TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Lipca 2025, 18:56
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (15-20 stycznia)

Poniedziałek, 15 stycznia
1 Sm 15, 16-23; Ps 50; Mk 2, 18-22
Rzuciłeś się na łup, popełniłeś więc to, co złe w oczach Pana.

Saul, jako pierwszy został królem ludu Boga. W Jego imieniu miał sprawować władzę. Tak osiągnął bardzo wiele. Jednak szybko zapomniał o Tym, któremu zawdzięczał to, kim się stał.  Sprzeniewierzył się nie wypełniając polecenia obłożenia klątwą pokonanych wrogów i zdobytych łupów. Zniszczono tylko to, co było bezwartościowe. Gdy  zaś prorok Samuel wykazał jego winę, Saul bronił się mówiąc, iż chciał zachowane rzeczy złożyć w ofierze Bogu. W efekcie stracił wszystko. Bóg odrzucił go jako władcę. Dlaczego? Król okazał się bałwochwalcą. Postawił bowiem własną wolę nad Boga i Jego słowo. 

Wtorek, 16 stycznia
1 Sm 16, 1-13; Ps 89; Mk 2, 23-28
Nie tak bowiem jak człowiek widzi, widzi Bóg.

Bóg zlecił Samuelowi dokonać wyboru nowego władcy. Miał szukać go wśród synów Jessego. Prorok przyglądał się kolejnym mężom, których do niego przyprowadzano. Żadnemu z nich nie można było odmówić siły, męstwa czy dobrej prezencji. A jednak sługa Boga nie dostrzegał w żadnym z nich tego, któremu miał powierzyć opiekę nad ludem Boga. Dopiero Dawid, którego nikt nie brał pod uwagę podczas poszukiwania kandydata na króla, okazał się człowiekiem wybranym przez Boga. Podstawą okazał się nie zewnętrzny wygląd, lecz wnętrze człowieka. Ono bowiem jest istotne, by dobrze wypełnić misję daną przez Boga.

Środa, 17 stycznia
1 Sm 17,32-33.37.40-51; Ps 144; Mk 3, 1-6
Ja idę na ciebie w imię Pana Zastępów.

Porównując niepozornego Dawida z potężnym Goliatem wynik walki wydawał się jednoznaczny: Dawid nie miał cienia szansy na zwycięstwo. Jego pomysł zdawał się być samobójczą decyzją. A jednak wynik okazał się zupełnie inny. Goliat zginął, a Dawid pozostał przy życiu. Dlaczego? Nieznany do tej pory nikomu pasterz w swej walce oparł się na wierze w Boga. Co było ku temu podstawą? Jego dotychczasowe doświadczenia. Wiele razy, w trudnych sytuacjach znajdował w Bogu oparcie. Nauczył się, by liczyć nie tylko na swe własne siły, ale również – a może przede wszystkim – na moc Boga. Co wcale nie oznacza bierności.

Czwartek, 18 stycznia
1 Sm 18, 6-9; 19, 1-7; Ps 56; Mk 3, 7-12
Ojciec mój, Saul, pragnie cię zabić.

Przecież tego triumfalnego pochodu mogłoby w ogóle nie być. Gdyby Dawid nie wypuścił kamienia z procy, zabijając filistyńskiego wojownika najprawdopodobniej Saul znalazły się w kolumnie jeńców, jeśli w ogóle ocaliłby swe życie. Jednak nie umiał się z tego cieszyć. Zazdrość nie wpuściła radości do jego serca. Towarzyszył jej strach o władzę. I gdyby nie roztropność Jonatana doszłoby do rozlewu krwi. On otworzył Saulowi oczy i pozwolił zrozumieć, że Dawid narażał swe życie dla ocalenia króla. Jednak słowa te dotarły tylko do jego umysłu. Nie przekroczyły bramy serca. To w przyszłości przyniosło fatalne owoce.

Piątek, 19 stycznia
1 Sm 24, 3-21; Ps 57; Mk 3, 13-19
Jeżeli ktoś spotka wroga, czy pozwoli na to, by spokojnie dalej szedł drogą?

Wydawałoby się, że spotkanie w Engaddi przynosi rozwiązanie konfliktu zaistniałego między Dawidem a Saulem. Saul znalazł się w jaskini całkowicie bezbronny. Słudzy Dawida byli przekonani, że sam Bóg wydaje go w ręce Dawida. Był to wróg, który czyhał na jego życie. A jednak Dawid nie sięgnął po broń. Przed błędem ustrzegł go szacunek dla Bożego Prawa. Jeśli Bóg chce, by był władcą Izraela, to sam da mu tron. W sporze z Saulem zdał się na osąd Boga. Jednie na znak czystości swych zamiarów ukazał z oddali odciętą królowi połę płaszcza. Przecież gdyby spiskował przeciw władcy byłby go zabił. 

Sobota, 20 stycznia
2 Sm 1, 1-4.11-12.19.23-27; Ps 80; Mk 3, 20-21
Potem lamentowali i płakali, i pościli.

Dzień, w którym Dawid odniósł zwycięstwo nad Amalekitami złączył się z chwilą, w której dotarła do niego wiadomość o śmierci Saula i Jonatana oraz wielu żołnierzy z obozu izraelskiego. Zginął przyjaciel Dawida. Obok niego człowiek, który czynił wszystko, by Dawida pozbawić życia. Śmierć wroga w wielu ludziach budzi radość. Jednak Dawid zareagował inaczej. Rozdarł swe szaty na znak żałoby. Płakał po wszystkich, którzy zginęli. Umiał wznieść się ponad osobiste urazy i antypatie. Potrafił dostrzec dramat ludzkiej śmierci, a w ocenie życia poległych zaznaczyć bohaterskie czyny, których dokonali.

ks. Krzysztof P. Kowalik 

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!