XXX Niedziela Zwykła 29 października
Wj 22, 20-26; Ps 18; 1 Tes 1, 5c-10; Mt 22, 34-40
Z Księgi Wyjścia
Tak mówi Pan:
«Nie będziesz gnębił ani uciskał przybysza, bo wy sami byliście przybyszami w ziemi egipskiej. Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy ani sieroty. Jeślibyś ich skrzywdził i poskarżą Mi się, usłyszę ich skargę, rozpali się gniew mój, i wygubię was mieczem; i żony wasze będą wdowami, a dzieci wasze sierotami.
Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie każesz mu płacić odsetek. Jeśli weźmiesz w zastaw płaszcz twego bliźniego, winieneś mu go oddać przed zachodem słońca, bo jest to jedyna jego szata i jedyne okrycie jego ciała podczas snu. I jeśliby się on żalił przede Mną, usłyszę go, bo jestem litościwy».
Z Księgi Psalmów
Refren: Miłuję Ciebie, Panie, Mocy moja.
Miłuję Cię, Panie,
Mocy moja,
Panie, Opoko moja i Twierdzo,
mój Wybawicielu.
Boże, Skało moja, na którą się chronię,
Tarczo moja, Mocy zbawienia mego
i moja Obrono.
Wzywam Pana, godnego chwały,
i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół.
Niech żyje Pan, niech będzie
błogosławiona moja Opoka,
niech będzie wywyższony mój Bóg i Zbawca.
Ty dałeś wielkie zwycięstwo królowi
i łaską obdarzyłeś Dawida, Twego
pomazańca.
Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan
Bracia: Wiecie, jacy dla was byliśmy, przebywając wśród was. A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana, tak że okazaliście się wzorem dla wszystkich wierzących w Macedonii i Achai.
Dzięki wam nauka Pańska stała się głośna nie tylko w Macedonii i Achai, ale wasza wiara w Boga wszędzie dała się poznać, tak że nawet nie potrzebujemy o tym mówić. Albowiem oni sami opowiadają o nas, jakiego to przyjęcia doznaliśmy od was i jak nawróciliście się od bożków do Boga, by służyć Bogu żywemu i prawdziwemu i oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, naszego wybawcę od nadchodzącego gniewu.
Słowa Ewangelii według św. Mateusza
Największe przykazanie
Gdy faryzeusze posłyszeli, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, wystawiając Go na próbę, zapytał: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy».
Komentarz do Ewangelii
Miłość to coś więcej niż słowa
Bardzo często słuchając o miłości przychodzą mi na myśl wzniosłe słowa takie jak: „kocham Cię”, „jesteś dla mnie wszystkim”, albo „nie mogę bez Ciebie żyć”. Jednak miłość to coś więcej niż słowa. Jej wartość jest często ukryta. W tym celu posłużę się pewną historią.
Miłość przypomina solidny złoty zegarek, dziedziczony od pokoleń, jaki dostaje się od ojca z okazji ukończenia szkoły. Patrzy się na niego i po prostu go się ma. Można jednak mieć zwyczajny zegarek, kupiony za kilkanaście złotych, zrobiony z plastiku, który nie wymaga żadnego czyszczenia albo przechowywania w specjalny sposób, a przecież chodzi rewelacyjnie. Złoty zegarek trzeba codziennie nakręcić, regulować i raz po raz udać się do zegarmistrza, żeby przeczyścił mechanizm... Taki piękny zegarek to oczywiście rzadkość, ale przecież plastikowy i tak chodzi lepiej, nie wymagając przy tym żadnego zachodu. Kłopot z tanim zegarkiem polega na tym, że pewnego dnia po prostu przestaje działać. Można go wtedy tylko wyrzucić i kupić nowy. Miłość nie może być tania, z plastiku, o którą nie trzeba się troszczyć. Prawdziwa miłość jest jak złoto, które należy chronić, doglądać, a które nieraz trzeba naprawić.
O takiej miłości słyszymy w dzisiejszym słowie, np. w pierwszym czytaniu: „Jeśli pożyczysz pieniądze ubogiemu z mojego ludu, żyjącemu obok ciebie, to nie będziesz postępował wobec niego jak lichwiarz i nie każesz mu płacić odsetek. Jeśli weźmiesz w zastaw płaszcz twego bliźniego, winieneś mu go oddać przed zachodem słońca, bo jest to jedyna jego szata i jedyne okrycie jego ciała podczas snu. I jeśliby się on żalił przede Mną, usłyszę go, bo jestem litościwy” (Wj 22, 24-26).
Prawdziwa miłość szanuje każdego człowieka, gdyż jest z natury ukierunkowana na drugiego. Taka miłość nie może być egocentryczna, czyli skupiona na sobie. Jej sens ukazał nam Bóg, kiedy poświęcił wszystko, nawet swojego ukochanego Syna, tylko po to, by móc nam wybaczyć. Nie ma prawdziwej miłości bez poświęcenia, a tym bardziej bez ofiary. Trudno pokochać drugą osobę, szczególnie tę, która jest najbliżej, dlatego nie bójmy się w takich momentach wołać za Psalmistą: „Miłuję Cię, Panie, Mocy moja, Panie, Opoko moja i twierdzo, mój Wybawicielu. Boże, Skało moja, na którą się chronię, Tarczo moja, Mocy zbawienia mego i moja Obrono. Wzywam Pana, godnego chwały, i wyzwolony będę od moich nieprzyjaciół” (Ps 18, 2-4). Kwintesencją chrześcijańskiej nauki o miłości jest dzisiejsza Ewangelia (por. Mt 22, 34-40). Jej sednem jest przykazanie miłości, którego sens Pan Jezus objaśnia faryzeuszowi. Zobaczmy, że nie uniknął odpowiedzi, więcej, okazał serce temu, który nie miał szczerych i uczciwych intencji.
Prawdziwa miłość otwiera serce, nawet to, które żywi się kłamstwem, podłością i nienawiścią. Nie wolno jej zatrzymać tylko dla siebie (miłość narcystyczna), albo dla tych, którzy na nią pozytywnie odpowiadają (miłość reakcyjna), ale powinna pomóc otworzyć się na tych, którym po ludzku nie warto okazać serca (miłość totalna). Ofiarowane serce nawet nikczemnikowi łamie ukryte w nim zło. Nieraz potrzeba lat, a nawet całe życie trzeba przeżyć, by to docenić. Pewnego dnia zakiełkuje w czyimś sercu, a wtedy doceni, jak mocno kochaliśmy.
Ks. Łukasz Pondel
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!