Słowo Boże na każdy dzień ( 15 - 20 marca )

Poniedziałek, 15 marca
Iz 65, 17-21; Ps 30; J 4, 43-54

„Jezus rzekł do niego: «Syn twój żyje». I uwierzył on sam i cała jego rodzina”.
Ciągle czekamy na jakieś znaki. Źle nam, czekamy na lepsze, chorujemy i czekamy, może lada dzień będzie lepiej. A Bóg wyraźnie nam mówi, będą lepsze czasy…, a my z uporem maniaka ciągle czegoś pragniemy, ciągle na coś czekamy. Czyż nie wspaniałe jest to, iż Bóg mówi, że ciągle o nas myśli i ciągle czyni ziemię nową, piękną. Chrystus tyle uczynił cudów, a my ciągle na coś czekamy, lecz urzędnik królewski uwierzył słowu Jezusa. Uwierzył on i cała jego rodzina, bo doświadczyli rzeczy niezwykłej.

Wtorek, 16 marca
Ez 47, 1-9.12; Ps 46; J 5, 1-16

„Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: «Oto wyzdrowiałeś.  Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło».
Staję przy sadzawce przy Owczej Bramie w Jerozolimie. Przywołuję w pamięci chorego od 38 lat, który czekał na poruszenie wody. Marzył, by ta woda mogła mu pomóc. Zagadnięty przez Jezusa, żali się, że nie ma człowieka, który by mu pomógł dojść do wody. A ja stoję bezmyślnie, i patrzę. Nie wchodzę sam do wody choć prowadzi mnie anioł, mój stróż i woda wypływa z miejsca świętego, sięga mi do kostek, do kolan, a rwący potok czyni wszystko zdrowe. I zastanawiam się, dlaczego Jezus musi mnie zawsze wyprzedzać, aby pomóc człowiekowi?

Środa, 17 marca
Iz 49, 8-15; Ps 145; J 5, 17-30

„Jezus im odpowiedział: «Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam»”.
Czym jest wolność? Czasem zastanawia mnie to pojęcie. Czy jestem wolny? Czy jestem wolna? „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Odpowiedź Jezusa jest klarowna. Żeby być wolnym, trzeba poznać prawdę. Prawdą jest ON sam. Nieznajomość Ewangelii, jest też nieznajomością Chrystusa. Z wolnością kojarzy się radość. Radość jest udziałem wolnych ludzi. „Idą i płaczą niosąc ziarno na zasiew, lecz powrócą z radością niosąc swoje snopy”. Bez radości, nie może w nas dojrzewać piękno. Szukam bowiem nie własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał, aby czynić podobnie jak On.

Czwartek, 18 marca
Wj 32, 7-14; Ps 106; J 5, 31-47

„Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie”.
Dziś wielu obawia się dziecka. Może będzie chore, niepełnosprawne? A nasze MAMY nie bały się nas przyjąć, zaufały Bogu, bo tylko ON sprawia, że rodzimy się, mamy talenty, cieszymy się życiem. Brakuje nam wielu dobrych, utalentowanych ludzi, bo ich rodzicielki bały się życia swoich dzieci. Ilu zabito Bachów, Mozartów, Słowackich i Mickiewiczów, a ile Jurandów, królów, cesarzy i polityków? Pamiętaj o nas Panie i przyjdź nam z pomocą. Żebyśmy wiedzieli, że na pierwszym miejscu jest Bóg, na drugim – Kościół, a na trzecim miejscu Ojczyzna. Z tej ziemi jemy chleb, ta ziemia nas wychowała, tu mamy swoich przodków.

Piątek, 19 marca
Uroczystość św. Józefa, oblubieńca Najświętszej Maryi Panny
2 Sm 7, 4-5a.12-14a.16; Ps 19; Rz 4, 13.16-18.22; Mt 1, 16.18-21.24a

„Ja będę mu ojcem, a on będzie Mi synem”.
Zgoda św. Józefa na bycie ziemskim ojcem dla Syna Bożego była wyzwaniem. Nie wiedział, że „Jego potomstwo będzie trwało wiecznie”? Był blisko Boga, mógł z Nim rozmawiać. Jego życie nie było też usłane różami. Czy wziąć Maryję do siebie? I zgoda za sprawą Boga i anielskiego posłańca. Dane słowo Bogu. Podróż do Betlejem. Boże narodzenie przypieczętowali aniołowie i pasterze, a potem los wygnańca, kilka lat, powrót do Nazaretu i znów kłopot, że Jezus zgubił się w drodze. I oszczędził ci tylko Bóg śmierci Syna. Bądź mi Patronem mojej śmierci.

Sobota, 20 marca
Jr 11, 18-20; Ps 7; J 7, 40-53

„Ja zaś jak potulny baranek, którego prowadzą na zabicie”.
Ciągle ludzie robią zasadzki na sprawiedliwego, bo jest niewygodny. Trudno wyzbyć się swoich przyzwyczajeń, grzechów, lepiej sprawiedliwego uciszyć, po co nam przypomina i sugeruje nawrócenie. Sprawiedliwy niech będzie nadal sprawiedliwy, może kiedyś albo któryś niesprawiedliwy zastanowi się: „Nigdy jeszcze nikt tak nie przemawiał jak ten człowiek”. „Panie, mój Boże, Tobie zaufałem, wybaw mnie i uwolnij od wszystkich prześladowców... Bóg jest dla mnie tarczą”.

s. Dorota Korycińska CSfn