TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Lipca 2025, 16:45
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (13-18 stycznia 2025)

Słowo Boże na każdy dzień (13-18 stycznia 2025)

Poniedziałek, 13 stycznia
Hbr 1, 1-6; Ps 97; Mk 1, 14-20 
I zaraz, porzuciwszy sieci, poszli za Nim.

Opisana sytuacja wydaje się dość dziwna, niewiarygodna. Oto kilku mężczyzn – najpierw Szymon i Andrzej, a następnie Jakub i Jan – w jednym momencie porzuca swoją pracę i współpracowników, aby pójść za nieznajomym. Ludzie, którzy mieli swoje troski, kłopoty, pewnie też trudności finansowe, na wezwanie obcego zostawiają wszystko. Kogo w Nim dostrzegli? Dlaczego Mu zaufali? Jeśli przeczytamy, co o Jahwe mówi dziś Psalmista, ta scena nie powinna nas więcej dziwić. Bóg, przed którym góry jak wosk topnieją, ma moc jednym swoim słowem przyciągnąć człowieka.

Wtorek, 14 stycznia
Hbr 2, 5-12; Ps 8; Mk 1, 21-28 
I zaraz wieść o Nim rozeszła się wszędzie, po całej ziemi galilejskiej.

Jezus swoją obecnością w Kafarnaum wywołał niemałe zamieszanie. Najpierw zrobił na wszystkich wrażenie swoją nauką pełną mocy. Chwilę później nakazał milczeć złemu duchowi i wypędził go z opętanego człowieka. Nic dziwnego, że taka wieść rozeszła się w mgnieniu oka po całej okolicy. Dziś wystarczy włączyć internet, aby dotarła do nas masa nic nieznaczących informacji z najdalszych zakątków świata. Wiadomości, o których zapominamy kolejnego dnia. A przekaz Ewangelii niesie się już dwa tysiące lat, pomimo ciągłych ataków zła.

Środa, 15 stycznia
Hbr 2, 14-18; Ps 105; Mk 1, 29-39 
Po to przyszedłem.

Lęk przed śmiercią potrafi zniewolić człowieka i może sprawić, że ten fiksuje się na tym, jak przedłużyć swoje życie, jak poprawić swoje zdrowie, a nawet jak zatrzymać przemijającą urodę. Dziś widać wyraźnie takie dążenia ludzkości. Jezus przyszedł na świat jako człowiek i sam umarł jako człowiek, a następnie pokonał śmierć, abyśmy my mogli żyć wiecznie w raju! Wielu cierpiących przychodziło do Jezusa, każdy pragnął uzdrowienia – wielu pomógł i wielu wciąż Go szukało. Jezus rozumiał ich cierpienie, szedł jednak dalej, bo Jego misją było głoszenie Ewangelii o królestwie Bożym.

Czwartek, 16 stycznia
Hbr 3, 7-14; Ps 95; Mk 1, 40-45 
(…) aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu.

Człowiek może przez lata doświadczać opieki Pana Boga, a mimo to odwracać się od Niego i robić Mu wyrzuty. Serce takiego człowieka staje się zatwardziałe, nieczułe na Boga. Rola wspólnoty jest tutaj bardzo ważna. Duch Święty wzywa, abyśmy każdego dnia raczej przybliżali się wzajemnie do wiary, niż pozwalali na zepsucie serca bliźniego i jego odejście od żywego Boga. Łatwo stać się dla innych powodem zgorszenia, zniechęcenia, buntu wobec Stwórcy. Przyciągać ludzi do wiary możemy jedynie przykładem własnego dobrego życia.

Piątek, 17 stycznia
Hbr 4, 1-5.11; Ps 78; Mk 2, 1-12
Opowiemy przyszłemu pokoleniu: o chwale Jahwe i o Jego mocy.

Jeśli otrzymaliśmy dobrą nowinę, nie wolno nam jej zatrzymać dla siebie. Wiarę, którą przekazali nam nasi rodzice, dziadkowie, mamy przekazywać naszym dzieciom i kolejnym pokoleniom. Pan Bóg działał niezwykłe rzeczy w historii narodu wybranego, aż po największą z nich – śmierć swojego Syna i Jego Zmartwychwstanie. Ewangelizacja zaczyna się w domu, jesteśmy zatem odpowiedzialni za to, aby następne pokolenia pamiętały, co uczynił Bóg dla człowieka; aby nie zapomniały o Jego dziełach i o Jego przykazaniach. Chodzi przecież o zbawienie.

Sobota, 18 stycznia
Hbr 4, 12-16; Ps 19; Mk 2, 13-17 
Nie ma stworzenia, które by dla Niego było niewidzialne.

Trudno jest mówić o swoich słabościach. Trudno mówić o grzechu, bo on wiąże się ze wstydem. Trudno jest przeżywać samotność i opuszczenie. Trudno otworzyć się, gdy zostało się zranionym, zdradzonym. Trudno przyznać przed innymi, że ma się pragnienia, gdy zawsze było się ignorowanym, uciszanym. Czasem człowiek chciałby zniknąć i nie czuć się więcej nieważnym. A przed Panem Bogiem nikt się nie ukryje, nikt nie jest dla Niego niewidzialny. On przenika na wskroś ludzkie serce, On rozumie i współczuje. Bezpiecznie jest stanąć przed Jego tronem.

Małgorzata Młotek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!