Szósty dzień Kongresu Józefologicznego

Szósty dzień Kongresu Józefologicznego

Po jednodniowej przerwie, którą wykorzystaliśmy na wycieczkę do Guadalajary, wracamy do kongresowych obrad. Szósty dzień kongresu, a zarazem czwarty dzień prac, zaznaczył się aż dwoma wystąpieniami związanymi z naszą polską grupą.

W porannej sesji wystąpiła siostra Dolores Siuta CSSJ, która mówiła o grupach modlitwy Świętego Józefa, jako jednej z form nowej ewangelizacji. Dzisiaj po raz kolejny mogliśmy się przekonać o wielkiej gościnności i szczodrobliwości naszych gospodarzy: na zakończenie porannej sesji pojawili się również przedstawiciele miejscowego komitetu obchodu świąt ku czci św. Józefa i wszystkim uczestnikom wręczyli plakat z kalendarzem obchodów, a także przepięknie wydany album zawierający dvd i cd z nagranymi pieśniami ku czci św. Józefa. Naprawdę zaczynamy się martwić, czy nasze bagaże nie będą za ciężkie w drodze powrotnej. Jedynym, który nie musi się martwić jest ks. prałat Jacek Plota, kustosz naszego kaliskiego sanktuarium, który przywiózł ze sobą dosłownie dziesiątki kilogramów materiałów propagujących nasze sanktuarium i każdego dnia hojnie je rozdaje szerząc kult Józefa Kaliskiego.

W sesji popołudniowej wystąpił ks. Ignacio Soler. Brzmienie imienia wskazuje na hiszpańskie pochodzenie i rzeczywiście tak jest. Ks. Ignacio z Hiszpanii od wielu lat pracuje w polskiej prałaturze Opus Dei w Warszawie i mówi po polsku. Wygłosił referat zatytułowany „Cień ojca. Historia Józefa z Nazaretu w ujęciu Jana Dobraczyńskiego - studium literacko-teologiczne”. Chciałbym szczególnie podkreślić w tym miejscu wielką dyspozycyjność ks. Ignacio, który podjął się tłumaczenia prawie wszystkich wystąpień na j. polski dla członków naszej ekspedycji. Wielkie wyrazy wdzięczności i uznania, również za propagowanie polskiej literatury.

W galerii zdjęć m. in. nasza kaliska grupa poszerzona o ks. prof. Krzysztofa Koneckiego pochodzącego z terenu naszej diecezji, a pracującego we Włocławku, razem z ks. bpem Rafaelem, ordynariuszem diecezji Ciudad Guzman, który wzbudza nasz podziw uczestnicząc praktycznie non stop w naszych obradach, łącznie z wycieczką do Guadalajary.

AAK