TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 17 Lipca 2025, 13:56
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (19-24 maja 2025)

Poniedziałek, 19 maja
Dz 14, 5-18; Ps 115; J 14, 21-26
Błogosławieni jesteście przez Pana, co stworzył niebo i ziemię.

Od zarania dziejów Bóg błogosławi, czyli życzy dobrze człowiekowi. Błogosławieństwo jest prezentem od kochającego Ojca. Skoro jest ono darem otrzymanym darmo, to winniśmy dzielić się nim z innymi. Błogosławić, czyli czynić szczęśliwymi, powinni nie tylko kapłani swoich wiernych, ale również rodzice swoje dzieci. W ten sposób pomnażamy dobro w tym zbrukanym przez grzech i nieprawość świecie. Bóg, Stwórca wszechświata, błogosławi Swojemu stworzeniu.

Wtorek, 20 maja
Dz 14, 19-28; Ps 145; J 14, 27-31a
Pan jest dobry dla wszystkich i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła.

Pomimo naszych grzechów i słabości jesteśmy kochani przez Boga. Miłosierdzie jest czymś dużo większym od litości. Jezus z miłością pochyla się nad ludzką niedolą, przede wszystkim tą duchową. Nie jest surowym i małostkowym Sędzią, lecz współczującym i kochającym do szaleństwa Panem. Jest odpowiedzią na wszelkie lęki i niepokoje człowieka. Chrystus nie ma względu na osoby. Jego miłosierna miłość jest darem dla całej ludzkości. Pan, który jest dobry dla wszystkich pragnie, abyśmy i my byli dobrzy dla innych.

Środa, 21 maja
Dz 15, 1-6; Ps 122; J 15, 1-8 
Proście o pokój dla Jeruzalem, niech zażywają pokoju ci, którzy ciebie miłują!

Żyjemy w świecie pełnym napięć i niepokojów. W międzyludzkich relacjach również brakuje harmonii. Jezus, który jest Księciem Pokoju, przychodzi do nas z pokojem, ale zgoła innym od tego, jaki oferuje nam świat. Jakże różnym od naszego ludzkiego rozumienia braku wojny, politycznej równowagi, gospodarczo-społecznej stabilizacji. Tylko żyjąc w zjednoczeniu z Bogiem i napełniając się Jego Słowem możemy być heroldami pokoju w naszym lokalnym środowisku. O pokój na arenie międzynarodowej należy zabiegać, ale przede wszystkim prosić o niego Chrystusa.

Czwartek, 22 maja
Dz 15, 7-21; Ps 96; J 15, 9-11
Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród narodów, Jego cuda - wśród wszystkich ludów!

Chrystus nie ma względu na osoby. Obdarza Swoimi łaskami ludzi różnych narodów, kultur i języków. Wielu jeszcze nie poznało Jezusa i nie usłyszało Dobrej Nowiny. Nie trzeba wyjeżdżać do najodleglejszego zakątka świata, żeby głosić Słowo Boże. Misjonarzami możemy być w swoim lokalnym środowisku. Mówmy o doświadczeniu naszej zażyłości z Bogiem w naszych domach, w naszych miejscach pracy, w gronie ludzi, z którymi się na co dzień spotykamy. Pan potrzebuje naszych ust, naszych rąk i naszych nóg, aby dotrzeć z Ewangelią do każdego człowieka. Najtrudniej jest być prorokiem we własnej ojczyźnie, ale Pan uzdalnia do wielkich czynów.

Piątek, 23 maja
Dz 15, 22-31; Ps 57; J 15,12-17
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

W relacjach międzyludzkich najważniejsza powinna być miłość, ale czy tak w rzeczywistości jest? Wiele jest natomiast nienawiści, złości, gniewu, niezrozumienia… Jezus krocząc po ziemskim łez padole nauczał, czym jest miłość bliźniego. Dobry Samarytanin jest jej kwintesencją. Praktykowanie miłosierdzia i współczucia może wiązać się z wyrzeczeniem się samego siebie. Miłować bliźniego to czynić drobne gesty miłości. Dobre słowo, serdeczny uśmiech, życzliwe spojrzenie… potrzeba tak niewiele.

Sobota, 24 maja
Dz 16, 1-10; Ps 100; J 15, 18-21
Służcie Panu z weselem! Wśród okrzyków radości stawajcie przed Nim!

Chrześcijanin winien służyć Panu z radością. Z definicji powinien być radosny. Inni patrząc na nas powinni zadawać sobie pytanie o źródło tej radości. Jeżeli w naszym życiu będą dominowały smutek i rezygnacja, to nie przyciągniemy ludzi do Jezusa. Bo przecież każdy święty chodzi uśmiechnięty. Radośni i pełni entuzjazmu wyznawcy Chrystusa są najlepszymi ambasadorami Pana Boga. Przykład najbardziej pociąga. Chrześcijaństwo jest religią radości i nadziei. Wydaje się niekiedy, że nasza chrześcijańska radość jest w uśpieniu, a przecież powinna ona wypływać z żywej relacji z Jezusem.

Justyna Majewska-Michy

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!