TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Sierpnia 2025, 14:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Skarby św. Stanisława - Franciszkanie - Kalisz

Skarby św. Stanisława

franiciszkoanowPo zapoznaniu się z historią budowy i obejrzeniu najstarszych części świątyni - prezbiterium i kaplicy Męki Pańskiej, pora przyjrzeć się „skarbom” umieszczonym w jej nawach.

Korpus kościoła pierwotnie tworzył układ bazylikowy, co oznacza, że nawy boczne były niższe, niż główna. Z czasem podniesiono boki korpusu i w ten sposób otrzymaliśmy wnętrze halowe z trzema nawami równej wysokości. Zwieńczone jest ono pochodzącym z 1623 roku sklepieniem zdobionym w sposób charakterystyczny, określanym w sztuce zdobieniem w typie lubelsko-kaliskim.

Łódź św. Piotra
Na pewno przykuwa uwagę ambona w symbolicznym kształcie łodzi. I choć kazalnic o podobnym kształcie zachowało się w polskich świątyniach ponad sześćdziesiąt, nasza - wykonana według projektu Józefa Łopacińskiego - jest wyjątkowo piękna. Posiada głęboką symbolikę - wszak życie to podróż przez ocean czasu, a Kościół jest okrętem na wzburzonym morzu, arką Noego, której pokład niesie szansę ocalenia. Poza tym - bardziej dosłownie - Chrystus nauczał wszak często z łodzi, a Święty Piotr był rybakiem. Z tej racji Kościół prowadzony przez biskupa Rzymu jest nazywany Piotrową łodzią. Do dzioba przymocowano krzyż i otwartą Biblię z cytatem: „Błogosławieni, którzy słuchają i przestrzegają słowa Bożego”. Prawdę tę ogłasza niebiański herold - anioł dmący w trąbę. Tak jak pod siłą dźwięku trąb runęły mury Jerycha, tak pod wpływem słowa Bożego powinno się skruszyć serce grzesznika. W miejscu zaplecka wybrzusza się żagiel z potrójnymi koronami. Symbol papiestwa - skrzyżowane klucze - zdobi także wejście na ambonę. Rufę szalupy wyposażono w plakietę ze sceną uwolnienia z kajdan św. Piotra. Anioł nie użył do tego celu miecza, lecz właśnie Słowa. Przez burtę łodzi przerzucano sieć pełną ryb, przedstawienie nawiązujące do biblijnego cudownego połowu na Jeziorze Genezaret. Pełna sieć jest symbolem wybawionych przez Chrystusa dusz. Płaskorzeźby wykonał warszawski artysta Siecki, a w kaliskiej świątyni ambona pojawiła się w 1862 roku.

