Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego
Niedziela, 17 maja
Dz 1, 1-11; Ps 47; Ef 1, 17-23; Mk 16, 15-20;
Poniedziałek, 18 maja
Dz 19, 1-8; Ps 68; J 16, 29-33;
Wtorek, 19 maja
Dz 20,17-27; Ps 68; J 17,1-11a;
Środa, 20 maja
Dz 20, 28-38; Ps 68; J 17, 11b-19;
Czwartek, 21 maja
Dz 22,30; 23, 6-11; Ps 16; J 17,20-26;
Piątek, 22 maja
Dz 25, 13-21; Ps 103; J 21, 15-19;
Sobota, 23 maja
Dz 28, 16-20. 30-31; Ps 11; J 21, 20-25;
Z Dziejów Apostolskich
Pierwszą książkę napisałem, Teofilu, o wszystkim, co Jezus czynił i nauczał od początku aż do dnia, w którym udzielił przez Ducha Świętego poleceń Apostołom, których sobie wybrał, a potem został wzięty do nieba. Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. A podczas wspólnego posiłku kazał im nie odchodzić z Jerozolimy, ale oczekiwać obietnicy Ojca. Mówił: «Słyszeliście o niej ode Mnie: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym». Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czas i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi». Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba».
Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia: Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznawaniu Jego samego, to znaczy światłe oczy dla waszego serca, tak byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących na podstawie działania Jego potęgi i siły, z jaką dokonał dzieła w Chrystusie, gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką zwierzchnością i władzą, i mocą, i panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, który jest Jego Ciałem, Pełnią tego, który napełnia wszystko na wszelki sposób.
Z Ewangelii według Świętego Marka
Jezus został wzięty do nieba
Jezus ukazawszy się Jedenastu powiedział do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą i ci odzyskają zdrowie». Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, a Pan współdziałał z nimi i potwierdzał naukę znakami, które jej towarzyszyły.
Komentarz do Ewangelii
Czterdzieści
Świat, który nas otacza, jest mocno podporządkowany liczbom - widzimy wyścig do osiągania wymiernych (i wymierzonych liczbami) sukcesów we wszystkich dziedzinach życia, choćby łechtania ludzkiej próżności liczbą znajomych, tytułów przed nazwiskiem, stanem środków finansowych na koncie (lub kontach), itd. Podczas lektury Biblii też często przed naszymi oczyma pojawiają się rozmaite cyfry i liczby, do których obecności jesteśmy tak przyzwyczajeni, że nie zaprzątamy sobie nimi głowy. Jednak uważny czytelnik nie przeoczy żadnego słowa, które się w Piśmie Świętym pojawi, bo wie, że każde z nich jest istotne. Podobnie jest z liczbami - niektóre z nich mają „drugie dno” i ukrywają w sobie więcej treści niż by się można spodziewać…Łatwo się domyślić, że powyższy wstęp miał nam wyostrzyć zmysły i pobudzić do uważnej lektury czytań przeznaczonych na uroczystość Wniebowstąpienia Pana, a właściwie pierwszego czytania - początku księgi Dziejów Apostolskich. Autor (myślimy tu o Świętym Łukaszu Ewangeliście) celowo podkreślił fakt ukazywania się Jezusa uczniom przez CZTERDZIEŚCI dni jako dowód zmartwychwstania i życia. Dlaczego?Warto wiedzieć, że w żydowskim biblijnym sposobie myślenia CZTERDZIEŚCI oznaczało czas konieczny do przeżycia trwałej wewnętrznej przemiany. Wystarczy przypomnieć sobie liczbę lat pokuty (czyli zmiany myślenia) Izraelitów na pustyni za grzech niewiary i nieposłuszeństwa rozkazowi Boga, by iść przez Jordan i zdobyć ziemię Kanaan (Lb 14, 34). Pamiętamy też dobrze czterdziestodniowy pustynny post Jezusa, którym Pan rozpoczął intensywną działalność po latach ukrytego życia w Nazarecie (Łk 4, 1). Warto wspomnieć potop, dzięki któremu Bóg oczyścił świat z grzechu, w którym ludzkość praktycznie się utopiła (Rdz 7, 4.12). Wnikliwi czytelnicy przypomną też sobie wędrówkę proroka Eliasza przerażonego gniewem królowej Izebel, gdy umocniony na początku drogi specyficznym anielskim posiłkiem stanął w obliczu Boga na górze Horeb (1 Krl 13, 9) dokładnie w tym samym miejscu, w którym setki lat wcześniej Mojżesz oglądał Boga (Wj 33, 21).Dlaczego akurat dziś tyle słów o tej liczbie? Jestem przekonany, że czas, jaki upłynął od Wielkanocy, był nam dany po to, byśmy umocnili się i okrzepli trochę w łasce, którą napełnił nas Bóg podczas świąt. Trzeba dziś przyjrzeć się uważnie, czy i w jaki sposób zmieniło się nasze życie od momentu Nocy Paschalnej… Nieprzypadkowo Jedenastu słyszy dziś rozkaz: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15).To nie jest jakaś propozycja, delikatna sugestia czy ogólna oferta, tym bardziej nie jest to wniosek czy postulat - to konkretne żądanie (przykazanie!), które w ustach Jezusa ma moc natychmiastowego posłania apostołów do głoszenia Ewangelii.Dokładnie to samo wezwanie usłyszymy z ust Chrystusa podczas dzisiejszej Eucharystii... i w ten sam sposób Jezus będzie czekał na naszą odpowiedź i gotowość świadectwa. Czy CZTERDZIEŚCI dni, które minęły od zmartwychwstania, dodały nam sił i zdolności, by w mocy Ducha Świętego ogłosić z wiarą, że CHRYSTUS JEST PANEM? Oby tak było...
