TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Sierpnia 2025, 21:53
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Smutek zamieniony w święto

Smutek zamieniony w święto

Wyrokiem króla los Hamana został przypieczętowany. I nie czekano długo na zakończenie sprawy. Drzewo, które Haman kazał przygotować dla Mardocheusza, nieoczekiwanie stało się miejscem jego własnej śmierci.

Haman zginął przed swym domem. To złagodziło gniew króla. Przecież gdyby nie Estera za radą Hamana zgładziłby Mardocheusza, człowieka, który przyczynił się do jego ocalenia. Tego dnia Aswerus przekazał majątek Hamana królowej Esterze. Jednocześnie, gdy dowiedział się o jej pokrewieństwie z Mardocheuszem oraz o tym, jaką opieką otoczył on Esterę po śmierci jej rodziców, przekazał mu swój sygnet, oddając tym samym władzę nad domem Hamana. 

Nie mniej nie rozwiązywało to wszystkich problemów. Cały czas bowiem nad ludem Izraela wisiało widmo zagłady. Przecież za namową Hamana został wydany w tej sprawie dekret królewski. Wobec tego Estera jeszcze raz stanęła przed władcą. Upadła do jego stóp płacząc i gdy władca wyciągnął nad nią swoje berło prosiła o cofnięcie wydanego polecenia zagłady. W tym, a nie w danym majątku czy stanowisku oczekiwała wyrazu autentyczna życzliwość króla względem niej i Mardocheusza. Jej słowa poruszyły króla do głębi. Polecił, by Estera i Mardocheusz napisali pismo w sprawie Żydów i zapieczętowali je królewskim sygnetem. To pismo będzie miało charakter nieodwołalnego dokumentu. Tak też stało się. Pod kierunkiem Mardocheusza królewscy pisarze przygotowali ów dokument. Następnie rozesłano do wszystkich regionów kraju i przekazano każdemu z podlegających władzy Aswerua zwierzchników.

Znak pokonania wrogów

Dekret pozwalał Żydom na wspólną obronę, wygubienie wrogów oraz przejęcie ich majątku. Ten zapis pozwolił Aswerusowi nie odwoływać poprzedniego dekretu i jednocześnie znaleźć wyjście z dramatycznej sytuacji. Czy bowiem, przy tak drastycznym poleceniu, ktoś zdecyduje się korzystać z pierwszego prawa i wystąpić do walki z Żydami, ryzykując utratę życia i majątku wzorem losu Hamana? Czy takie działanie miałoby sens, skoro ewentualny przeciwnik został obdarzony przez króla nadzwyczajnym prawem do obrony? Co więcej czytający słowa królewskiego dekretu zdawali sobie sprawę, że Żydzi znaleźli szczególną łaskę w oczach króla. Słowa te dawały podstawę do odrzucenia absurdalnego polecenia zagłady ludzi, sąsiadów, tylko z powodu ich przynależności do narodu Hebrajczyków. 

Na datę wykonania nowego dekretu wyznaczono trzynasty dzień dwunastego miesiąca. Ów miesiąc nosił nazwę Adar i w kalendarzu religijnym był dwunastym z kolei. Czas obrony i walki określono na jedną dobę. Tym samym wydarzenie nabierało charakteru symbolicznego. Stawało się znakiem pokonania wszelkich wrogów narodu wybranego do końca czasu, w dzień gniewu Boga. Może zatem w opisie tego wydarzenia trzeba szukać raczej znaczenia symbolicznego, duchowego niż dosłownego? Czy raczej nie chodzi tu o zapowiedź pokonania wszelkiego zła i wszystkiego, co sprzeciwia się Bogu i szczęściu człowieka? Ów opis zdaje się być zapowiedzią ostatecznego triumfu dobra nad złem i jednocześnie przestrogą przed niecnymi planami mającymi na celu wyrządzenie innym zła, gdyż ono i ci, co je czynią zostaną unicestwieni.

Akt zemsty czy pocieszenie?

Próbując odczytać sens opisywanych wydarzeń pamiętajmy jednocześnie, że opis powstał w innej epoce i mentalności niż nasza. Nie znajduje się w Ewangelii. Trudno oczekiwać spojrzenia na świat przez pryzmat miłości nieprzyjaciół i gotowości do przebaczenia wrogom. Nie można również zapominać o specyfice tego opowiadania. Ono pragnie nieść pocieszenie w obliczu prześladowań, dać nadzieję na odmianę losu i umocnić w sercu wiarę w interwencję Boga. Ponadto autor biblijny w swojej opowieści posługiwał się w sposób zamierzony przesadnią wyolbrzymiającą poszczególne sytuacje. Czemu tak czynił? By zaintrygować czytelnika, podkreślić niezwykłość, a przez to swoją opowieść wpisać w jego pamięć. Zależało mu też na wzbudzeniu nadziei na czas odpłaty za krzywdy i przywrócenie sprawiedliwości Bożej. Tę zaś pojmowano jasno: wyrządzonej krzywdzie musi odpowiadać adekwatne zadośćuczynienie. 

Do tego wszystkiego trzeba jeszcze dodać jedno: akt owej zemsty nie miał miejsca w historii. W jego opisie ważniejsze było bowiem podkreślenie łaskawości króla dla swych żydowskich poddanych i obrona ich przed oskarżeniami i niechęcią. Ten aspekt sprawy podkreśla grecki tekst Księgi Estery zawierający odpis królewskiego dekretu. Są tam słowa przestrzegające przed złem czynionym przez niegodziwych ludzi, którym udało się zdobyć władzę. Ich przykładem jest Haman. Dalsze słowa podkreślają dobroć i szlachetność Mardocheusza oraz zezwalają Żydom na obronę w obliczu zagrożenia. Jednocześnie wspominają o ustanowieniu święta, dnia radości i wesela, na znak wdzięczności za wybawienie i za zgubę wrogów. Czy to oryginalny dekret? Jest to raczej interpretacja wydarzeń.

W tekście hebrajskim w zakończeniu opowieści jest relacja zwycięstwa nad wrogami. Nie może przecież zabraknąć opisu triumfu nad złem. Wzmacnia go opowieść o zgładzeniu synów Hamana. Zaznaczono w niej, iż unicestwiono jedynie wrogów, nie sięgnięto zaś po ich majątek. Wspomniano też o czasie odpoczynku, uczty i wesela, jaki miał miejsce w następnym dniu. Ów dzień, czyli 14 dzień miesiąca Adar, ustanowiono świętem. Na wzór zachowania Żydów w Suzie stało się ono czasem radości, zabawy i wystawnych posiłków. Na pamiątkę odmiany losu przeznaczonych na zagładę nazwano je Purim, od słowa pur oznaczającego rzucany los. Z czasem jego radosne obchody rozszerzono na dzień piętnasty i poprzedzono dniem pokutnym – trzynastym Adar. Dodajmy jeszcze, że w kalendarzu gregoriańskim miesiąc ten odpowiada przełomowi lutego i marca. ■

Tekst i zdjęcie ks. Krzysztof P. Kowalik
Książka: Śladami Jezusa - wędrówki po Ziemi Świętej
 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!