TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 17 Lipca 2025, 13:45
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (29 czerwca 2025)

29 czerwca 2025
Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła
Dz 12, 1-11 | Ps 34 | 2 Tm 4, 6-9.17-18 | Mt 16, 13-19

Z Dziejów Apostolskich

W owych dniach Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła. Ściął mieczem Jakuba, brata Jana, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. A były to dni Przaśników. Kiedy go pojmał, osadził w więzieniu i oddał pod straż czterech oddziałów, po czterech żołnierzy każdy, zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi. Strzeżono więc Piotra w więzieniu, a Kościół modlił się za niego nieustannie do Boga. W nocy, po której Herod miał go wydać, Piotr, skuty podwójnym łańcuchem, spał między dwoma żołnierzami, a strażnicy przed bramą strzegli więzienia. Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: „Wstań szybko!” Równocześnie z rąk Piotra opadły kajdany. „Przepasz się i włóż sandały!” - powiedział mu anioł. A gdy to zrobił, rzekł do niego: „Narzuć płaszcz i chodź za mną!” Wyszedł więc i szedł za nim, ale nie wiedział, czy to, co czyni anioł, jest rzeczywistością; zdawało mu się, że to widzenie. Minęli pierwszą i drugą straż i doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. Wyszli więc, przeszli jedną ulicę i natychmiast anioł odstąpił od niego. Wtedy Piotr przyszedł do siebie i rzekł: „Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda i z tego wszystkiego, czego oczekiwali Żydzi”.

Z Księgi Psalmów
Refren: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił.

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
Refren:
Wysławiajcie razem ze mną Pana,

wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Refren:

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto biedak zawołał i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Refren:

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych, 
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę. 
Refren. 

Z Drugiego listu św. Pawła Apostoła do Tymoteusza

Najmilszy: Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim którzy umiłowali pojawienie się Jego.

Pospiesz się, by przybyć do mnie szybko. Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii i żeby wszystkie narody je posłyszały; wyrwany też zostałem z paszczy lwa. Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków. Amen.

Z Ewangelii według Świętego Mateusza

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?” A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”. Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?”. 

Odpowiedział Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego: cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

Komentarz do Ewangelii

Nieoczywiste drogi wiary

„Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami” (Iz 55, 8). Choć słów wypowiedzianych przez Boga do jednego z największych sług Słowa, nazywanego czasami „ewangelistą wśród proroków”, nie znajdziemy w dzisiejszej liturgii, to jednak one są moim pierwszym skojarzeniem, gdy słyszę o dwóch tytanach apostolstwa – Piotrze i Pawle. Patrząc na ich historię nieco szerzej, mam poczucie graniczące z pewnością, że jeden przed drugim czuł pewien lęk. Szaweł wiedział, że Szymon jest kimś ważnym w tej sekcie wyrosłej na świętej tradycji Prawa, a Szymon zdawał sobie sprawę, że Szaweł ma coraz więcej do powiedzenia między mądrymi głowami Sanhedrynu. Trudno się zatem dziwić, że gdy do wspólnoty w Jerozolimie dotarła wiadomość o niezwykłych wydarzeniach pod Damaszkiem, swoistym antidotum na nieufność i zasadę ograniczonego zaufania wobec rzekomego nawrócenia Szawła stał się autorytet Barnaby, który „wziął pod skrzydła” neofitę. Gdy jednak doszło do spotkania Szymona z Szawłem, a właściwie Piotra z Pawłem, obaj uścisnęli się przekazując sobie pocałunek pokoju, co odbiło się szerokim echem w całym Kościele. W trakcie tamtego spotkania, co zaznaczą skrupulatnie Dzieje Apostolskie, obaj zgodzili się, że Piotr jest posłany z Ewangelią do Żydów, a Paweł do pogan. I nie chodziło wcale o to, żeby nie wchodzić sobie w drogę – oni naprawdę wiedzieli, kim są (również w Bożych planach), i wyrażało się to m.in. we wzajemnym szacunku (co widać wyraźnie w listach obu). Kto by się spodziewał takiego obrotu spraw? Chyba tylko Bóg, który lubi zaskakiwać i stawia od czasu do czasu niecodzienne i nieoczywiste pytania. Na przykład te, które Jezus zadał swoim najbliższym pod Cezareą Filipową nie dlatego, że nie znał krążących wśród ludzi opinii o sobie lub nie miał pojęcia, co myślą o nim ci, z którymi przystanął przed świątyniami pogańskimi budzącymi obrzydzenie w sercach wierzących Bogu.

Pytanie Jezusa kryło w sobie zaproszenie do odkrycia najgłębszych motywacji wiary, która nie liczy na sukces, nie spodziewa się boskiej wdzięczności za czołobitność i mnożenie aktów religijnych, a przede wszystkim nie jest próbą obłaskawienia nieprzychylnego bóstwa. W słowach Jezusa widać ogromną troskę o wolność w wyznaniach i deklaracjach, o otwartość na objawienie Prawdy i wrażliwość na działanie Boga, a ostatecznie o zgodę na przyjęcie Ewangelii o zwycięstwie Miłości i rozbicie nią bram piekła. Dlatego konieczne jest odkrycie przed Szymonem jego tożsamości, jaką jest bycie Skałą, nawet gdy on sam wiele razy doświadczy, że jego deklaracje mają trwałość garści piasku. O tym zwycięstwie Chrystusa przekona się później Szaweł, rozczarowany strachem niektórych chrześcijan, a przecież umacniany obecnością Pana, który okaże się wierny każdej obietnicy.

Wracamy w ten sposób do Izajasza, który choć nie rozumie, to przyjmuje z wiarą każde słowo Boga – i takiej wiary życzę dziś każdemu z nas. 

ks. Grzegorz Mączka

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!