TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 16:24
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę (25 lipca)

XVII Niedziela Zwykła 25 lipca
2 Krl 4, 42-44; Ps 145; Ef 4, 1-6; J 6, 1-15

Z Drugiej Księgi Królewskiej

Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi Bożemu, Elizeuszowi, chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeże zboże w worku. On zaś rozkazał: «Podaj ludziom i niech jedzą!»Lecz sługa jego odrzekł: «Jakże to rozdzielę między stu ludzi?» A on odpowiedział: «Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki». Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki – według słowa Pańskiego.

Z Księgi Psalmów

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty ich karmisz we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i karmisz do syta wszystko, co żyje.

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan

Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.

Z Ewangelii według Świętego Jana

Jezus rozmnaża chleb

Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» Jezus zaś rzekł: «Każcie ludziom usiąść». A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy.

Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.

A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Komentarz do Ewangelii

Duchowy pokarm daje siłę

Czytania na XVII Niedzielę Zwykłą skupiają się wokół tajemnicy cudownego rozmnożenia chleba. Śledząc czytania zauważamy, że podobny cud do tego, którego dokonał Pan Jezus, miał miejsce w czasach Elizeusza, który kazał rozdzielić „chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeże zboże w worku” (2 Krl 4, 42) między stu ludzi. Nie tylko wszyscy się najedli, ale pozostały jeszcze resztki. To jest właśnie wiara. Bóg nigdy nie zostawia nas samych, a tym bardziej głodnych – jak czytamy w Psalmie – „Ty otwierasz swą rękę i karmisz do syta wszystko, co żyje” (Ps 145, 16). Święty Paweł natomiast woła do Efezjan, aby „postępowali w sposób godny powołania, do jakiego (zostali) wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości” (Ef 4, 1–2). Dzięki temu będą ze sobą jedno, a tym który ich połączy będzie Duch Święty. Wspólny pokarm jednoczy, tym bardziej kiedy jest to pokarm duchowy. Pan Jezus jest oczywiście tym chlebem, którym nas karmi. Spoglądając jednak na scenę z dzisiejszej Ewangelii wg św. Jana (6, 1–15) dostrzegamy, że cud rozmnożenia chleba był dla niektórych uczniów próbą wiary. „Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę” (J 6, 5–6). Był tam jednak chłopiec, który miał pięć chlebów i dwie ryby. Pan Jezus wziął je od niego i rozmnożył. Tym chłopcem jest każdy z nas. Nie mamy za wiele, czasem jest tak, że wystarcza jedynie dla tych, których mamy wokół siebie. Kiedy jednak mamy silną wiarę, Bóg przekształca nasz dar, także nie tylko nakarmi innych wokół, ale zostanie jeszcze dla nieobecnych. Siła wiary jest nie do opisania. Jak podaje Ewangelista liczba mężczyzn osiągnęła 5000. Jest to ogromna rzesza słuchaczy, spragnionych Boga. Skoro byli przy Panu Jezusie już kilka dni i nawet głód im nie przeszkadzał to musieli mieć silną wiarę. Ten duchowy pokarm daje siłę. Jak czytamy dalej w Ewangelii nic z tego chleba nie mogło się zmarnować: „A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów” (J 6,12–13). Jeżeli Pan Jezus chroni ten chleb, który rozmnożył, to co dopiero dzieje się, kiedy my nie chronimy Chleba, który przyjmujemy w Komunii Świętej? 

ks. Łukasz Pondel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!