ks. Grzegorz Mączka
Słowo, które ożywia
Rozumienie Pisma
Kolejnym darem Zmartwychwstałego jest zdolność rozumienia Pisma. Konieczność tego daru podkreśla ewangelista Łukasz w swej opowieści paschalnej (Łk 24).
Znaki wskazujące na obecność Zmartwychwstałego domagają się odpowiedniego odczytania. Nie wystarczy znaleźć się w ich bliskości, trzeba spojrzeć na nie i zinterpretować w odpowiedni sposób. Kobiety, widząc pusty grób, czują się bezradne i nie wiedzą, co on oznacza, dopiero słowa aniołów wyjaśniają im, że Ukrzyżowany zmartwychwstał. Uczniom z Emaus otwierają się oczy wobec znaku łamanego przez Jezusa chleba, gdyż wcześniej On sam przez kilka godzin wyjaśniał im Pisma. Ewangelista podkreśla, że kluczem interpretacyjnym, koniecznym do rozszyfrowania znaków Bożej obecności są słowa Pisma i pamięć o słowach Jezusa. Dlatego też Zmartwychwstały stając pośród apostołów „rozjaśnił ich umysł, aby rozumieli Pisma” (Łk 24, 45).Ten specyficzny dar jest odpowiedzią Jezusa na niezrozumienie wielokrotnie manifestowane przez uczniów w sytuacjach zapowiadających konieczność cierpienia i krzyża. Niezrozumienie to osiąga punkt kulminacyjny w postawie dwóch uczniów uciekających w dzień zmartwychwstania do Emaus (Łk 24, 13-35). Nie rozumieją tego, co się wydarzyło, nie rozumieją wiadomości o pustym grobie, nie rozumieją konieczności krzyża. Nie potrafią połączyć opowieści o „proroku potężnym w czynie i słowie, który miał wyzwolić Izraela” (Łk 24, 19.21) z widokiem ukrzyżowanego Jezusa. Przyczyną takiej - powierzchownej - oceny rzeczywistości jest, zdaniem Jezusa, „serce nieskore do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy” (Łk 24, 25). W dosłownym tłumaczeniu - „lenistwo serca”, które bliskie jest zatwardziałości, o której wielokrotnie mówi Ewangelia, kiedy człowiek wierzy w Boga, ale nie potrafi otworzyć się na nowość Jego działania. Jezus leczy chore serca uczniów i wyprowadza ich ze ślepego zaułka ich życiowej drogi wyjaśniając im Pisma. Celem tego procesu było odkrycie w Piśmie Bożego projektu - pokazanie, że krzyż nie jest porażką nadziei mesjańskiej, lecz objawieniem innej nadziei, nie jest zaprzeczeniem wyzwolenia, lecz innym sposobem jego rozumienia. Owocem Jezusowej egzegezy jest otwarcie przed uczniami nowej perspektywy - Pismo zaczęło interpretować ich życie, a historia, w której uczestniczą zaczęła stawać się zrozumiała.Opisując sposób, w jaki Zmartwychwstały odczytuje Pisma, Łukasz używa dwóch czasowników. Pierwszy (gr. diermeneuo) oznacza wyjaśniać, interpretować, naświetlać, tłumaczyć, odsłaniać. Drugi (gr. dianoigo) wyraża ideę otwierania i zamykania. Oba podkreślając odmienne aspekty, mówią to samo: Pisma nie są zrozumiałe same przez się, ale potrzebują interpretacji, wyjaśnienia i otwarcia. Dokonuje tego Duch Święty działający w Kościele. Dzieje Jezusa i dzieje człowieka ujawniają swój ostateczny sens dzięki darowi wyjaśniania i rozumienia Pisma.
ks. Piotr Bałoniak
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!