TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 14:54
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Święta z Kalkuty

Święta z Kalkuty

Matka

Dzisiaj przekazuję tę symboliczną postać kobiety i osoby konsekrowanej całemu światu wolontariatu: niech ona będzie waszym wzorem świętości! Niech ta niestrudzona pracownica miłosierdzia pomaga nam zrozumieć coraz bardziej, że naszym jedynym kryterium działania jest bezinteresowna miłość, wolna od wszelkiej ideologii i od wszelkich ograniczeń, skierowana do wszystkich niezależenie od języka, kultury, rasy czy religii - oznajmił papież Franciszek ogłaszając Matkę Teresę z Kalkuty świętą.

Matka Teresa z Kalkuty została kanonizowana 4 września w przeddzień 19. rocznicy swej śmierci. I jak podają media, kanonizacja ta była jednym z największych watykańskich wydarzeń Roku Miłosierdzia. Uroczystości zgromadziły setki tysięcy pielgrzymów z całego świata - czcicieli Matki Teresy, w tym wolontariuszy i pracowników dzieł miłosierdzia, dla których kanonizacja założycielki Misjonarek Miłości była kulminacyjnym punktem ich jubileuszu. Wśród nich przybyły także liczne grupy z jej rodzinnego Skopje. Niestety zabrakło na niej inicjatora beatyfikacji Matki Teresy, arcybiskupa Kalkuty, Henry Sebastiana D’Souza, który zmarł w czerwcu br. w wieku 90 lat. Na Mszy św. obecnych było kilkanaście oficjalnych delegacji, między innymi z Indii i USA. Były duże grupy pielgrzymów z diecezji we Włoszech, z Indii, Albanii, Kosowa, Hiszpanii i Polski. A wsród nich grupa pielgrzymów z Kalisza, z parafii pw. Matki Teresy z ks. proboszczem Włodzimierzem Guzikiem.
Kanonizacja Matki Teresy została ogłoszona w grudniu zeszłego roku, kiedy to papież Franciszek uznał cud potrzebny do jej kanonizacji. Dotyczy on uzdrowienia Brazylijczyka ze śmiertelnej choroby mózgu w 2008 roku. Był on obecny na niedzielnej Mszy Świętej. Jak wiemy, beatyfikacji dokonał Jan Paweł II w 2003 roku. Sześcioletni proces beatyfikacyjny, który został otwarty już dwa lata po jej śmierci, uznano wówczas za bardzo krótki. Św. Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną w czasie obchodów 25. rocznicy swego pontyfikatu.
Dzień kanonizacji poprzedziło czuwanie modlitewne w Bazylice Świętego Jana na Lateranie w piątkowy wieczór. W sobotę w bazylice Sant’Andrea della Valle zostały wystawione relikwie Świętej - kropla jej krwi. Portret nowej Świętej, przygotowany na kanonizację, wisiał na fasadzie Bazyliki Świętego Piotra przez cały weekend. Jak mówił podczas uroczystości beatyfikacyjnych w 2003 roku Jan Paweł II, Matka Teresa „była darem dla Kościoła i świata”. Sama Święta mówiła o sobie, że jest krwi albańskiej, obywatelką Indii, z wiary siostrą katolicką, a z racji swego powołania należy do świata. Ale gdy chodzi o serce, to należy całkowicie do Serca Jezusowego”. Przez całe swoje życie głosiła miłość, której Jezus pragnął dla całej ludzkości, a zwłaszcza wobec najuboższych z biednych.
- Niech Matka Teresa z Kalkuty będzie wzorem dla całego świata wolontariatu. Niech ta niestrudzona służebnica miłosierdzia pomaga nam zrozumieć coraz bardziej, że naszym jedynym kryterium działania ma być bezinteresowna miłość, wolna od wszelkiej ideologii i od wszelkich ograniczeń, skierowana do wszystkich niezależnie od języka, kultury, rasy czy religii - mówił Franciszek podczas Eucharystii kanonizacyjnej.

Tekst Arleta Wencwel
Foto Grzegorz Gałązka

 

Wrażenia z Rzymu

Wycieczkę do Rzymu wygrałam w losowaniu kalendarzowym organizowanym przez ks. Andrzeja Klimka. Czułam ogromną radość, ale i niedowierzanie, że to właśnie ja mam zaszczyt uczestniczyć w kanonizacji Matki Teresy. Jeszcze większa była moja radość, gdy dnia następnego dowiedziałam się o możliwości podzielenia się uczestnictwem w pielgrzymce z drugą osobą. Towarzyszyła mi bliska znajoma - Anita. Pobyt w Rzymie był dla nas ogromnym przeżyciem duchowym. Z podziwem oglądałyśmy bazyliki, kościoły, rzeźby i freski, które wcześniej widywałyśmy tylko w telewizji czy książkach. Monumentalność budynków o dziwo nie przytłaczała, wręcz przeciwnie, zachwycała obecnością Boga.
Mnie osobiście szczególnie wzruszyła wizyta w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, nie tylko dlatego, że Msza św. została odprawiona w języku polskim, ale ze względu na ikonę Matki Bożej, do której od kilku miesięcy uciekam się z prośbą o zdrowie dla mojej rodziny, a szczególnie dla mojego dzielnego taty. Oprócz wizyt w świętych miejscach, wycieczka ta była obszerną lekcją kultury i obyczajów różnych narodowości. Spotkałyśmy pielgrzymów nie tylko z Włoch, ale i z Indii, Chin, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Portugalii i wielu innych przybyłych na kanonizację. Nie sposób nie wspomnieć o podróżującej z nami grupie, pełnej serdeczności i uśmiechu. Na łamach pisma, jeszcze raz serdecznie dziękujemy Księdzu Proboszczowi za ten wspaniały prezent uczestnictwa w wyjeździe. Bóg zapłać.

Patrycja Stasiak z Liskowa

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!