TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Lipca 2025, 03:42
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na niedzielę 24 kwietnia

II niedziela Wielkanocna Święto Miłosierdzia Bożego 24 kwietnia
Dz 5, 12-16; Ps 118; Ap 1, 9-11a.12-13.17-19; J 20, 19-31

Z Dziejów Apostolskich

Wiele znaków i cudów działo się wśród ludu przez ręce Apostołów. Trzymali się wszyscy razem w krużganku Salomona. A z obcych nikt nie miał odwagi dołączyć się do nich, lud zaś ich wychwalał.
Coraz bardziej też rosła liczba mężczyzn i kobiet przyjmujących wiarę w Pana. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. Także z miast sąsiednich zbiegały się wielkie rzesze do Jeruzalem, znosząc chorych i dręczonych przez duchy nieczyste, a wszyscy doznawali uzdrowienia.

Z Księgi Psalmów

Niech dom Izraela głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech dom Aarona głosi: «Jego łaska na wieki».
Niech wyznawcy Pana głoszą:
«Jego łaska na wieki».

Kamień odrzucony przez budujących †
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana i cudem jest w naszych oczach.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się nim i weselmy.

O Panie, Ty nas wybaw,
pomyślność daj nam, o Panie!
Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie, †
błogosławimy wam z Pańskiego domu.
Pan jest Bogiem i daje nam światło.

Z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła

Ja, Jan, wasz brat i współuczestnik w ucisku i królestwie, i wytrwaniu w Jezusie, byłem na wyspie, zwanej Patmos, z powodu słowa Bożego i świadectwa Jezusa. Doznałem zachwycenia w dzień Pański i posłyszałem za sobą potężny głos, jak gdyby trąby mówiącej: «Co widzisz, napisz w księdze i poślij siedmiu Kościołom: do Efezu, Smyrny, Pergamonu, Tiatyry, Sardes, Filadelfii i Laodycei».
I obróciłem się, by patrzeć, co to za głos do mnie mówił; a obróciwszy się, ujrzałem siedem złotych świeczników i pośród świeczników kogoś podobnego do Syna Człowieczego, przyobleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem.
Kiedy Go ujrzałem, do stóp Jego padłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: «Przestań się lękać! Ja jestem Pierwszy i Ostatni, i Żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci
i Otchłani. Napisz więc to, co widziałeś i co jest, i co potem musi się stać».

Słowa Ewangelii według św. Jana

Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane».
Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!». Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę».
A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!». Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!». Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli».
I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.

Komentarz do Ewangelii

To nie bajka!
„Bajka: 1. «opowiadanie o treści fantastycznej»; 2. pot. «wiadomość, opowiadanie zmyślone»; 3. «krótki utwór, przeważnie wierszowany, o charakterze satyrycznym i dydaktycznym»”. Takie znaczenie słowa „bajka” podaje internetowy Słownik języka polskiego PWN. Dlaczego dzisiaj od tego zacząłem? Ponieważ mam wrażenie, że coraz częściej tak właśnie podchodzimy do Pisma Świętego: to jest bajka, to się nie wydarzyło naprawdę. Podzieliłem się tym z jedną klasą szkoły średniej, w której próbuję uczyć religii katolickiej. I oni przyznali mi rację. PISMO ŚWIĘTE TO JEST BAJKA! A czy w bajkę się wierzy, skoro jest to „opowiadanie o treści fantastycznej”? Skoro to „wiadomość, opowiadanie zmyślone”? Bajka może uczyć („krótki utwór... o charakterze satyrycznym i dydaktycznym”), ale nie jest przedmiotem wiary! Jeżeli Pismo Święte jest bajką, to kim jest Jezus Chrystus? To czym jest zbawienie? To czym jest wiara? To czym jest Kościół? Wtedy właściwie całe chrześcijaństwo się wali, bo to jest czysta fantastyka. Z czego wynika takie podejście do Pisma Świętego? Czy trzeba by tu przywołać zdanie Ludwika Pasteura: „mało wiedzy odciąga od Boga, dużo przyprowadza z powrotem”? Czy trzeba zacząć mówić o historyczności Jezusa w kościołach w czasie homilii? Czy trzeba wrócić do sprawy zasadniczej, jak życie Jezusa tu, na ziemi? Bo jeżeli Pismo Święte to bajka, to nasze homilie, które zakładają istnienie Jezusa i wiarę, są – delikatnie mówić – bez sensu.
A w tych dniach stajemy wobec zmartwychwstania Jezusa. To jest dopiero fantastyka! Jak tu głosić powstanie Jezusa z martwych, które jest fundamentem chrześcijaństwa? A przecież Jezus naprawdę żył i naprawdę zmartwychwstał. Naprawdę ukazał się niewiastom i Apostołom, z którymi spotkał się w Wieczerniku. To nie jest bajka! „Choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus” (J 20, 19). To nie jest bajka! Jezus „rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok” (J 20, 27). To nie jest bajka! To się wydarzyło naprawdę! Skoro Rzymianie i arcykapłani żydowscy „poradzili” sobie z Jezusem (tj. zabili Go), to równie dobrze poradziliby sobie z Apostołami głoszącymi zmartwychwstanie Jezusa. A jednak na zmartwychwstaniu Jezusa jest zbudowane chrześcijaństwo: każdy umiera, ale nie każdy powstaje z martwych. I nie potrzeba tego widzieć: „Uwierzyłeś (Tomaszu) dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29). Poza tym czytanie i słuchanie bajek nie prowadzi do wiary dającej życie wieczne: „wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego” (J 20, 30-31).
Pismo Święte nie jest bajką, tego nikt nie wymyślił. To się naprawdę wydarzyło dwa tysiące lat temu w Palestynie. Dlaczego tak trudno to przyjąć? Jesteśmy w stanie uwierzyć w „czarną wołgę”, ale w Jezusa to nie. Czy wiara w Jezusa deprecjonuje nas jako ludzi?

Ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!