TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 23 Sierpnia 2025, 08:27
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Rysio, Róża i Tusia o organizacji pracy własnej

...organizacji pracy własnej

Od początku roku szkolnego nad biurkiem Róży wisi tablica. Nie jest czarna, ani zielona i nie można po niej pisać kredą. Zamiast tego Róża może do niej przyczepiać karteczki samoprzylepne, mocować kartki magnesem albo pinezkami. Jest też miejsce na pisanie czarnym i czerwonym markerem. Wszystko po to, by…
- Mamooo! - wołanie Róży przerwało pani Paulinie przeglądanie ulubionej gazety.
- Nie krzycz do mnie tylko przyjdź – powiedziała głośno i odłożyła czasopismo na stół. Ton głosu córki zapowiadał długi wieczór, albo przynajmniej bliżej nieokreślony kłopot. Róża weszła do pokoju ze łzami w oczach i zeszytem ćwiczeń w ręce. Pani Paulina od razu dostrzegła czerwone litery na okładce, które układały się w, można by powiedzieć, tytuł horroru. MATEMATYKA NA 5.
- Sprawdzian, kartkówka czy praca domowa? - zapytała łagodnie, ale widać było, że dla Róży nie ma to większego znaczenia. Wszystko, co wiązało się z matematyką, było dla niej trudniejsze i na samą myśl o liczeniu, czy kreśleniu figur geometrycznych, robiło jej się niedobrze. Pocieszające było to, że nie była matematycznym beztalenciem, potrzebowała jednak więcej czasu i spokoju, by poprawnie rozwiązać zadania. Stres i pośpiech nie działały na jej korzyść, na co zwróciła uwagę pani nauczycielka. Róża przychodziła do niej na dodatkową lekcję, podobnie jak kilkoro dzieci z jej klasy. W mniejszej grupie osób, bez presji czasu dziewczynka radziła sobie dobrze. Teraz jednak wpadła w panikę, bo zegar pokazywał, że dzieci powinny myć zęby i zakładać piżamy, a nie zabierać się za pracę domową.
- Mamo – szepnęła. - Pomożesz mi?
Pani Paulina wzięła głęboki oddech i spojrzała na córkę. Wyciągnęła rękę po zeszyt ćwiczeń. Otworzyła go na zaznaczonej stronie i westchnęła. Sześć przykładów dzielenia pisemnego na dużych liczbach o godzinie 20.34 to nie jest coś, czym chciałaby się zająć.
- Dlaczego teraz się za to bierzesz?
Róża spuściła głowę. Nie miała dobrej odpowiedzi. Pamiętała o tym zadaniu. To znaczy pamiętała wychodząc ze szkoły, ale później umówiła się z koleżanką na rolki, potem sprzątała klatkę Wicia. Co jeszcze? A! Jeszcze rysunek na plastykę. A Róża tak lubi rysować! Gdy rysunek był już gotowy... Potem… No właśnie. Wszystko to było ważne, ale czy matematyka, która zajmuje dużo czasu i sprawia kłopot nie powinna być przygotowana jako pierwsza? Powinna.
- O której jutro zaczynasz lekcje?
- O dziewiątej – powiedziała Róża.
Pani Paulina rozłożyła na stole czyste kartki, wzięła długopis i trzymając się za głowę usiadła na krześle.
- Ostatnio pomagał ci tata, pamiętasz? - zapytała mama i nie czekając na odpowiedź mówiła dalej.
- Jest późno, jestem zmęczona.
- Pomogę ci, ale nie dam rady zrobić z tobą całego zadania.
Róża wiedziała, że następnego dnia będzie musiała wstać o siódmej i zrobić to, co powinno być zrobione dużo wcześniej. A może pani nie będzie sprawdzać tej pracy domowej? Może by tak odpuścić? Nie, lepiej nie! Róża nastawiła budzik i położyła go przy łóżku. Zasnęła zmęczona, ale z nadzieją, że ten matematyczny horror z czasem zamieni się w ciekawy film przygodowy. Ale póki co, musi nauczyć się dobrze gospodarować… czasem.
***
Organizacja pracy własnej. Nauka, lekcje do odrobienia, lektury do przeczytania, prace do wykonania, piosenki i wiersze do zapamiętania, sprawdziany, kartkówki, prace na konkursy… Uff! Jak tego dużo. A trzeba jeszcze znaleźć czas na odpoczynek, na to, co sprawia frajdę, na spotkanie z przyjaciółmi. NA SEN!!! Zarywanie wieczoru czy nocy, by powtórzyć materiał nie jest dobrym pomysłem. No chyba, że macie zamiar magazynować wiedzę w workach pod oczami:) Rozdrażnienie, niewyspanie i kiepski nastrój gwarantowane. Co można zrobić lepiej? Co mogła zrobić Róża? Jak wy możecie zorganizować sobie swoją pracę? Tablica „przypominajka” nad biurkiem? OK. Rozłożenie na nim wszystkich zeszytów, czy ćwiczeń, w których trzeba zrobić jakieś zadanie? No pewnie! Będą w zasięgu wzroku, więc o nich nie zapomnicie. Wypracujcie swoje sposoby. To się wam przyda. Teraz i później, gdy będziecie starsi i całkiem dorośli.
E. M

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!