TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 15:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę 6 czerwca

X niedziela zwykła 6 czerwca
Rdz 3, 9-15; Ps 130; 2 Kor 4, 13-5, 1; Mk 3, 20-35

Z Księgi Rodzaju

Gdy Adam spożył z drzewa, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: «Gdzie jesteś?»
On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem».
Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam». Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i dzikich; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono ugodzi cię w głowę, a ty ugodzisz je w piętę».

Z Księgi Psalmów

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie,
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho
na głos mojego błagania.

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie,
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia,
aby Ci służono z bojaźnią.

Pokładam nadzieję w Panu, †
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie,
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka
niech Izrael wygląda Pana.

U Pana jest bowiem łaska,
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela
ze wszystkich jego grzechów.

Z Drugiego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Bracia: Mamy tego samego ducha wiary, według którego napisano: «Uwierzyłem, dlatego przemówiłem», my także wierzymy i dlatego mówimy, przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby łaska, obfitująca we wdzięczność wielu, pomnażała się Bogu na chwałę. Dlatego to nie poddajemy się zwątpieniu, chociaż bowiem niszczeje nasz człowiek zewnętrzny, to jednak ten, który jest wewnątrz, odnawia się z dnia na dzień. Niewielkie bowiem utrapienia nasze obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie. Wiemy bowiem, że kiedy nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.

Z Ewangelii według Świętego Marka

Szatan został pokonany
Jezus przyszedł z uczniami swoimi do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów».
A uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy». Wtedy przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».
Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie». Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

Komentarz do Ewangelii

Taką miarą, jaką mierzycie...
W Ewangelii wg św. Mateusza czytamy: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą” (Mt 7, 1-2). U św. Łukasza brzmi to tak: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie” (Łk 6, 37-38). Jak to się dzieje, że bez trudu przychodzi nam ocenianie innych, stosowanie różnych określeń na ich postępowanie, wygląd, poglądy? Jak to się dzieje, że nie mamy z tym żadnych problemów? A przecież sami nie chcemy być pochopnie oceniani. Dlatego Pan Jezus pozostawił nam „złotą zasadę postępowania”: „Wszystko, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy” (Mt 7, 12; zob. także Łk 6, 31).
A kiedy wsłuchujemy się w dzisiejszą Ewangelię, to co słyszymy? „Odszedł od zmysłów” (Mk 3, 21), „ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy” (Mk 3, 22; ma Belzebuba = jest opętany), „ma ducha nieczystego” (Mk 3, 30). Te słowa padły pod adresem Pana Jezusa po tym, jak wielu uzdrowił i uwolnił od złych duchów (zob. Mk 3, 7-12), i po wyborze 12 Apostołów (zob. Mk 3, 13-19). Dziwne to wszystko, ale człowiek ma to do siebie, że łatwo przypisuje innym złe intencje, złe zamiary, nawet jak widzi coś innego. Jezus „przeszedł dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła” (Dz 10, 38). Nawet Judasz wyznał przed arcykapłanami i starszymi: „Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną” (Mt 27, 4). A ludzie, którzy widzieli Jezusa na własne oczy, którzy widzieli Jego znaki i cuda, którzy słyszeli jak mówi, bez problemu (wiadomo, że nie wszyscy ludzie) przypisują Mu to, że zwariował i jest opętany! Skoro z Panem Jezusem to czynili, to tym bardziej z nami („jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?” - Łk 23, 31).
W jednej z parafii, w której pracowałem, spróbowaliśmy z dzieciakami zilustrować „moc” ludzkiego słowa. W kościele, przed ołtarzem, położyliśmy na podłodze kawałek blachy. Kolejne dzieciaki podchodziły i mówiły: „ty Downie!”, „ty głupku!”, „z ciebie nic nie będzie!” itd., po czym na ten kawałek blachy spuszczały kamień. Huk roznosił się po całym kościele. Ktoś pomyślałby: „to tylko słowa”. Ale słowa mają „moc”. W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju słyszymy kilka razy: „Bóg rzekł... i stało się”. Kiedy na słowo Jezusa wychodzą z ludzi złe duchy, słyszymy: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne” (Mk 1, 27). Słowa mają „moc”. „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą”!

Ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!