Słowo Boże na każdy dzień (13-18 listopada)
Poniedziałek, 13 listopada
Mdr 1, 1-7; Ps 139; Łk 17, 1-6
Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
Świat, w którym żyjemy, nieustannie zachęca nas do dawania świadectwa o różnych rzeczach. Media społecznościowe, które stały się nieodłączną częścią naszej codzienności, zdają się nigdy nie zasypać, pokazując coraz to nowe informacje z naszej codzienności. W tych mediach dajemy świadectwo z naszego życia, naszej pracy czy przyjemności, jakie nas spotykają, niekiedy stają się miejscem poszukiwania pomocy w najtrudniejszych chwilach naszej codzienności. Jednak czy w tych mediach, a także poza nimi, potrafimy dać świadectwo o Jezusie jako naszym Zbawicielu?
Wtorek, 14 listopada
Mdr 2, 23-3,9; Ps 34; Łk 17, 7-10
Pójdź zaraz i siądź do stołu.
Zaproszenie na ucztę, które płynie z Jezusowej przypowieści, podkreśla fakt, który mówi, że aby świętować trzeba na ucztę zapracować. Bardzo prosto można to przełożyć na nasze życie religijne. Zaproszenie Jezusa jest nieustanne, każda Eucharystia sprawowana w każdym kościele nie jest wydarzeniem zamkniętym, każdy ma prawo wejść do świątyni. Jednak by w pełni uczestniczyć trzeba włożyć wiele wysiłku i pracy, by nasza dusza była w stanie łaski uświęcającej, by nasze serce było czyste i gotowe na spotkanie z Panem.
Środa, 15 listopada
Mdr 6, 1-11; Ps 82; Łk 17, 11-19
Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych?
Z pytania, które Chrystus kieruje do cudzoziemca, który z dziewięcioma innymi osobami został oczyszczony i uzdrowimy z trądu, jest nie tylko pytaniem, ale jest zarazem wołaniem o wdzięczność, której dziś często nam brakuje. Chcemy mieć wszystko na wyciągnięcie ręki, na już, na teraz. Kiedy otrzymujemy to, o co prosimy, zapominamy o tym, by po prostu powiedzieć zwykłe - dziękuję.
Czwartek, 16 listopada
Mdr 7, 22-8,1; Ps 119; Łk 17, 20-25
Królestwo Boże nie przyjdzie w sposób dostrzegalny.
Uciekanie od tematów wiary, sekularyzacja, o której słyszymy, staje się problemem nie tylko duchownych, ale tak naprawdę staje się tragedią każdego człowieka, który nie chce otworzyć się na światło wiary. Jednak Chrystus, który staje przed nami ze swoim przesłaniem, ukazuje nam zupełnie inną optykę. Jego królestwo, które nie jest z tego świata, przyjdzie, wszak codziennie o nie prosimy: „Przyjdź królestwo Twoje”, dlatego nie pozwólmy sobie wmówić, że liczy się życie tylko tu i teraz, ale pamiętajmy, że najlepsze przed nami.
Piątek, 17 listopada
Mdr 13, 1-9; Ps 19; Łk 17, 26-37
Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.
Cóż za paradoks pokazuje nam Jezus. Jak wiele uwagi przykładamy do dokładnego zaplanowania każdego aspektu naszej codzienności. Z drugiej strony wiemy, jak pęd codziennego życia potrafi nas zaskoczyć. Tak naprawdę nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć tego, co Bóg przewidział dla nas na kolejny dzień. A więc pozostaje nam czuwać, bo królestwo Boże przyjdzie znienacka, zatem nie obawiajmy się oddać naszego życia Chrystusowi, bo zachowywanie go tylko dla siebie nie jest najlepszym pomysłem.
Sobota, 18 listopada
Mdr 18, 14-16; 19, 6-9; Ps 105; Łk 18, 1-8
A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego.
Dziś Chrystus ukazuje nam wartość konsekwentnego dążenia do celu. Nie zawsze mamy idealny plan dojścia do Boga. Kobieta, którą dotknęła ogromna tragedia utraty męża i stanęła przez zagrożeniem utraty swojego majątku nie ustawała w błaganiu sędziego, by ten wziął ją w opiekę. Wołała jeden, dwa i wiele więcej dni aż ewangeliczny sędzia się nad nią umiłował. Nie zniechęcajmy się kiedy nie dostrzegamy działania Boga w naszym życiu, Bóg jest i stoi bliżej niż nam może się wydawać. Tylko wierzmy.
ks. Sebastian Kąkol
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!