TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Lipca 2025, 16:43
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (26 stycznia 2025)

III niedziela zwykła 26 stycznia
Ne 8, 1-4a.5-6.8-10; Ps 19; 1 Kor 12, 12-30; Łk 1, 1-4; 4, 14-21

Z Księgi Nehemiasza
Kapłan Ezdrasz przyniósł Prawo przed zgromadzenie, w którym uczestniczyli przede wszystkim mężczyźni, lecz także kobiety oraz wszyscy inni, którzy byli zdolni słuchać. I czytał z tej księgi, zwrócony do placu znajdującego się przed Bramą Wodną, od rana aż do południa przed mężczyznami, kobietami i tymi, którzy mogli rozumieć; a uszy całego ludu były zwrócone ku księdze Prawa.
Pisarz Ezdrasz stanął na drewnianym podwyższeniu, które zrobiono w tym celu. Ezdrasz otworzył księgę na oczach całego ludu – znajdował się bowiem wyżej niż cały lud; a gdy ją otworzył, cały lud powstał. I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud, podniósłszy ręce, odpowiedział: «Amen! Amen!» Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi.
Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie. Wtedy Nehemiasz, to jest namiestnik, oraz kapłan-pisarz Ezdrasz, jak i lewici, którzy pouczali lud, rzekli do całego ludu: «Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie!» Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa. I rzekł im Nehemiasz: «Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie słodkie napoje, poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Bogu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją».

Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian
Bracia:
Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscy bowiem w jednym Duchu zostaliśmy ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscy też zostaliśmy napojeni jednym Duchem. Ciało bowiem to nie jeden członek, lecz liczne członki. Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi Jego członkami.
Oto słowo Boże.

Z Księgi Psalmów

Refren: Słowa Twe, Panie, są duchem i życiem.
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne,
nierozważnego uczy mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Refren.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą †
słowa ust moich i myśli mego serca,
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.
Refren.

Słowa Ewangelii według św. Łukasza

Słowa Pisma spełniły się na Chrystusie
Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono. W owym czasie:
Powrócił Jezus mocą Ducha do Galilei, a wieść o Nim rozeszła się po całej okolicy. On zaś nauczał w ich synagogach, wysławiany przez wszystkich. Przyszedł również do Nazaretu, gdzie się wychował. W dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać.
Podano Mu księgę proroka Izajasza. Rozwinąwszy księgę, znalazł miejsce, gdzie było napisane: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana». Zwinąwszy księgę, oddał słudze i usiadł; a oczy wszystkich w synagodze były w Niego utkwione. Począł więc mówić do nich: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście».

Komentarz do Ewangelii

Widzieć słowo

W Niedzielę Słowa Bożego dobrze jest przypomnieć sobie, że usłyszana lub przeczytana Ewangelia przychodzi „nie jako słowo ludzkie, ale – jak jest naprawdę – jako słowo Boga, który działa w was wierzących” (1 Tes 2, 13). Dlatego chcę dziś uczynić słowa Apostoła narodów bramą, przez którą wejdziemy do synagogi w galilejskiej mieścinie (choć lepiej byłoby powiedzieć „osadzie”) nazywanej Nazaretem, w której po dłuższej nieobecności pojawił się Jezus. Choć był znany wszystkim obecnym wtedy na szabatowej modlitwie, to zdawał się kryć w sobie trudną do zdefiniowania tajemnicę, która w formie wieści o niezwykłych znakach i słowach wyprzedzała Nazarejczyka, który jakiś czas temu wyprowadził się, by zamieszkać w Kafarnaum (Mt 4, 13), niedaleko granic ziemi „świętej” (należącej do Boga) i ziem pogańskich, na których imię PANA ZASTĘPÓW nie było niczym więcej, jak pustym dźwiękiem.
Pewnie dlatego Ewangelista zanotował skrupulatnie, że Jezus po wyśpiewaniu fragmentu proroctwa Izajasza skupił na sobie całą uwagę. Można nawet powiedzieć, że wszyscy w synagodze wlepili w Niego oczy i uporczywie wisieli wzrokiem na Jego wargach. Jednak ciekawość nie była jedynym powodem uporczywego wpatrywania – akurat tego określenia użył św. Łukasz opisując zachowanie rodaków zdobywającego sławę Rabbiego. Warto zauważyć, że to greckie słowo występuje w Nowym Testamencie 13 razy (z czego jedenastokrotnie używa go św. Łukasz) i pojawia się w różnych kontekstach i znaczeniach, ale zawsze owo charakterystyczne skupienie uwagi jest sprowokowane działaniem Boga lub skutkami Jego obecności. Nietrudno się zatem domyślać, że ludzie zgromadzeni w synagodze w Nazarecie spodziewali się czegoś „Bożego” w komentarzu Jezusa do odczytanego fragmentu proroctwa. I rzeczywiście – Chrystus potwierdził spełnienie mesjańskich obietnic dodając w charakterystyczny dla siebie sposób, że naprawdę można patrzeć na Słowo, które stało się ciałem (por. J 1, 14). Jestem przekonany, że podobne doświadczenie było udziałem ludu zgromadzonego kilkaset lat wcześniej na placu przed Bramą Wodną (Ne 8, 3), który słuchając komentarzy do odnalezionej Księgi Prawa reagował płaczem na czytane głośno zdania Tory. Jeśli przypomnimy sobie, że w narodach semickich słowo było nie tylko dźwiękiem o konkretnym znaczeniu, ale również obrazem, wizją, obecnością, to nie będzie nadinterpretacją przekonanie, że łzy płynące po twarzach ludzi słuchających Słowa były spowodowane nie tylko świadomością odejścia od Prawa Pańskiego i popełnionych przez to różnych grzechów, ale także (a może przede wszystkim) przeżyciem spotkania z Bogiem, który po prostu objawiał się podczas głoszenia Księgi Prawa.
Dziś nikogo z nas nie trzeba przekonywać, że nie wystarczy usłyszeć czy przeczytać kilka rozdziałów Ewangelii, by poznać Boga. Ewangelię koniecznie trzeba zobaczyć, a nawet uporczywie wpatrywać się w słowa, by mieć OBRAZ kochającego Ojca, Syna dającego odkupienie i Ducha, który broni przed oskarżeniami diabła. A to nic innego, jak odpowiedź na obecność Boga, który z całą miłością swojego serca wpatruje się nieustannie w każdego z nas, bo przecież bez wątpienia jesteśmy Jego OBRAZEM.


ks. Grzegorz Mączka

 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!