naszej stronie, a jest naszym przyjacielem. Mówi się wówczas do niego: „ty niewierny” – to znaczy nie jesteś mi wierny, zdradzasz mnie, odwracasz się ode mnie.
Nawet jeśli jest to mówione na wesoło. Tymczasem w rzeczywistości wcale nie chodzi o niewierność w znaczeniu, że ktoś jest zdrajcą. W tym konkretnym przypadku słowo „niewierny” oznacza kogoś, kto nie wierzy w coś, kto w coś wątpi. Kogoś takiego nazywa się często niedowiarkiem. I św. Tomasz, czyli jeden z Apostołów Pana Jezusa przez pewien czas takim właśnie niedowiarkiem był. Od jego niedowiarstwa wywodzi się właśnie nasze tytułowe porzekadło. Kiedy po zmartwychwstaniu Pan Jezus ukazał się Apostołom, Tomasza akurat z nimi nie było. Więc nie zobaczył Chrystusa. A kiedy Apostołowie opowiadali mu, że Pan do nich przyszedł w ogóle im nie uwierzył. Nie uwierzył też, że Pan Jezus pokonał śmierć i że żyje. Powiedział, że uwierzy dopiero wtedy kiedy na własne oczy zobaczy Jezusa, dotknie Jego ran po gwoździach i włoży rękę do jego przekłutego boku. Osiem dni po zmartwychwstaniu Pan Jezus znów ukazał się uczniom, a wtedy był już pośród nich Tomasz. Jezus powiedział wtedy do niego: „Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem lecz wierzącym”. Tomasz zrobił to, co Jezus mu polecił i wyznał: „Pan mój i Bóg mój!”. Po zesłaniu Ducha Świętego św. Tomasz wyruszył na wschód, by nieść tamtejszym ludziom Dobrą Nowinę. Najpierw dotarł do Syrii, potem do Persji, a stamtąd do Indii. Tradycja mówi, że kiedy przebywał w Indiach w Jerozolimie Maryja kończyła swoje ziemskie życie. Tomasz dowiedziawszy się, że to jej ostatnie dni na ziemi co prędzej wyruszył do Izraela, by zdążyć się z nią pożegnać. Tymczasem gdy był w drodze ona została wzięta do nieba i ukazała mu się. Podarowała mu na pamiątkę swój pas, który istnieje do dziś.
Aleksandra Polewska
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!