Św. Józef z Arymatei

Św. Józef z Arymatei

Św. Józef z Arymatei znał osobiście Pana Jezusa. Mało tego. Był jego uczniem. Co prawda przez pewien czas był uczniem ukrytym, ale jednak był. Uczniami ukrytymi Jezusa byli ludzie, którym Jego nauka szalenie się podobała i chcieli ją wypełniać, jednak z obawy przed tym, że będą prześladowani i karani za przynależność do Chrystusa, nie przyznawali się do tego, że takimi uczniami są. 

Józef z Arymatei był człowiekiem zamożnym i zajmował wysokie stanowisko wśród Żydów. Gdyby przyznał się do tego, że wyznaje naukę Jezusa, mógłby to wszystko stracić, gdyż większość ważnych Żydów prześladowała tak Jezusa, jak i Jego sympatyków. A Józef bojąc się tych prześladowań po prostu ukrywał swą wiarę w Jezusa. I nagle, nieoczekiwanie dla siebie samego, przyznał się do Niego przed całą Jerozolimą w dniu, kiedy Chrystusa opuścili ze strachu jego najbliżsi przyjaciele. Tym dniem, był dzień Jego męki i ukrzyżowania: Wielki Piątek. Józef widząc, że Jezus został opuszczony i że pozostała przy Nim jedynie Jego Matka, św. Jan i Maria Magdalena, uznał, że w tej sytuacji nie może dalej pozostawać w ukryciu. Dzień ukrzyżowania Jezusa był najgorszym momentem na przyznanie się do wiary w Niego. Najbardziej niebezpiecznym. Ale Bóg dał Józefowi taką odwagę, że Józef w ogóle się tym nie przejmował. W ogóle się nie bał. I pewnie sam był tym faktem ogromnie zdziwiony. To on uzyskał od Piłata zgodę na zdjęcie z krzyża Chrystusa i złożenie Jego Ciała do grobu. Zresztą odstąpił swemu Panu grobowiec, który nakazał wykuć dla siebie pozbawiając siebie samego tym samym miejsca, w którym miałby być pochowany po śmierci. Jednak, kiedy nadszedł czas śmierci Józefa z Arymatei zmartwychwstały Chrystus przewidział dla niego wspaniałe miejsce pochówku. Józefa z Arymatei pochowano w pobliżu grobu, w którym Jego Mistrz pokonał śmierć. Grób ten można oglądać do dziś w Jerozolimie. Jeśli chcecie dowiedzieć się, gdzie dokładnie, rozwiążcie poniższą łamigłówkę. Ona da Wam odpowiedź.

Aleksandra Polewska