Poniedziałek, 10 listopada
Mdr 1, 1-7; Ps 139; Łk 17, 1-6
Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli będzie żałował, przebacz mu.
Jezus przestrzega przed zgorszeniem, wskazując na jego straszne konsekwencje (kamień młyński). Następnie stawia warunek wspólnoty: przebaczenie bez limitu. Nawet jeśli brat zawini wiele razy, a potem żałuje, musimy przebaczyć. To przekracza ludzkie siły, dlatego Apostołowie proszą: „Dodaj nam wiary”. Chrystus uczy, że wiara jak ziarnko gorczycy ma moc przenoszenia gór. Wiara uzdalnia nas do Bożej miary miłosierdzia. Wartość wiary mierzy się jej mocą przemiany postępowania.
Wtorek, 11 listopada
Mdr 2, 23-3, 9; Ps 34; Łk 17, 7-10
Wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać.
Ta przypowieść uczy nas postawy sługi w relacji z Bogiem. Sługa po wykonaniu pracy na polu usługuje panu. To jego obowiązek. Jezus podsumowuje: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. Nasze największe osiągnięcia i wypełnienie nakazów nie dają nam prawa do wynagrodzenia u Boga. Wszystko, co czynimy, jest tylko wypełnieniem długu wdzięczności za dar życia i zbawienia. Ta świadomość uczy pokory. Mamy służyć z miłości, a nie z nadziei na nagrodę, uznając, że łaska zawsze wyprzedza nasze działanie.
Środa, 12 listopada
Mdr 6, 1-11; Ps 82; Łk 17, 11-19
Czy nie znalazł się nikt, kto by (...) oddał chwałę Bogu, tylko cudzoziemiec?
Uzdrowienie 10 trędowatych pokazuje moc Chrystusa i ich posłuszeństwo („Idźcie, pokażcie się kapłanom”). Jednak dramat polega na niewdzięczności. Z 10, tylko jeden wraca, aby „oddać chwałę Bogu” – i jest to Samarytanin, cudzoziemiec, czyli ten, od którego najmniej oczekiwano. Pytanie Jezusa: „Gdzie jest dziewięciu?”, jest zarzutem wobec braku pamięci i serca. Fizyczne uzdrowienie jest darem, ale dopiero wiara połączona z wdzięcznością prowadzi do pełni zbawienia („twoja wiara cię uzdrowiła”). Ewangelia ta wzywa nas do ciągłego pielęgnowania dziękczynienia w życiu – nie tylko otrzymania łaski, ale powrotu do Dawcy wszelkiego dobra.
Czwartek, 13 listopada
Mdr 7, 22-8, 1; Ps 119; Łk 17, 20-25
Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest.
Faryzeusze szukają spektakularnych znaków królestwa Bożego. Jezus odpowiada, że ono „nie przyjdzie w sposób dostrzegalny”, ale „pośród was jest”. Jest to wezwanie do dostrzeżenia obecności Boga w teraźniejszości w Jezusie. Natomiast Jego powrót będzie niespodziewany jak błyskawica. Nie dajmy się zwieść tym, którzy podają daty. Zanim to nastąpi, musi się wypełnić proroctwo cierpienia i odrzucenia przez to pokolenie (Męka Pańska). Królestwo zaczyna się dziś, w ukryciu, ale jego pełnia zostanie objawiona na Sądzie ostatecznym.
Piątek, 14 listopada
Mdr 13, 1-9; Ps 19; Łk 17, 26-37
W owym dniu, kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać.
Jezus porównuje powrót Syna Człowieczego do dni Noego i Lota. Ludzie byli pochłonięci codziennymi sprawami (jedli, pili, kupowali), gdy nadeszła katastrofa. To ostrzeżenie o niespodziewanym nadejściu Sądu. Wezwanie Jezusa jest radykalne: „kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je”. Musimy być oderwani od dóbr tego świata (żona Lota). Rozdzielenie - jeden wzięty, drugi zostawiony - będzie dotyczyło nawet najbliższych. Kluczem jest czujność, bo nieprzygotowanie w dniu paruzji oznacza duchową śmierć.
Sobota, 15 listopada
Mdr 18, 14-16; 19, 6-9; Ps 105; Łk 18, 1-8
A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego?
Jezus uczy nas zawsze modlić się i nie ustawać poprzez przypowieść o wdowie i niesprawiedliwym sędzi, który nie bał się Boga i nie liczył sie z ludźmi. Wdowa odnosi sukces nie dzięki sprawiedliwości sędziego, lecz dzięki swojej natarczywości. Jeśli sędzia ulega dla świętego spokoju to o ileż bardziej Bóg, weźmie w obronę wybranych, którzy „wołają do Niego”. To obietnica szybkiej interwencji. Pytanie końcowe: „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” jest wezwaniem do wytrwania w wierze i modlitwie aż do końca.
Ks. Szymon Cierpik
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!