Słowo Boże na każdy dzień (30-12 lipca 2025)

Poniedziałek, 30 czerwca
Rdz 18, 16-33 | Ps 103 | Mt 8, 18-22 
Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz.

Każdy chrześcijanin chce przeżywać życie w obecności Chrystusa. To On obdarza nas łaską, by iść i głosić światu Dobrą Nowinę. Wszystko to prowadzi do radości, pokoju i nieustannego odkrywania prawdy o nas samych. Któż nie chciałby być człowiekiem uśmiechniętym, wewnętrznie wolnym i spełnionym w codzienności? Choć są to szlachetne pragnienia, często stają się trudne do realizacji w obliczu trudności. Chrystus, mówiąc jednemu z uczniów, by poszedł za Nim, a zostawił grzebanie zmarłych umarłym, uczy nas, byśmy nie przywiązywali się do spraw, które nas zniewalają. Zachęca, byśmy oddali się Bogu, który prowadzi nas ku prawdziwej wolności, szczęściu i miłości.

Wtorek, 1 lipca
Rdz 19, 15-29 | Ps 26 | Mt 8, 23-27 
Panie, ratuj, bo giniemy!

Jak często w chwilach trudnych wołamy do Pana o pomoc! Czasem nawet częściej, niż byśmy chcieli. Dzisiejsza Ewangelia przypomina, że niezależnie od tego, co się dzieje, Pan jest z nami. Choć po ludzku może być trudno to zrozumieć - zwłaszcza gdy wszystko wokół się wali. Chrystus jako prawdziwy Bóg i człowiek przeżywał podobne sytuacje. Doświadczył śmierci przyjaciela, odrzucenia przez uczniów i niesprawiedliwego osądu. Mimo to, wszystko polecał Ojcu. I my oddajmy Bogu nasze trudności, niezrozumienia i lęki. Pamiętajmy, że Chrystus nigdy nas nie opuszcza - towarzyszy nam cierpliwie i zachęca do trwania w wierze i zaufaniu Temu, który daje prawdziwy pokój.

Środa, 2 lipca
Rdz 21, 5.8-20 | Ps 34 | Mt 8, 28-34  
Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży?

W dzisiejszej Ewangelii widzimy, jak Jezus wypędza złe duchy, przynosząc tym samym wyzwolenie opętanym. Wydawałoby się, że mieszkańcy powinni się cieszyć, jednak proszą Jezusa, by opuścił ich granice. Być może i my czasem nie chcemy, aby Boże plany wkraczały w nasze życie. Trudno nam zaakceptować Jego wolę - czy to przy wyborze drogi życiowej, w relacjach, czy w opowiadaniu się za prawdą. Jezus jednak daje nam wolność - to od nas zależy, czy zaprosimy Go do naszego życia, czy poprosimy, by odszedł.

Czwartek, 3 lipca
Święto św. Tomasza, apostoła
Ef 2, 19-22 | Ps 117 | J 20, 24-29
Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Fragment z Ewangelii według św. Jana przypomina, czym jest prawdziwa wiara. Apostoł Tomasz nie uwierzył uczniom, że widzieli Pana, dopóki sam Go nie zobaczył. My również często opieramy się na tym, co logiczne i zrozumiałe. Gdy dochodzimy do granic naszego rozumu, trudno nam zaufać Bogu. Jednak to nie nasze siły decydują o powodzeniu, lecz obecność Stwórcy, który podtrzymuje nas w codziennym życiu. Czy potrafię dostrzegać Jego obecność? Czy mogę powiedzieć, że jestem błogosławiony, nawet nie widząc Go oczyma ciała?

Piątek, 4 lipca
Rdz 23, 1-4.19 | 24, 1-8.10.48.59.62-67 | Ps 106 | Mt 9, 9-13 
Pójdź za Mną.

Trzy proste słowa, które Jezus kieruje do celnika Mateusza. Proste, a zarazem aktualne dla każdego z nas. Często boimy się pójść za Panem ze względu na opinie innych, niezrozumienie, czy własne lęki. Ale przecież i dwa tysiące lat temu spotykało się to z krytyką: „Dlaczego On jada z celnikami i grzesznikami?” Jezus jednak nie odrzuca nikogo, lecz każdemu daje szansę. Nigdy nie jest za późno, by coś zmienić! Czy pozwalam Jezusowi wejść do mojego życia i uleczyć mnie z moich słabości, bym mógł za Nim iść?

