Poniedziałek, 18 grudnia
Jr 23, 5-8; Ps 72; Mt 1, 18-24
Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy Bóg z nami.
Kończy się Adwent. Coraz bardziej wchodzimy w atmosferę tajemnicy Bożego Narodzenia. Co zatem zrobić, aby nadchodzący Zbawiciel mógł się w nas narodzić? Na drodze adwentowego przygotowania do Bożego Narodzenia jest ktoś, kto może być nam pomocą, na kim możemy się wzorować, czekając na rodzącego się Boga. Tym kimś jest Jego Matka – Maryja. Uczmy się od niej całkowitego posłuszeństwa Bogu poprzez nasze codzienne „tak” wobec woli Bożej.
Wtorek, 19 grudnia
Sdz 13, 2-7.24-25a; Ps 71; Łk 1, 5-25
Nie bój się, Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona Twoja, Elżbieta, urodzi ci syna i nadasz mu imię Jan.
Dzisiejsze Słowo Boże ukazuje prawdę, że każdy człowiek, który urodził się na tym świecie, ma do spełnienia jakieś zadanie i określoną misję, którą wyznaczył mu Pan Bóg. Św. Łukasz, ewangelista opisuje przyjście na świat dziecka z niepłodnej matki Elżbiety – Jana Chrzciciela. Wiemy, że Zachariasz i jego żona bardzo cierpieli z powodu braku potomstwa. Ich modlitwa została wysłuchana, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, nawet pomimo naszej niewiary.
Środa, 20 grudnia
Iz 7, 10-14; Ps 24; Łk 1, 26-38
Nie bój się Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus.
Maryja ukazywana jest jako wzór wiary, zaufania i posłuszeństwa Panu Bogu. Kiedy wypowiadała swoje fiat pewnie nie do końca przypuszczała, na co się godzi, lecz była wierna Bogu do samego końca. A Bóg, któremu całkowicie zaufała, nigdy nie zostawił jej samej, bo Jego obietnice: „Pan jest z Tobą”, „Nie lękaj się” zawsze są aktualne. Podobnie dzieje się w naszym życiu, ale czy potrafimy zaufać tak samo, jak Maryja?
Czwartek, 21 grudnia
Pnp 2, 8-14; Ps 33; Łk 1, 39-45
W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy.
W momencie zwiastowania, Maryja zostaje napełniona Bogiem i w ten sposób staje się swoistego rodzaju monstrancją. Nosząc w swoim sercu prawdziwego Boga, nie chce Go tylko zatrzymać dla siebie, ale pragnie zanieść Jezusa innym. Dlatego podejmuje trud ciężkiej drogi i idzie do swej krewnej Elżbiety, aby napełnić jej dom źródłem prawdziwej radości i pokoju. Maryja nawiedzająca Elżbietę staje się dla nas przykładem, jak dawać Boga drugiemu człowiekowi.
Piątek, 22 grudnia
1 Sm 1, 24-28; Ps: 1 Sm 2; Łk 1, 46-56
Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Hymn uwielbienia na cześć Boga Magnificat, który został wypowiedziany przez Maryję, jest dziś modlitwą Kościoła. Razem z Maryją dziękujemy Bogu za Jego miłość i miłosierdzie, za to, że zesłał swojego Syna, aby stał się Zbawicielem świata. Wychwalajmy Boga, który jest sprawiedliwy i zawsze dotrzymuje swoich obietnic. Uczmy się od Maryi i razem z Maryją, jak wielbić Boga za to wszystko, co czyni także i w naszym codziennym życiu.
Sobota, 23 grudnia
Ml 3, 1-4.23-24; Ps 25; Łk 1, 57-66
A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: „Kimże będzie to dziecię?”. Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
Przyjście na świat Bożego Syna jest poprzedzone niezwykłymi narodzinami św. Jana Chrzciciela. Kimże będzie to dziecię? – pytali świadkowie narodzin proroka znad Jordanu, patrząc na niezwykłe znaki, jakie towarzyszyły tym narodzinom. Dziś już wiemy, kim stało się dziecię: świadomym i dojrzałym świadkiem Jezusa Chrystusa, a wcześniej Jego wiarygodnym poprzednikiem. Czy podobnie, jak św. Jan Chrzciciel potrafię być dziś odważnym wyznawcą Chrystusa, zaangażowanym w służbę prawdy i sprawiedliwości?
Ks. Mateusz Puchała
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!