Ołtarze Franciszka, Barbary i Jolanty
Wspomniałem już w poprzednim numerze o ołtarzu głównym, warto jeszcze dodać, że aż do XIX w. na wysokości pierwszego przęsła prezbiterium stał ołtarz chórowy, który był najważniejszym w świątyni. Kilka z pozostałych ośmiu ołtarzy znajdujących się w nawach również zasługuje na uwagę. Jak choćby - znajdujący się na wprost ambony - ołtarz św. Franciszka z obrazami „Stygmatyzacja św. Franciszka” pędzla Józefa Balukiewicza i wizerunkiem Matki Boskiej. W sąsiednim ołtarzu Przemienienia (Oblicza) Pańskiego w lewej nawie znajduje się siedemnastowieczny obraz „szkoły hiszpańskiej” (choć malowany zapewne w Niderlandach) przedstawiający twarz Chrystusa noszącą ślady męki. Na głowie Jezusa widnieje korona cierniowa, spod której strużkami płynie krew. Pokazane szczegółowo rany - zerwana broda, opuchnięty prawy policzek, czy rana na kości jarzmowej odpowiadają rzeczywistym razom zadanym torturowanemu. Pierwotną postacią obrazu było samo oblicze Chrystusa, otaczające je tło  z aniołkami domalowano (wklejono?) później. W tle wizerunku - prorocy Eliasz i Mojżesz - świadkowie Przemienienia na górze Tabor i tron. Tematyka obrazu nawiązuje do czczonego we wschodnim Kościele od VIII wieku Świętego Oblicza przekazanego przez samego Chrystusa. Do określenia takich wizerunków używa się pojęcia veraikon - odnoszący się oczywiście do odbicia na chuście przekazanego św. Weronice. Pierwotnie obraz znajdował się w, nieistniejącym już, kościele duchaków na Toruńskim Przedmieściu (obecnie Plac Kilińskiego). Zakonnicy wychodzili z procesjami, w czasie których obnosili po mieście wspomniany wizerunek. To jedno z najcenniejszych dzieł malarskich istniejących obecnie w naszym mieście, dziś Obliczu Pańskiemu przygląda się ustawiona naprzeciwko, przy wejściu do kaplicy, drewniana figurka św. Ekspedyta - nawróconego na chrześcijaństwo rzymskiego obywatela (pierwowzór Winicjusza z Quo Vadis), orędownika w trudnych sprawach.
Dalej mamy ołtarz św. Barbary. Obecną formę zyskał po 1770 roku, a Święta ukazana jest z gałązką palmową i pawim piórem - jako symbolu dziewictwa. Po lewej figura św. Katarzyny, po prawej - św. Agnieszki. Z tyłu naw umieszczono ołtarze św. Józefa z Kupertynu (stygmatyka i „lewitującego” Świętego) - w lewej i św. Bonawentury - współtwórcy reguły zakonu - w prawej nawie.
Tam też, bliżej ołtarza znajduje się ołtarz bł. Jolanty z namalowanym przez Tadeusza Kościelniaka wizerunkiem Błogosławionej oraz z jej relikwiami, uroczyście sprowadzonymi z Gniezna w roku 1958. Księżna Jolanta to wielce zasłużona dla Kalisza postać, małżonka księcia Bolesława Pobożnego - oboje przyczynili się nie tylko do powstania kościoła franciszkańskiego (a także świątyni pw. św. Mikołaja), ale i całego, XIII-wiecznego miasta lokacyjnego. Stąd na obrazie, za uchyloną kotarą, widzimy fragment panoramy Kalisza. Obraz bł. Jolanty zastąpił w tym miejscu wizerunek św. Tekli, który trafił pod chór.

Ołtarze Matki Bożej Różańcowej i świętego Antoniego
Z przodu nawy znajdziemy ołtarz Matki Bożej Różańcowej, który był jednym z najważniejszych w świątyni, posiadał dużą liczbę wot, które co roku, przed świętem różańcowym przetapiano na większe. Opiekę nad nim sprawowało Bractwo Różańca Świętego. Swój obecny wygląd zyskał w 1870 roku, po bokach obrazu ukazującego scenę przekazanie różańca św. Dominikowi i św. Franciszkowi, znajdują się figury rodziców Maryi - św. Joachima i św. Anny.
Kolekcję późnobarokowych ołtarzy uzupełnia znajdujący się po prawej stronie przejścia do prezbiterium ołtarz  św. Antoniego z Padwy. W XVII wieku kiedy powstał, opiekowało się nim Bractwo Świętego Antoniego. Obraz „Wizja św. Antoniego” (w czasie której Maryja przekazuje Antoniemu Dziecię) to dzieło Balukiewicza z 1885 roku. Napis Lingua benedicionis - język błogosławieństwa nawiązuje do historii znalezienia przez św. Bonawenturę nienaruszonego języka św. Antoniego (do dziś ze strunami głosowymi znajduje się w relikwiarzu w Padwie).

Chór i tablice
Wysmukłe, dekoracyjne barokowo-rokokowe wnętrze dopełnia znakomicie wkomponowany chór muzyczny z organami pamiętający jeszcze XVII wieku, choć później rozbudowany. Kiedy spod sklepień spływa muzyka, modlitwa w świątyni nabiera szczególnej oprawy. Warto też zwrócić uwagę na tablice epitafijne i pamiątkowe, wśród których wyróżnia się jedno z pierwszych epitafiów z tekstem w języku polskim zmarłego nagle małoletniego Piotrusia Bolelickigo (1600 roku), czy tablica poświęcona pochowanej na paryskim Pere Lachaise pisarki Klementyny z Tańskich Hofmanowej. A w ogóle krypty grobowe, tajemnicze podziemia i przejścia z franciszkańskiej świątyni to temat, który niezmiennie intryguje kaliszan. Póki co musi wystarczyć zejście do jednej ze starszych, przedbarokowej jeszcze, celi klasztoru („z kolumną”) lub, po prostu, poddanie się tajemniczej, mistycznej nieco, atmosferze krużganków otaczających klasztorny wirydarz. I modlitwa przed umieszczonym tam krucyfiksem - co będzie zapewne godnym zwieńczeniem tej wizyty.

Tekst Piotr Sobolewski
Foto Monika Rubas

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!