Poniedziałek, 8 września | Święto Narodzenia NMP
Mi 5, 1-4a | Ps 13 | Mt 1, 1-16.18-23
Nie bój się.
Boimy się wielu rzeczy. Strach nie był obcy także Maryi i Józefowi, którzy bali się o życie swoje i Jezusa. Jednak zaufanie Bogu okazało się w ich życiu silniejsze niż strach. Kiedy ufamy Bogu, On przychodzi z pomocą i pomaga nam pokonywać nasze lęki. Bóg mówi do każdego z nas: Nie bój się, Ja jestem z Tobą, wiem, że się boisz, ale ze Mną dasz radę pokonać swoje lęki. Bóg działa nawet w tym, co wydaje się trudne, niejasne czy niesprawiedliwe. Czasem, jak Józef, nie rozumiemy wszystkiego od razu. Ale jeśli mamy odwagę zaufać Bogu, On pokaże nam drogę. Imię „Emmanuel” – Bóg z nami – to obietnica, że nigdy nie jesteśmy sami, nawet w najciemniejszych chwilach.
Wtorek, 9 września
Kol 2, 6-15 | Ps 145 | Łk 6, 12-19
Zszedł z nimi.
Tak samo jak 2000 lat temu Jezus powołał Apostołów tak dzisiaj powołuje każdego z nas, abyśmy dzielili się Dobrą Nowiną w świecie. Na drodze powołania Jezus nie pozostawia nas samych, On idzie z nami. Każdego dnia staramy się to powołanie odczytywać i wielokrotnie to odczytywanie nas zaskakuje. Bo Boża miłość zawsze zaskakuje. Wybór uczniów to też znak, że Jezus nie szuka ideałów. Wśród wybranych są zwykli ludzie, z różnymi historiami – rybacy, celnik, a nawet ten, który Go później zdradzi. Ale każdy z nich został zaproszony, by być blisko Jezusa i razem z Nim zmieniać świat.
Środa, 10 września
Kol 3, 1-11 | Ps 145 | Łk 6, 20-26
Błogosławieni.
Prawdziwie szczęście daje podążanie za Jezusem. Pomimo trudnych dni i upadków życie z Jezusem daje nadzieję na prawdziwe szczęście z Nim w wieczności. On pragnie naszego szczęścia, którego świat dać nie może. Często szukamy szczęścia i docieramy do miejsc, gdzie nie możemy go znaleźć, ale kiedy spotykasz w życiu Jezusa odkrywasz, że życie z Nim to najpiękniejsze co ci się w życiu przydarzyło. Jezus mówi, że szczęśliwi są ubodzy, głodni, płaczący i prześladowani, a biada bogatym, sytym i tym, którym wszyscy przyklaskują. To zupełnie odwrotnie niż to, co słyszymy na co dzień. Świat mówi: „Bądź bogaty, miej wpływy, baw się i bądź lubiany”. A Jezus mówi coś innego. Nie chodzi o to, że samo cierpienie jest dobre. Jezus pokazuje, że prawdziwe szczęście nie zależy od tego, co masz, ale od tego, kto jest z tobą. Jeśli jesteś blisko Boga, nawet trudności mogą przynieść błogosławieństwo.
Czwartek, 11 września
Kol 3, 12-17 | Ps 150 | Łk 6, 27-38
Miłujcie.
Miłość do jakiej wzywa Jezus jest radykalna. Jezus wzywa, aby kochać każdego człowieka, a nie wybranych. Na wzór naszego Pana jesteśmy wezwani do miłości naszych braci i sióstr, tych którzy są blisko, ale także i tych, którzy są daleko. Miłość nie jest na kiedyś, gdy będzie czas – ona jest „na wczoraj”, czyli natychmiast, bo Jezus kocha nieustannie i nic nie jest w stanie sprawić, żeby przestał nas kochać. To co mówi dzisiaj Jezus brzmi... prawie niemożliwie. Ale Jezus nie mówi tego jako „idealista” oderwany od rzeczywistości. On sam tak żył – kochał tych, którzy Go odrzucili, przebaczył tym, którzy Go krzyżowali. Jezus pokazuje, że miłość chrześcijańska nie opiera się na zasadzie: „jak ty mnie, tak ja tobie”, ale na Bożej miłości: darmowej, przebaczającej, wyprzedzającej.
Piątek, 12 września
1 Tm 1, 1-2.12-14 | Ps 16 | Łk 6, 39-42
Wtedy przejrzysz.
Dzisiejszy świat proponuje wiele możliwości i wiele dróg do sukcesu. Nasze ludzkie drogi prowadzą nas w różne miejsca i wielokrotnie prowadzą tam, gdzie o Jezusie nikt nie słyszał, co daje szansę na mówienie o Jezusie tam, gdzie o Nim nie słyszano. Drogą, która prowadzi do prawdziwego sukcesu, jest ta wytyczona przez Chrystusa – droga miłości Boga i bliźniego, bez oceniania i pogardzania, tylko ze spojrzeniem miłosierdzia.
Sobota, 13 września
1 Tm 1, 15-17 | Ps 113 | Łk 6, 43-49
Ale nie zdołała go naruszyć.
Jezus mówi, że dobre drzewo poznaje się po owocach – czyli po tym, co z niego wychodzi. Tak samo jest z człowiekiem: nie po wyglądzie, słowach, ale po jego czynach i postawie w codziennym życiu widać, co naprawdę ma w sercu. Potem Jezus dodaje: „Dlaczego mówicie do Mnie: Panie, Panie, a nie czynicie tego, co mówię?”. To mocne. Nie wystarczy znać Ewangelię albo „być wierzącym z metryki”. Liczy się to, czy budujesz życie na Jezusie jak na skale, czy tylko „na piasku”, czyli na emocjach, opiniach innych. Wiara nie ma być tylko „niedzielna”.
ks. Jakub Leszczyszyn
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!