Sobota, 5 lipca
Rdz 27, 1-5.15-29 | Ps 135 | Mt 9, 14-17  
Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi?

Chrześcijaństwo to religia radości i miłości. Mamy powód do radości: Chrystus zmartwychwstał i zostawił nam środki do trwania w Jego miłości - Słowo Boże, Eucharystię i sakramenty. Niestety, w trudnych chwilach zapominamy o tej prawdzie i popadamy w smutek, a nawet duchowe zniechęcenie. Wiara nie oznacza ciągłego sukcesu, lecz zaufanie Bogu również w cierpieniu. Pan młody z dzisiejszej Ewangelii przypomina, że po trudzie przychodzi radość. Czy potrafię cieszyć się z małych, codziennych darów, które od Boga otrzymuję?

Poniedziałek, 7 lipca 
Rdz 28, 10-22a | Ps 91 | Mt 9, 18-26
Twoja wiara cię ocaliła.

Zdarza się, że czujemy się bezradni i przekonani, że nic już nie da się zrobić. Jezus przypomina nam, że nie wolno tracić nadziei. Kobieta cierpiąca na krwotok czekała 12 lat, aż jej życie się zmieni i w końcu została uzdrowiona. Przełożony synagogi słyszał, że jego dziecko umarło, ale Jezus przywrócił mu je do życia. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych! Czy dbam o swoją wiarę nie tylko wtedy, gdy wszystko się wali?

Wtorek, 8 lipca 
Rdz 32, 23-32.33b | Ps 17 | Mt 9, 32-37
A widząc tłumy, litował się nad nimi.

Jezus, przemierzając wsie i miasteczka, litował się nad ludźmi, widząc ich trudności, cierpienia i słabości. Nie szukał idealnych - bo tacy nie istnieją. Przesłanie dzisiejszej Ewangelii jest jasne: Chrystus pragnie być z nami, prowadzić nas i błogosławić. Jak pasterz troszczy się o swoje owce, tak i Jezus troszczy się o nas. Czy pozwalam Mu, by prowadził moje życie?

Środa, 9 lipca 
Rdz 41, 55-57 | 42, 5-7.14-15a.17-24a | Ps 33 | Mt 10, 1-7 
Idźcie i głoście.

Każde powołanie jest wyjątkowe, piękne i niepowtarzalne. Chrystus potrzebuje współpracowników, by przemieniać świat. Nie wybiera uprzywilejowanych - wybiera nas, tu i teraz. Ważne, byśmy odkrywali swoje osobiste powołanie: do czego jestem powołany? Jak mogę przyczyniać się do dobra świata, nawet jeśli moje życie wydaje mi się zwyczajne?

Czwartek, 10 lipca 
Rdz 44, 18-21.23b-29 | 45, 1-5 | Ps 105 | Mt 10, 7-15  
Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie.

Chrystus daje uczniom wskazówki do misji: nie wszędzie zostaną przyjęci, ale nie mają się tym martwić. Łaska Boża będzie z nimi. My również lubimy się zabezpieczać. I choć nie jest to złe, trzeba pamiętać, że nie wszystko da się przewidzieć. Najważniejsza jest łaska Boża, którą darmo otrzymaliśmy i którą mamy dzielić się z innymi. Czy dostrzegam ją w swoim życiu?

Piątek, 11 lipca 
Święto św. Benedykta, opata, patrona Europy
Prz 2, 1-9 | Ps 34 | Dz 4, 32-35 | Mt 19, 27-29  
Cóż więc otrzymamy?

W świecie, który wszystko kalkuluje, Jezus mówi coś zupełnie innego: kto dla Niego opuści wszystko, stokroć więcej otrzyma. To niełatwe słowa. Ale zachęcają do refleksji: czy potrafię być ofiarny i bezinteresowny? Czy troszczę się o potrzebujących, a także wypełniam codzienne obowiązki, nawet te niezauważalne?

Sobota, 12 lipca 
Rdz 49, 29-33 | 50, 15-26 | Ps 105 | Mt 10, 24-33   
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje.

Jezus przypomina, że Jego misja wiąże się z wyborem, który może prowadzić do podziałów. Wierność Jemu wymaga odwagi i rezygnacji z własnych wygód. Przyjęcie Jego uczniów nawet w drobnych gestach jest przyjęciem samego Boga. To wezwanie do gościnności, otwartości i solidarności z tymi, którzy niosą Ewangelię. Każdy czyn miłości ma wieczną wartość w oczach Boga.

dk. Kamil Kudrykiewicz