Św. Błażej od gardła
Kiedy tej zimy wiele osób narzekało na ból gardła przypomniał mi się św. Błażej i jego kościół w Dubrowniku. Tam po raz pierwszy w życiu uczestniczyłam w modlitwie ze świecami do Świętego od chorób gardła.
Nazywane są one błażejówkami lub błażejkami. Mają zadziwiający kształt, jakby trochę przypominały literę Y. Patrząc na nie wydaje się, że to dwie skrzyżowane, a właściwie skręcone razem świece. Ta świeca to tylko zewnętrzny znak, ważna jest modlitwa księdza, który prosi o zdrowe gardło i łaskę dobrego korzystania z daru mowy dla każdego, ale najważniejsze jest to, by poprzez modlitwę zbliżyć się do Boga.
Wracając do św. Błażeja, patrona chorób gardeł i chorwackiego Dubrownika z potężnymi średniowiecznymi murami obronnymi sięgającymi 25 metrów wysokości. Święty chociaż studiował filozofię, został lekarzem. Po pewnym czasie podjął życie na pustyni, którą musiał opuścić, bo został wybrany biskupem w Sebaście (obecnie to Sivas w Turcji). Kiedy rozpoczęły się prześladowania chrześcijan schronił się w górskiej pieczarze i stamtąd kierował diecezją. Niestety został aresztowany i uwięziony. Próbowano go zmusić do odstępstwa od wiary, a za jego przykładem skłonić do apostazji innych. Bezskutecznie. W więzieniu Biskup cudownie uzdrowił syna kobiety, któremu gardło przebiła ość, uniemożliwiając oddychanie i tak naprawdę chłopakowi groziło uduszenie. W końcu Błażeja ścięto mieczem prawdopodobnie w 316 roku. Pewnie ze względu na cud w więzieniu, lekarz i biskup w jednej osobie jest teraz patronem m. in. mówców, śpiewaków, czyli tych, którzy muszą dbać o struny głosowe oraz od chorób gardła.
W Dubrowniku w 992 roku św. Błażej ukazał się we śnie proboszczowi katedry Stojkowi i ostrzegł przed nocnym atakiem wenecjan. Kiedy proboszcz zaalarmował władze miasta, jego mieszkańcy mogli przygotować się do odparcia napadu i wenecjanie odpłynęli. Po tym wydarzeniu senat Dubrownika ogłosił św. Błażeja patronem miasta. Zaczęto też stawiać rzeźby przedstawiające Świętego i teraz w otoczonym murami mieście, według znawców tematu, można spotkać ich kilkanaście tysięcy.
W XI wieku z Armenii sprowadzono jego relikwie, które obecnie znajdują się w skarbcu barokowej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Historia tej świątyni też nie jest zwyczajna. Powstała ona w miejscu średniowiecznej bazyliki, którą miał zbudować król angielski Ryszard Lwie Serce dziękując za ocalenie w drodze powrotnej z wyprawy krzyżowej, gdy jego statek rozbił się o wyspę Lokrum. To właśnie z tej katedry co roku w liturgiczne wspomnienie św. Błażeja, 3 lutego po uroczystej Mszy św. wyrusza procesja, podczas której niesione są relikwie Świętego. Zresztą ten dzień jest wielkim świętem dla całego miasta, pielgrzymów i turystów tłumnie uczestniczących w uroczystości. W czasie procesji chcą oni ucałować lub choćby przez moment dotknąć relikwii Świętego. Dodam, że przy relikwiach Błażeja modlił się również Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Chorwacji w 2003 roku (przypomina o tym tablica na ścianie ratusza). Na koniec procesja skręca w prawo do kościoła pw. św. Błażeja na Placu Luža. W ołtarzu głównym tej barokowej świątyni znajduje się XV-wieczna srebrna figurka Patrona miasta, która przetrwała pożary i trzęsienie ziemi. W lewej ręce Święty trzyma model miasta przypominający jak wyglądał Dubrownik przed trzęsieniem ziemi w 1667 roku. O Błażeju jest także mowa w hymnie miasta, w którego powstaniu mamy swój udział. Skomponował go Polak Ludomir Michał Rogowski (1881-1954), urodzony w Lublinie, który w 1926 roku przeniósł się na stałe do Dubrownika. Mówił, że to miasto stało się jakby jego drugą ojczyzną.
Tak na marginesie, Błażej to nie jedyny męczennik czczony w Dubrowniku. W kościele, któremu patronuje Święty od gardła można zobaczyć ciało innego męczennika. Pewne jest, że umarł około IV wieku i jego ciało zachowało się w nienaruszonym stanie. Na szyi św. Silvana, bo to o nim mowa, do dziś widoczne są ślady cięcia. Wiemy o nim niewiele - zginął śmiercią męczeńską i prawdopodobnie był duchownym. Do Dubrownika ciało Silvana zostało przeniesione z katakumb w Rzymie w 1847 roku. Jego święto mieszkańcy Dubrownika również obchodzą w lutym.
Tekst i foto Renata Jurowicz?
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!