Poniedziałek, 20 listopada
1 Mch 1, 10-15.41-43.54-57.62-64; Ps 119; Łk 18, 35-43
Za którym Królem chcesz pójść?
Niesamowite, jak słowo z czytań trafia w to, co dzisiaj się dzieje. „Porzućcie swoje obyczaje, wszyscy mają być jednym narodem” - mówi król pierwszego czytania. Tak jakby chciał powiedzieć: nie jesteś ważny, ważne jest, czy będziesz się dostosowywał do tego „nowoczesnego” świata, który okazuje się zapominać o osobie. Jezus inaczej. Zatrzymuje się, pochyla, rozmawia. Nie tylko z tłumami ale z człowiekiem. Osobiste spotkanie uzdrawia. On się zatrzymuje i interesuje tobą i mną. A ja? Za którym królem chcę iść? Za Jezusem? Jeśli tak, to krzycz do Niego, znajdź czas na spotkanie, na bycie blisko, bez eventów i hałasu – ty i On.
Wtorek, 21 listopada
2 Mch 6, 18-31; Ps 3; Łk 19, 1-10
Udawanie.
Nie ważne jak byśmy próbowali rozgryźć to słowo, to zawsze jest ten gest, od którego się zaczęło: wspinaczka na drzewo. Jako dzieci wielu z nas wspinało się na drzewa. Lubimy to. Dlaczego? Spojrzenie na świat z innej perspektywy uszczęśliwia, odziera ze złudzeń, pokazuje więcej. Żeby wejść na drzewo trochę trzeba się powyginać, ośmieszyć. Robiąc to, nie można udawać kogoś innego. Udawanie świętego, grzesznego, mądrego lub głupiego nic nie daje. Sprawia, że strasznie się męczymy ze sobą i tym światem. Nie udawaj. Bądź sobą i tak stań przed Jedynym, który nie oskarży. Jezus potrzebuje prawdy o nas, byśmy odzyskali to, co może już dawno straciliśmy. Abyśmy odzyskali siebie.
Środa, 22 listopada
2 Mch 7, 1.20-31; Ps 17; Łk 19, 11-28
Pomnażać dobro.
Życie… nie ma nic cenniejszego. Moje i twoje, nie tylko czyjeś, nienarodzone, czy u schyłku. Moje i twoje. Co zrobić by życie odzyskać, by żyć pełnią i w ogóle żyć? Jest odpowiedź: żyje ten, kto życie oddaje. Żyje ten, kto umie umierać. Wielu z nas brakuje sił, żyjemy jak zombie. Stop, koniec. Już wystarczy. Żyj…
Czwartek, 23 listopada
1 Mch 2, 15-29; Ps 50; Łk 19, 41-44
Słuchajcie głosu Pańskiego.
Myślałem ostatnio o zgorszeniu, które pojawiło się w Kościele, spowodowane niemoralnym zachowaniem księży. Media szalały, ludzie słabi odeszli. A ci księża? Jak dobrze, że to ujrzało światło dzienne. Nie dobrze, że takie rzeczy się działy – żeby było jasne. Ale dobrze, że (mówiąc wprost) wpadli. Dlaczego? Czasem musi runąć coś, co sobie wybudowaliśmy, byśmy byli uratowani. Może gdyby ta „impreza” tamtych księży się udała, oni by szli po równi pochyłej ku potępieniu. A dzięki temu co się stało jest szansa, że się uratują. Czasem coś musi runąć…
Piątek, 24 listopada
1 Mch 4, 36-37.52-59; 1 Krn 29; Łk 19, 45-48
Za ile?
Wielu księży dzisiaj będzie mówiło, by z Bogiem się nie targować, nie handlować, tylko się modlić itd… A może to słowo nie jest kolejną metaforą, gdzie trzeba Boga doginać do tego, co sobie wymyśliliśmy, tylko jest czymś prostym. Jeśli przylepiam cenę, jak w sklepie, do np. Mszy Świętej, do odwiedzin chorych czy pogrzebu, nie zwracając uwagi na człowieka, to tak jakbyśmy nie wierzyli, że Bóg się zatroszczy o kościół, o obiad dla proboszcza, czy duszpasterstwo. Tak, tak, wiem… Taki jest świat. Czuję, że usłyszę taką odpowiedź niektórych.
Sobota, 25 listopada
1 Mch 6, 1-13; Ps 9; Łk 20, 27-40
A kto pomyślał o niej?
Braci siedmiu, a ona jedna. Co będzie z nimi, kto ją dostanie, do kogo należy? Itd. A kobieta? Ktoś pomyślał o niej? No dobrze, Ewangelia dzisiaj nie jest o tym, ale gdy czytam to czytanie, myślę tylko o niej. O tym jak bardzo była biedna, ile się nacierpiała, jak mocno musiała być upokorzona i zniszczona. Na szczęście ta myśl, może nie wprost, jest Bożą myślą. Psalm odpowiada na powyższe pytania: „ubogi nigdy nie będzie zapomniany, a ufność nieszczęśliwych nie zawiedzie na wieki”. Czujesz się podobny, podobna do tej kobiety? Zobacz, Bóg pamięta o tobie i nie będziesz zawiedziony, zawiedziona, On zadziała.
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!