TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Lipca 2025, 14:26
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo Boże na każdy dzień (10-15 stycznia)

Poniedziałek, 10 stycznia
1 Sm 1, 1-8; Ps 116B; Mk 1, 14-20

„Chodź za mną”

Mieć syna, potomstwo, w Starym Testamencie było znakiem błogosławieństwa Boga. Anna tego nie miała. Bolała z braku dziecka i powodzenia. Było dla niej powodem cierpienia to czego nie miała. Jej mąż wypowiada na tym etapie życia swojej żony Anny ważne słowa: czy ja nie znaczę więcej dla ciebie niż dziesięciu synów? Te słowa moglibyśmy włożyć w usta Boga. Dzisiaj, gdy może ci brakuje czegoś, gdy odczuwasz jakikolwiek smutek, usłysz te słowa: chodź za mną, czy Ja nie znaczę więcej niż to co masz i czego ci brakuje? Nie chodzi by rzucić wszystko, ale w tym co masz, kim jesteś i czego nie masz, zobacz Boga, który jest i znaczy więcej. 

Wtorek, 11 stycznia
1 Sm 1, 9-20; 1 Sm 2; Mk 1, 21-28

„Spotkanie z Nim zmienia wszystko”

Można być w świątyni i być opętanym. Czasem patrzę na ludzi chodzących do kościoła, czy na nas, księży i myślę: jest możliwe być w kościele i nie spotkać Jezusa, ignorować Go. Bo obecność Boga zmienia człowieka. Dzisiaj słyszymy, że w świątyni pojawia się Jezus i wszystko się zmienia, z opętanego ucieka duch nieczysty. Trudne jest to słowo, bo zmusza do postawienia sobie pytania, spojrzenia na swoje życie. Bo może już wiele lat jestem w kościele i… nic. Dlatego otrzymujemy tę Ewangelię, przez którą Bóg mówi: nie bój się, przyjmij Mnie na nowo jako swojego Pana, przypomnij sobie z kim się spotykasz na Mszy. Moja obecność zmienia wszystko. 

Środa, 12 stycznia
1 Sm 3, 1-10.19-20; Ps 40; Mk 1, 29-39

„On Jest”

Cuda mogą dziać się tylko, gdy jest Bóg. Brakuje ci tej mocy z wysoka, tego doświadczania prawdziwego Boga? Jeśli tak, to Jezus zaprasza nas na pustynię, na to miejsce poza, może poza planem dnia, obowiązków, ażeby tam się napełniać, spotkać z Nim, doświadczyć Jego miłości, opieki. Po pustyni i spotkaniu zaczynają się wielkie rzeczy. Do takich jesteśmy stworzeni. W każdej gorączce, chorobie czy kryzysie, jest Bóg, tzn. jest z tobą, lituje się. Nie widzisz tego? Wyjdź na pustynię.

Czwartek, 13 stycznia
1 Sm 4, 1-11; Ps 44; Mk 1, 40-45

„Pragnij Jezusa”

Ośmielę się powiedzieć, że obecność Boga nie wystarczy. Gdyby tak było, to na każdej Mszy ludzie by mdleli z wrażenia. A tak nie jest. Możesz mieć Arkę na wyciągnięcie ręki i giniesz, upadasz, czy też odchodzisz. Dzisiaj trędowaty wskazuje drogę. Przyjdź do Jezusa. Przychodzenie jest ważne. Ono świadczy o potrzebie, że Bóg jest ci potrzebny, że nie możesz żyć bez Niego. Taka postawa jest ważna. Obecność przepełniona potrzebą Boga. Pragnij Go, chciej być blisko, niech wasze spojrzenia się krzyżują, jak zakochanych osób. Ta relacja musi doprowadzić do wielkich rzeczy.

Piątek, 14 stycznia
1 Sm 8, 4-7.10-22a; Ps 89; Mk 2, 1-12

„Przy Bogu możesz być sobą”

Bardzo potrzebujemy wspólnoty, ludzi, którzy kochają nas i dźwigają, czasem za nas, nasze kłopoty i problemy. Dla mnie to słowo jest bardzo pocieszające. Są takie chwile, gdy czuję się jak paralityk: nie mam sił, by zająć się wiarą, życiem czy czymkolwiek. I dziękuję Bogu, że „mogę być słaby”, tzn. że nie muszę udawać, bo mam wokół ludzi, którzy to rozumieją, są obecni i niosą mnie. Nie jest to oczywiście zachęta, by nic nie robić, bo to czasem ja muszę nieść kogoś, ale to słowo pociesza, bo mogę być sobą, nie muszę udawać, by być kochanym. Jak dobrze że Bóg wyzwala mnie do prawdy i zrzucenia masek.

Sobota, 15 stycznia
1 Sm 9, 1-4.17-19; 10, 1; Ps 21; Mk 2, 13-17

„Pan posłał Mnie, bym głosił wolność”

Zatrzymajmy się nad aklamacją. Często wydaje mi się, że by głosić z mocą Boże słowo, trzeba samemu doświadczyć tej mocy. Słowa: „Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność” są dla mnie pełne nadziei. Ile razy doświadczam ubóstwa, może nie materialnego, ale duchowego, uczuciowego? Myślę, że każdy czuje się czasem ubogi. A więzienie? Ile razy doświadczałeś niewoli, a może jesteś w coś uwikłany lub czujesz się jak w klatce? Piszę o tym, nie, by kogoś zdołować, tylko by rzucić światło. Jeśli tak się czujesz: do Ciebie Pan posyła słowo; dla Ciebie jest Ewangelia. Bóg przychodzi dla Ciebie. Czy to nie radość? Nie tylko posłanie: idź do ubogich i więźniów, ale: do Ciebie przychodzę. Zatrzymuję się w twoim życiu. Bóg siada obok ciebie i pyta: jak żyjesz?

ks. Łukasz Skoracki

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!