Święci Przyjaciele w Nitrze
Katedra św. Emerama jest jedną z najstarszych siedzib biskupich pośród Słowian i kryje doczesne szczątki św. Andrzeja Świerada i św. Benedykta. Wiarę umacniali tutaj św. Cyryl i Metody.
„W czasach, gdy pod władaniem wielce chrześcijańskiego króla Stefana w dotąd pogańskiej Panonii zaczęły się rozwijać Boża cześć i życie religijne, wielu kapłanów i zakonników, obcokrajowców, posłyszawszy wieść o dobrym władcy, napływało do niego jak do ojca. A czynili to naprawdę nie przymuszeni jakąś koniecznością, lecz aby z ich udziału dopełniła się świeża radość świętego życia nawróconych. Między nimi, z natchnienia Ducha Świętego, przybył do naszej ojczyzny, z krainy zawładniętej przez Polan, pewien mąż, imieniem Świerad, wyrosły ze stanu wieśniaczego jak róża spośród cierni. Przyjąwszy habit i imię Andrzej od opata Filipa, którego klasztor, zwany Zobor, został założony na nitrzańskiej ziemi ku czci świętego Hipolita, męczennika, postanowił prowadzić życie pustelnicze”.
Od powyższych słów zaczyna się żywot świętych pustelników Świerada, wyznawcy i Benedykta, męczennika, spisany przez Maurusa węgierskiego opata i biskupa Pecsu w roku 1064. Jak się możemy zorientować opis dotyczy pobytu dwóch Świętych na terenie Nitry i do tamtejszej bazyliki katedralnej chciałbym dzisiaj zabrać naszych Czytelników.
Ale najpierw cofnijmy się nieco w czasie. Świerad urodził się w drugiej połowie X wieku, w rodzinie wieśniaczej, w okolicach Zakliczyna nad Dunajcem. Jego wczesna a dojrzała świętość wskazuje, że musiał wzrastać w środowisku od dawna chrześcijańskim. Istnieje uzasadnione przypuszczenie, że pierwszymi misjonarzami w Dolinie Dunajca mogli być zakonnicy i pustelnicy irlandzcy, zwani Iroszkotami. Ponieważ byli obecni wówczas w niemieckiej Bawarii i słowiańskiej Karyntii, docierali również na tereny Moraw, słowackiej Nitry, a pewnie i do Doliny Dunajca. Już tutaj Świerad prowadził więc pustelnicze życie w pobliżu Czchowa, co zanotował Jan Długosz: „(Rok Pański 998 …) W owym czasie dwaj mężowie wyróżniali się przykładnym życiem i obyczajami: Świrad, który nad rzeką Dunajcem, w pobliżu miasta Czchowa, w diecezji krakowskiej, zamieszkiwał pustelnię pod skałą, w której przez wiele lat trudził się dla Chrystusa i którą do dziś oglądamy, i Benedykt. Obydwaj pustelnicy, opuściwszy Polskę, udali się do Panonii”.
Wracamy więc ponownie do Nitry. W tutejszym klasztorze mieszkali również mnisi żyjący według reguły wschodniej i do nich przyłączył się Świerad, który lepiej radził sobie z językiem słowackim niż z węgierskim. Spełniał różne posługi w klasztorze, a po przekroczeniu 40 lat mógł iść na pustelnię w towarzystwie jednego ucznia, by służyć Bogu w zupełnym odosobnieniu. Pustelnia była odległa od opactwa około pół dnia drogi. Co tydzień Andrzej musiał wracać do opactwa w sobotę wieczór i zostać na całą niedzielę. Jego zajęciem było karczowanie lasu. Pomimo tak ciężkiej pracy Andrzej w każdy poniedziałek, w środę i piątek zachowywał post zupełny. Oprócz różnych innych umartwień dość szczegółowo opisanych przez Maurusa, św. Andrzej nosił na ciele mosiężny łańcuch, który z czasem obrósł skórą i stał się bezpośrednią przyczyną jego śmierci ok. 1030-1034 r. z powodu zakażenia. Wezwany opat Filip przybył za późno. O wszystkich praktykach ascetycznych i umartwieniach mógł się dowiedzieć od Benedykta, który był uczniem i towarzyszem pustelniczego życia Świerada. W trzy lata po śmierci św. Andrzeja napadli go zbójcy i zabili. Ciało wrzucili do rzeki Wag. Zarówno Andrzeja, jak i Benedykta pochowano obok siebie w kościele zakonnym.
Nitra swoimi chrześcijańskimi korzeniami sięga dziewiątego wieku, kiedy to podczas rządów księcia Ratysława przybyła tam misja z Bizancjum z Konstantynem (Cyrylem) i Metodym. Miasto stało się jednym z najważniejszych ośrodków życia chrześcijańskiego i politycznego, a w czasie rządów Świętopełka przeżywała czas swojej świetności. W 880 roku papież Jan VIII ustanawia Vichinga biskupem. Nie mamy tu oczywiście miejsca, aby opisywać ponad 1150 lat historii chrześcijaństwa na tych terenach. Jako ciekawostkę dodajmy, że emerytowanym biskupem Nitry jest Jan Chryzostom Korec urodzony w 1924 roku, który został wyświęcony potajemnie na biskupa w 1951 roku i jest najstarszym żyjącym biskupem na świecie (gdy chodzi o długość biskupstwa).
A na zakończenie jeszcze słowa św. Jana Pawła II, który odwiedził Nitrę 30 czerwca 1995 roku: „Nitra opowiada nam o pierwszym tysiącleciu. Tu niedaleko stał pierwszy kościół chrześcijański w całej Europie Środkowej i Wschodniej. Tutaj od 828 roku ziarno pszenicy staje się Ciałem Chrystusa w Eucharystii... Dlatego chciałem odwiedzić Nitrę. Jeszcze za życia Metodego tutaj powstała diecezja. Katedra, która wznosi się nad miastem jest jednym z najstarszych miejsc biskupich wśród ludów słowiańskich... Drodzy przyjaciele, uświadomcie sobie jak bezcenny jest to dar, który otrzymaliście od Boga”.
Tekst i foto ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!