Poniedziałek, 22 maja
Dz 19, 1-8; Ps 68; J 16, 29-33
Odpowiedział im Jezus: Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.
Samotność bardzo często niszczy człowieka bardziej niż choroba albo problemy zawodowe lub rodzinne. Kiedy pojawia się w naszym życiu jakaś kryzysowa sytuacja to dużo łatwiej stawić jej czoła we wspólnocie, razem z rodziną lub przyjaciółmi. Co jeśli jednak nie mamy nikogo komu by na nas zależało? Jezus mówi nam dzisiaj, że jeśli zbuduje autentyczną i mocną relację z Ojcem to nigdy nie doświadczę samotności.
Wtorek, 23 maja
Dz 20, 17-27; Ps 68; J 17, 1-11a
Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą.
Dobrze jest żyć ze świadomością, że należę do Boga. W czasie Ostatniej Wieczerzy Pan Jezus przypomina nam o tym w swym przepięknym dialogu z Ojcem. Kiedy zaczynamy odkrywać i czuć, że Bóg jest naszym Ojcem to rodzi się w nas nagląca potrzeba pogłębiania naszego życia duchowego. Już tak bardzo nie cieszy nas to, co cieszyło do tej pory. Zaczynamy żyć w ciągłej tęsknocie za Bogiem.
Środa, 24 maja
Dz 20, 28-38; Ps 68; J 17, 11b-19
W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno”.
Podział jest zawsze triumfem złego ducha. Niezależnie od tego czy podział ten przeżywamy w naszym sercu, czy występuje pomiędzy ludźmi to jest on zawsze tragiczny w skutkach. Pragnieniem Jezusa jest to, abyśmy stanowili jedno. Nie chodzi o to, żeby niczym się nie różnić i nie mieć swojego zdania, ale o to byśmy różniąc się potrafili budować pomiędzy nami relacje dojrzałe i otwarte na rację i punkt widzenia drugiej strony.
Czwartek, 25 maja
Dz 22, 30; 23, 6-11; Ps 16; J 17, 20-26
Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.
Dzisiaj Kościół wspomina św. Bedę Czcigodnego. Zdaniem wielu nie było w historii Kościoła lepszego historyka niż ten anglosaski mnich. Kiedy chcemy lepiej zrozumieć Jezusa Chrystusa objawiającego nam miłość Ojca to warto szukać wsparcia u tych, którzy poświęcili na to całe swoje życie. Na pewno taką osobą był św. Beda, który nie żałował czasu na kontakt ze Słowem Bożym, które pozwalało mu coraz lepiej rozumieć to czego oczekuje od niego Ojciec.
Czwartek, 25 maja
Dz 22, 30; 23, 6-11; Ps 16; J 17, 20-26
Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich.
Dzisiaj Kościół wspomina św. Bedę Czcigodnego. Zdaniem wielu nie było w historii Kościoła lepszego historyka niż ten anglosaski mnich. Kiedy chcemy lepiej zrozumieć Jezusa Chrystusa objawiającego nam miłość Ojca to warto szukać wsparcia u tych, którzy poświęcili na to całe swoje życie. Na pewno taką osobą był św. Beda, który nie żałował czasu na kontakt ze Słowem Bożym, które pozwalało mu coraz lepiej rozumieć to czego oczekuje od niego Ojciec.
Sobota, 27 maja
Dz 28, 16-20.30-31; Ps 11; J 21, 20-25
Odpowiedział mu Jezus: Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!.
Pan Jezus poucza Piotra, by ten nie interesował się życiem i wiarą innych, ale zajął się swoimi sprawami. Niestety, dość często potrafimy zwracać uwagę na słabości, wady i niedoskonałości innych. Nic tak bardzo nie poprawia nastroju jak to, że komuś nie idzie. Jezus mówi nam dzisiaj, by uczciwie spojrzeć na siebie i na swoje sumienie po to, aby „zapłakać” nad sobą, a nie kimś innym. Tak będzie uczciwie i ewangelicznie.
Ks. Jakub Bogacki
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!