Poniedziałek, 8 kwietnia
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
Iz 7, 10-14; Ps 40; Hbr 10, 4-10; Łk 1, 26-38
Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga.
Trwanie przy Bogu przynosi nam prawdziwy pokój. Doskonałym potwierdzeniem tej prawdy jest Maryja, która dzięki Bogu i wespół z Nim realizowała Boże macierzyństwo. Jej otwartość na przyjęcie Jezusa pod swoje serce, jest dla nas inspiracją w dążeniu do bliskości Boga w naszej codzienności. Czy każdego dnia szukam choćby momentu, aby być blisko Boga podczas adoracji, Eucharystii, modlitwy?
Wtorek, 9 kwietnia
Dz 4, 32-37; Ps 93; J 3, 7b-15
Trzeba wam się powtórnie narodzić.
Każdy nowy dzień naszego życia możemy traktować jako moment narodzin – nowego rozdania. Każdy poranek jest dla nas okazją do rozpoczęcia przemiany naszego życia. Nie wiem, ile jeszcze będziemy mogli przeżyć takich poranków, a jeden z nich nastał również dziś. Dlaczego nie rozpocząć dzieła przemiany, choćby jakiejś części mojego życia, właśnie teraz?
Środa, 10 kwietnia
Dz 5, 17-26; Ps 34; J 3, 16-21
Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu.
Bóg daje nam wolność, która w żaden sposób nie narusza naszej woli. Dlatego też możemy wybrać pomiędzy zaufaniem Bogu a zwątpieniem. Wiara, czyli szczere przekonanie o stałej obecności Jezusa, to najlepszy wybór - prowadzi nas bowiem do szczęścia. Nieustanne wątpienie zaś prowadzi do zagubienia i poplątania. Dlatego też warto przypomnieć sobie słowa Jana Pawła II, który pisał że „Wiara opiera się na rozumie i doskonali go” (Fides et Ratio). Czy posiadam głębokie przekonanie o bliskości i miłości Jezusa względem mnie?
Czwartek, 11 kwietnia
Dz 5, 27-33; Ps 34; J 3, 31-36
Kto przychodzi z wysoka, panuje nad wszystkimi, a kto z ziemi pochodzi, należy do ziemi i po ziemsku przemawia.
Jezus łączy w sobie to, co ziemskie i to, co pochodzi z nieba. W ten sposób daje nam przykład, jak dążyć do tego, co bliskie Bogu. Niedoskonałym ludziom ukazuje Bożą doskonałość, której przymiotem jest miłość. Dlatego też do dziś znakiem chrześcijan jest krzyż – symbol miłości aż po śmierć. Czy staram się upodobniać do Boga poprzez realizowanie małych i wielkich dzieł miłości?
Piątek, 12 kwietnia
Dz 5, 34-42; Ps 27; J 6, 1-15
Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
To, co czyni Chrystus rozmnażając chleb, nie jest poparte intencją własnej sławy. Potrzeba szukania własnego uznania jest czymś naturalnym – prowadzi nas do odkrycia własnej wartości. Chrystus jednak zaprasza nas do odkrywania swojej wartości w świetle Boga, dla którego jesteśmy kimś najważniejszym. Czy szukam swojej wartości w świetle Boga?
Sobota, 13 kwietnia
Dz 6, 1-7; Ps 33; J 6, 16-21
To Ja jestem, nie bójcie się!
W Starym Testamencie imieniem Boga jest Jahwe, czyli JA JESTEM. Te dwa słowa w pełni oddają istotę Boga, jaką jest Jego Obecność. To dzięki Niej możemy żyć, realizować siebie i przede wszystkim kochać. Naszym zadaniem jest jedynie odkrywać tę obecność po to, aby nie zagubić sensu życia i ponownie odkrywać swoje chrześcijańskie powołanie. Czy odkrywam Boga w tym co czynię, czy może wygodniej jest mi trwać w zagubieniu prowadzącym do strachu?
kl. Alan Czerwiński
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!